Czworonożny przyjaciel?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Czworonożny przyjaciel?

Postprzez Agawa » wtorek 07 czerwca 2005, 11:13

W tym roku w wakacje chciałabym sobie sprawić pieska-Labradorka. Zastanawiam sie tylko czy takiemu pieskowi będzie u mnie dobrze?Pracujemy z mężem i w domu nie ma nas od 7-16!Przez te trzy tygodnie wakacji piesek sie trochę poduczy, przyzwyczai ale co potem jak wyjdziemy do pracy.Oczywiście mama go wyprowadzi ale przeciez nie bedzie siedzieć z nim cały dzień jak nas nie będzie(tesciowie mieszkaja pietro niżej).Pozatym nie chcę żeby pies sie przyzwyczaił do mamy bo chcę aby to był tylko nasz piesek.
Ale jeśli chodzi o pozostałe warunki jakie pies musi mieć to mamy idealne...koło domu duża łąka do biegania, duże mieszkanie, niedaleko woda (Labradory uwielbiaja pływać).
Doradzcie...jak sądzicie, decydowac sie na zakup czy nie?Czy nie porywam sie czasami z motyka na słońce?
Ostatnio zmieniony wtorek 07 czerwca 2005, 12:12 przez Agawa, łącznie zmieniany 1 raz
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez bodek541 » wtorek 07 czerwca 2005, 11:47

Jeśli masz domek to pies powinien być na dworze bo w bloku sie będzie męczył.Jeśli mieszkasz w bloku to ja radze kotka :D
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Thomasso » wtorek 07 czerwca 2005, 11:59

Agawo a jak na ten pomysł zaopatruje się Twój mąż? Czy jesteś pewna, że on chce mieć nowego "domownika"? Pies to nie zabawka lecz żywe stworzenie, które będzie wymagało opieki przez kilkanaście lat. I czy to będzie Twój pies czy też Twojej teściowej? Rozważ to wszystko...
Thomasso
 
Posty: 144
Dołączył(a): piątek 29 października 2004, 15:11

Postprzez miros » wtorek 07 czerwca 2005, 12:38

nie wiem jak jest z lambradorami ale najwazniejsze to przyzywczaic psa do waszej nieobecnosci. jesli chodzicie do pracy od 7 do 16, to z pieskiem trzeba bedzie wyjsc rano przed praca i zaraz po pracy i trzeci raz wieczorkiem. mama moze wam czasami pomoc, wyprowadzajac go rano po waszymn wyjsciu z pracy. jesli mama sie zgodzi to nawet mozecie tak zrobic: rano okolo 9 wychodzi z pieskiem mama, a potem po pracy wy wychodzicie. najwazniejsze zeby przyzwyczaic psa do waszej nieobecnosci, bo jak bedzie wyl siedzac sam w domu to napewno sasiedzi was nie polubia :). zastanowcie sie, a najlepiej zasiegnijcie porady u jakiegos tresera, albo hodowcy labradorow. oni beda wiedziec najwiecej o labradorku, czego potrzebuje, jak sie zachowuje, jak znosi samotnosc itd.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Agawa » czwartek 09 czerwca 2005, 11:45

Thomasso napisał(a):Agawo a jak na ten pomysł zaopatruje się Twój mąż? Czy jesteś pewna, że on chce mieć nowego "domownika"?

Myslę że mój mąż chce miec pieska ale troszke boi się że będzie musiał coś koło niego robić...tzn. np. wychodzić na spacer 8)
Thomasso napisał(a):Pies to nie zabawka lecz żywe stworzenie, które będzie wymagało opieki przez kilkanaście lat.

Ja sobie doskonale zdaje z tego sprawę. I jeśli dojdzie już do zakupu psa napewno nie będzie on zabawką... :?
Thomasso napisał(a):I czy to będzie Twój pies czy też Twojej teściowej? Rozważ to wszystko...

Tylko tego sie najbardziej boję :cry:
ale....
miros napisał(a):zastanowcie sie, a najlepiej zasiegnijcie porady u jakiegos tresera, albo hodowcy labradorow. oni beda wiedziec najwiecej o labradorku, czego potrzebuje, jak sie zachowuje, jak znosi samotnosc itd.

...napewno tak zrobię :D
Avatar użytkownika
Agawa
 
Posty: 911
Dołączył(a): poniedziałek 05 kwietnia 2004, 14:25
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Harry » wtorek 14 czerwca 2005, 15:54

Super pomysł, jeśli masz jeszcze warunki:) Ja mam 2 pieski, ale malutkie i mieszkam w bloku:)
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez gosik19 » wtorek 14 czerwca 2005, 20:02

Ja też mam psiaka takiego mało-średniego i mieszkam sobie w bloczku. Myśle, że duży pies w bloku to nic strasznego, ale zawsze taki zwierzak musi mieć miejsce do swobodnego wybiegania się. Nie może siedzieć cały tydzień w domu i wychodzić na spacer na 10 min!
Bądź iskierką światła dla świata, który jest Twoim otoczeniem!!!

17.01.05-Tychy-zdany za I razem
1.02.05-odebrane
Avatar użytkownika
gosik19
 
Posty: 15
Dołączył(a): czwartek 27 stycznia 2005, 13:05
Lokalizacja: Śląsk

Postprzez wiruswww » wtorek 14 czerwca 2005, 22:51

Ja mam w domu małego kundla i chyba nie ma tak źle, mieszkanie nie takie małe i zawsze sobie znajdzie kont jak jest sam, i bardzo często puszczam go bez smyczy aby sobie pobiegał, myślę ze nie narzeka na mnie. A co do dużych psów to myślę że to nienajlepszy pomysł aby go trzymać w bloku, szczególnie jeśle będzie się miało dla niego zbyt wiele czasu.
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez Jerzyk » środa 15 czerwca 2005, 11:32

Mieszkam w bloku i też mam piesa... Nas jest czwórka w rodzinie, więc zawsze ktoś może z nim wyjść te kilka razy dziennie... często zdarza się że przez pół dnia nikogo nie ma i jakoś sobie piesek z tym radzi... ale jak po takiej połowie dnia ktoś z nas wraca, to od momentu wejścia do klatki do otwarcia drzwi od mieszkania (4 piętra i bez windy) wszyscy w okolicy już wiedzą że idziemy... chyba powiesimy pieskowi jakiś księżyc nad drzwiami, żeby tak do klamki nie wył :)
Z błękitnym niebem :!: 8)

-- B od lutego 2005, C w drodze --
Avatar użytkownika
Jerzyk
 
Posty: 94
Dołączył(a): poniedziałek 03 stycznia 2005, 09:11
Lokalizacja: Gdańsk

doradzam kupno

Postprzez husky » środa 15 czerwca 2005, 12:11

agawko! piesek w domu to fajna rzecz. musisz tylko pamiętać by jako szczeniaka bardzo często wyprowadzać go na spacer żeby się "odważył
" załatwić na obcym dla niego terenie oraz, co bardzo ważne, poza mieszkaniem. Na początku i tak pewnie zrobi ci niespodziankę w postaci "klocka", ale nie wolno go za to karać! Na wszystko przyjdzie czas. Następny problem to pogryzione i nawet zjedzone jakieś obuwie, meble i inne pozostawione graty. Można mu zostawić jakieś "gryzaki" dopóki zęby nie przestaną swędzieć.
husky
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 15 czerwca 2005, 10:58

Postprzez miros » środa 15 czerwca 2005, 12:43

no i jeszcze jedna rzecz jesli chodzi o gryzienie. jak juz bedzie piesek biegal po mieszkaniu to schowaj wszystkie kable elektryczne. mojemu zdarzylo sie przegryz kabel od telewizora. nie wiem jak, ale na szczescie nic mu sie nie stalo.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez autopol-serwis » poniedziałek 20 czerwca 2005, 15:23

nie wiem jak jest z lambradorami


ja też :lol:
Avatar użytkownika
autopol-serwis
 
Posty: 324
Dołączył(a): czwartek 14 sierpnia 2003, 08:42
Lokalizacja: Kielpino k/Kartuz


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 42 gości