Przyjaciel/przyjaciółka

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Przyjaciel/przyjaciółka

Postprzez ella » czwartek 24 marca 2005, 12:52

Czy macie takiego prawdziwego przyjaciela/ przyjaciółkę na którym możecie zawsze polegać. Z którym możecie o wszystkim porozmawiać, poradzić się. Koleżanka/ kolega za współnej ławki.
Ktoś z kim można wyskoczyć na piwo :wink:
Ja ze wszystkim moich znajomych mam takie dwie prawdziwe "psiapsiółki" na których zawsze mogę polegać. Jak się spotkamy to możemy gadać i gadać i końca nie widać :D Znamy sie już ładny kawał czasu i zawsze jak coś potrzeba to umiemy sobie pomóc.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

:)

Postprzez Polonez » czwartek 24 marca 2005, 12:57

eh o mojej przyjażni można by dużo opowiadać. Kiedyś miałem przyjaciół w bloku , ale jakoś nie mogliśmy się dogadać i się wszystko rozsypało. strasznie się zmienili podążając tylko za tym co robią inni. Ale od dwóch lat mam nowych Przyjaciół. Jak najbardziej można z nimi wyskoczyć na piwo , na impreze , pogadać o wszystkim , oni pomoga mi w potrzebie a ja im. Jestem naprawde bardzo zadowolony , teraz tylko czekać na to prawko bo mieszkają jakieś 8 km ode mnie i można jeżdzić na imprezy. tylko jak potem z nich wrócić ? :P
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez miros » czwartek 24 marca 2005, 13:14

ja mam dwoch przyjaciol, dla ktorych bylbym w stanie zrobic wiele, naprawde wiele. tak samo oni dla mnie. nie chodzi tu o wyskoczenie na browar. mozemy na sobie polegac w kazdej sytuacji.

mialem kiedys takiego "przyjaciela" ktory za moimi plecami potrafil tak mi obrabiac dupe, ze szkoda gadac, a jak gadalismy razem to kreowal sie na najlepszego przyjaciela, ze zawsze bedziemy sie trzymac razem itd. pozniej sie dowiadywalem z roznych zrodel ze koleszka mi wsadzal noz w plecy.

a teraz mam do niego podejscie zlewkowo olewajace.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez Harry » piątek 25 marca 2005, 22:35

Mam 2 przyjaciółki i chyba 1 przyjaciela-ale nie tu gdzie teraz mieszkam, tylko u siebie w Krakowie:-)
Ale i tak mam najlepszego przyjaciela, czyli męża:-) Chodzimy i na piwo, i na koncerty, i możemy polegac na sobie:-)
Einmal ist keinmal :)

Prawo jazdy kat. B:-)
Harry
 
Posty: 150
Dołączył(a): czwartek 29 lipca 2004, 22:03
Lokalizacja: Kraków

Postprzez leila » niedziela 27 marca 2005, 20:34

też mi się wydaje że najlepszego przyjaciela się ma w partnerze :wink: ja przez długi czas tak miałam przynajmniej,a wtedy koleżanki były trochę z boku...jakoś tak nieraz się przekonałam jak bardzo można się zawieść na koleżankach i teraz niektóre dawne przyjaciółki traktuję z większym dystansem...nie lubiałam opowiadać o swoich problemach,odczuciach (zwłaszcza w związku) bo potem dziwnym trafem o wszystkim wiedział chłopak...wiadomo od kogo :? ale miałam tez bardzo dobre przyjaciółki,tylko że wiadomo zmiana szkół/miejscowości spowodowała że kontakt się urwał :? teraz mam wielu znajomych nawet bardzo dobrych...jest z kim poszaleć,pośmiać się, pogadać na różne tematy :) ale takiej jednej jedynej przyjaciółki chyba nie mam...
Opel Corsa 1.2 City:)od 11.10 moja!!!!
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez Aarienka » niedziela 27 marca 2005, 21:31

miec prawdziwego przyjaciela to skarb. Tak sie sklada,ze mam przyjacioke, z ktora moge naprawde szczerze porozmawiac, wygadac sie, wyplakac jak nieraz potrzeba a on a mnie. Ania to przyjaciolka na dobre i na zle :-) Potrafi wysluchac, doradzic, pomoc itp. Szczerze piszac to nie wiem co bym bez niej zrobila... :wink:
Kat. B

10 VIII 04 -Kaputt...
7 IX 04 - Kaputt...
27 X 04 - Zdane :-)
12 XI 2004 -Odebrane :D
Avatar użytkownika
Aarienka
 
Posty: 220
Dołączył(a): piątek 02 lipca 2004, 21:46
Lokalizacja: Grudziądz

Postprzez gabi121 » niedziela 27 marca 2005, 22:14

Ja mam jedna taka najlepsza przyjaciolke. chociaz o moich problemach moge porozmawiac jeszcze z kilkoma osobami i wiem ze nie zdradza moich sekretow.
kazdy musi miec przyjaciela... nie wiem co bym zrobila gdyby wokol mnie nie blyo ludzi na ktorych moge liczyc :!:
gabi
Avatar użytkownika
gabi121
 
Posty: 155
Dołączył(a): czwartek 12 sierpnia 2004, 16:40
Lokalizacja: Chrzanów

Postprzez Cubaza » poniedziałek 28 marca 2005, 09:40

Ja mam tak. W sumie kiedyś myślałem, że mam dwóch przyjaciół. Teraz przekonałem się, że mam tylko przyjaciółke, która jest zarazem moją dziewczyną. A co do przyjaciół. Jakby na to nie patrzył to dalej uważam ich za kogoś na kim mogę polegać, ale mogliby przychodzić czasem z własnej woli a nie tylko kiedy coś chcą.
Cubaza
 
Posty: 237
Dołączył(a): czwartek 15 lipca 2004, 13:35
Lokalizacja: Tarnów


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 38 gości