Pianka do opon

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Pianka do opon

Postprzez avalon » sobota 14 maja 2011, 15:37

Dzisiaj postanowiłem dokładnie umyć samochód zarówno wewnątrz jak i na zewnątrz. W tym celu udałem się do sklepu z artykułami motoryzacyjnymi i zakupiłem kilka rzeczy, w tym po raz pierwszy - piankę do opon (która wedle producenta - usuwa brud, konserwuje oponę, przywraca połysk).

Spryskałem wedle instrukcji opony, po paru minutach "burzenia" piany można było dostrzec efekt czarnej, błyszczącej opony, poniekąd usunięty brud.

Wszystko ładnie ale czy rzeczywiście pianka taka konserwuje opony i może wpłynąć na dłuższą eksploatację opon? Czy ktoś wie coś może bliżej na ten temat?
avalon
 
Posty: 23
Dołączył(a): sobota 24 października 2009, 16:41
Lokalizacja: WAW/KRK

Re: Pianka do opon

Postprzez athlon » sobota 14 maja 2011, 18:35

na szybsze opróżnianie portfela <lol2> Na konserwację opony :] hahaha. Tak, taka pianka przedłuża użytkowanie opony o 200% <sarkazm>
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Re: Pianka do opon

Postprzez kaven » sobota 14 maja 2011, 21:08

Jeśli jeździsz samochodem w weekend na zakupy 10km to zaiste może się przydać.
Jeśli natomiast używasz samochodu do jazdy, to prędzej zużyjesz bieżnik niż guma zacznie parcieć i pękać.
Współczesne opony spokojnie wytrzymują kilka lat na kołach. Jak przez zimę/lato nieużywane składujesz w odpowiednim miejscu (bez słońca, wilgoci, wysokich temperatur itd)to również się nie niszczą.
kaven
 
Posty: 6
Dołączył(a): sobota 07 maja 2011, 22:35

Re: Pianka do opon

Postprzez szofer80 » wtorek 17 maja 2011, 13:57

opona powinna wytrzymać nie więcej niż 5 sezonów i przez cały cas eksploatacji nie wymaga żadnych zabiegów upiększających ani konserwujących, niedawno wymieniłem opony, stare były bardziej białe niż czarne od różnych szamponów i wosków które się do nich przylepiły i nie chciały zejść zresztą to dotyczy praktycznie każdego elementu gumowego czy plastikowego że wyblaknie z czasem (od słońca też), wszelkiego rodzaju czarnidełka do tych elementów przydają się tylko przy sprzedaży auta bo mają trwałość najwyżej miesiąca. strata kasy
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Pianka do opon

Postprzez qwer0 » wtorek 17 maja 2011, 15:15

opona powinna wytrzymać nie więcej niż 5 sezonów

Znaczy jak mam opone po 6 sezonach i jeszcze nie pekla, to trafilem na jakas felerna? :D
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Pianka do opon

Postprzez szofer80 » wtorek 17 maja 2011, 15:29

ja jeździłem na oponach 7 lat od nowości auta ale po 5 latach zaczeły coraz gorzej trzymać aż praktycznie przestały trzymać, guma sparciała do reszty, stała się za twarda a bieznik miały bardzo przyzwoity (niewielki przebieg). także pomęczyłem się na nich jeszcze 2 lata ponad norme aż stwierdziłem że to nie ma sensu i poszedłem kupić nowe dlatego opony powinno się wymieniać max co 5 lat albo częsciej
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Pianka do opon

Postprzez cman » wtorek 17 maja 2011, 16:32

A ja kiedyś przez blisko rok miałem z tyłu jedną oponę prawie dwudziestoletnią, na której przejechałem przez ten czas kilkanaście tysięcy kilometrów, w tym również w zimie (opona oczywiście letnia), a przyczepność była niemalże niezauważalnie mniejsza w porównaniu z pozostałymi oponami - no i co? Jak się ma do tego Twoja "norma" stworzona na podstawie jednego kontaktu z jednymi, określonymi oponami?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Pianka do opon

Postprzez szofer80 » wtorek 17 maja 2011, 20:59

tak to się ma że jakbym załozył 3 nowe opony i zostawił tą jedną 7 letnią to pewnie tez bym nie zauważył różnicy a autko trzymałoby się dobrze na 3 nowych. Jeśli chodzi o jeden przypadek.... miałem wczesniej podobną sytuację w poldku ze stomilowskimi "kartoflakami" ale one dostały nagle guzów po 6 latach choć bieżnik miały bardzo dobry a i jeszcze niedawno w autem ojca którym obecnie częsciej ja jezdżę też musiałem wymienić oponki ,one akurat miały zjechany bieznik ,ale we wszystkich przypadkach nie chciały wytrzymać więcej niż 5-6-7 lat z róznych przyczyn. apropos tej jednej oponki 20 letniej, zalezy w jakich warunkach była przechowywana,skoro "dożyła" 20 lat to pewnie była na jakimś zapasie, cóż jakbym wyjął swój nieużywany zapas który nigdy nie widział soli , krawężników itp to sprawowałby się jak nowa opona
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości