Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez Zonaimad » piątek 13 maja 2011, 01:48

Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru.


No właśnie - mam pytanie do wszystkich interpretatorów przepisów ruchu drogowego zgromadzonych na tym forum. :D

Jak to Waszym zdaniem jest z sygnalizowaniem manewru zawracania. Wiadomo, że zmieniając kierunek jazdy, lub pas ruchu, muszę używać kierunkowskazu. Tak jest sformułowany przepis. :twisted: Ale kiedy zawracam (na ten konkretny przykład na skrzyżowaniu) - kierunek ruchu summa summarum pozostaje niezmieniony! Zmienia się jedynie zwrot, kierunek pozostaje ten sam (samochód obraca się o 180 stopni) - co wiemy przecież z podstawówki (co młodsi - z gimnazjum), z lekcji fizyki. :twisted:

Jak to więc waszym zdaniem jest? :D
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez Vana » piątek 13 maja 2011, 11:40

Jeżeli byłbyś w stanie obrócić samochód w miejscu, to pewnie można by to traktować w taki sposób.
Ale ponieważ zawracanie w praktyce wymaga tak jakby dwóch skrętów w lewo, więc jak dla mnie ta teoria upada ;)
Vana
 
Posty: 43
Dołączył(a): poniedziałek 10 stycznia 2011, 16:08

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez lith » piątek 13 maja 2011, 12:36

raczej teoria o 2 skrętach w lewo jest dość naciągana..
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez Zonaimad » sobota 14 maja 2011, 04:07

Ale ponieważ zawracanie w praktyce wymaga tak jakby dwóch skrętów w lewo, więc jak dla mnie ta teoria upada ;)


A dlaczego akurat dwóch? :)

Zresztą - niech sobie wymaga nawet czterdziestu. Wszak zgodnie z popularnie przyjęta wykładnią przepisów, miejscem, w którym dochodzi do zmiany kierunku ruchu jest skrzyżowanie.

Więc zmianę kierunku jazdy sygnalizuje się zawsze przed skrzyżowaniem, choćby to było np. rondo, albo skrzyżowanie z wyspą - po której objechaniu wylot, w który zamierzasz wjechać znajduje się przecież po twojej prawej stronie. To nie ma żadnego znaczenia, i zawsze ten zamiar sygnalizuje się jeszcze przed wjechaniem na krzyżówkę. :)

Tak więc nawet, jeśli uznać, że zawracając kręcisz dwa razy w lewo (a czemu nie trzy? albo cztery? :D że niby skręt w lewo to tylko skręt pod kątem 90 stopni, tak? :D) to nie istotne, bo liczy się przede wszysykim to, którym wylotem zamierzasz wyjechać. :)

Ale, no właśnie. Zamierzasz wyjechać tym, którym wjechałeś - a więc nie zmienia się twój kierunek jazdy. :) Nie ma więc potrzeby, by sygnalizowany był skręt w lewo, którego na skrzyżowaniu nie wykonasz.


Więc teoria dalej się trzyma i to całkiem mocno. :)

Czyli co? Wychodzi na to, że przez tyle lat migaliśmy lewym bez sensu przy zawracaniu. :)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez szerszon » sobota 14 maja 2011, 08:12

Może w ten sposób- ile jest kierunków na tradycyjnym skrzyżowaniu w kształcie krzyza ? 2,3,4 ?
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez lith » sobota 14 maja 2011, 10:01

Zonaimad napisał(a):Więc zmianę kierunku jazdy sygnalizuje się zawsze przed skrzyżowaniem, choćby to było np. rondo, albo skrzyżowanie z wyspą - po której objechaniu wylot, w który zamierzasz wjechać znajduje się przecież po twojej prawej stronie. To nie ma żadnego znaczenia, i zawsze ten zamiar sygnalizuje się jeszcze przed wjechaniem na krzyżówkę. :)

Obrazek
Przepis na to poproszę. koniecznie ze zwrotem 'przed skrzyżowaniem'.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez Zonaimad » sobota 14 maja 2011, 16:24

Może w ten sposób- ile jest kierunków na tradycyjnym skrzyżowaniu w kształcie krzyza ? 2,3,4 ?


A to jest jakaś tradycja budowania skrzyżowań? :) Świecka? Pogańska? Chrześcijańska? :) W mojej dzielnicy Niemcy budowali skrzyżowania z sześcioma wlotami, i w sumie większość taka jest w tej okolicy, wliczając w to te największe. Przy czym na nich polak zwykle stawiał na środku słup oświetleniowy i wieszał na wlotach "C-12". :D

Ale z tego, co jeżdżę po różnych wioskach - różnie, autobusami, rowerem, samochodem - to widzę, że większość ma po 3, 4 wloty. Z tym, że najrzadziej są to skrzyżowania w kształcie krzyża (+). :) Zwykle jakieś place z wyspą, rozwidlenia, etc. :) Tak, jak pasowało średniowiecznym wieśniakom, tak sobie wydeptali, potem Niemiec to wybrukował, a Polak zalał asfaltem po Niemcu. :) W miastach jest w sumie podobnie. :)

Nie wiem, jak w bardziej rdzennie Polskich rejonach kraju, ale myślę, że tak samo. To, czego uczyli mnie kiedyś na geografii o typach wiejskich jednostek osadniczych nie odbiega zanadto od tego, co widzę na co dzień na drogach i dróżkach. :)

Przepis na to poproszę. koniecznie ze zwrotem 'przed skrzyżowaniem'.


Zostałem zagięty. :)

Nie, no, wiesz, niektórzy utrzymują, że "zmiana kierunku jazdy" zawsze, ale to zawsze następuje na skrzyżowaniu (traktowanym jako "całość"), i na przykład przed wjazdem na rondo trzeba jeszcze przed rondem migać lewym kierunkowskazem chcąc skręcić "na rondzie w lewo". :) To mnie trochę zmyliło. :twisted:
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez lith » sobota 14 maja 2011, 22:06

No... ja właśnie tak nie uważam :) nigdzie nie znalazłem przepisu który by wiązał 1 manewr= jedno skrzyżowanie.
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez dylek » sobota 14 maja 2011, 22:29

lith - i nie znajdziesz ;)
Bo manewr można wykonać zarówno na skrzyżowaniu jak i poza nim, więc debilizmem byłoby zapisać, że manewry wykonuje się li tylko na skrzyżowaniach.
Ale fakt, że można je wykonać poza skrzyżowaniami (np. skręt w drogę gruntową ) nie zmienia faktu, że się manewry wykonuje i na skrzyżowaniach (np. dokładnie taki sam skręt tylko, że nie w drogę gruntową :D )
I skręt w lewo na rondzie to nie jest wiele manewrów:
1)wjazd na obwiednię na pas wewnętrzny,
2)jazda prosto po obwiedni lewym pasem, (ponoć teorie mówią, że powinno się lewym choć przepisy mówię, że możliwie blisko prawej o ile się nie skręca w lewo - a tu ponoć się w lewo nie skręca, bo się nie da i już :D )
3)zmiana pasa na prawy,
4)skręt w prawo (trzecim ??) wyjazdem z obwiedni
....tylko to jest po prostu skręt w lewo na skrzyżowaniu ;)
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez Zonaimad » niedziela 15 maja 2011, 00:43

I skręt w lewo na rondzie to nie jest wiele manewrów (...) ....tylko to jest po prostu skręt w lewo na skrzyżowaniu ;)


No rozumiem, rozumiem. :) Czyli zawracanie na zwykłym skrzyżowaniu to jest po prostu zawracanie, a nie gazyliard pomniejszych zmian wykonywanych na powierzchni skrzyżowania. Tak? Bo jak tak, to skutkiem tego nie zmieniamy kierunku jazdy (zmieniamy ostatecznie tylko zwrot). Więc rozumiem, że nie sygnalizujemy nijak zawracania? :twisted:
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez dylek » niedziela 15 maja 2011, 07:40

Sygnalizujemy, sygnalizujemy.... ;)
Bo jakby nie patrzeć to na drodze dwukierunkowej nawet jeśli nie zmienimy kierunku i ciągle będziemy jechać kierunkiem "do przodu", to musimy zmienić zwrot, a w związku z tym musimy się przestawić na ten pas do ruchu przeciwnego, który jest po naszej lewej stronie.... i to sygnalizujemy lewym kierunkowskazem:D
A na jednokierunkowej ?? :D
Niby zawracać nie można, ale można ruch kierunkiem "do przodu"zatrzymać - zmienić zwrot - i zacząć poruszać się kierunkiem "do tyłu" ;)
I tą zmianę zwrotu bez zmiany pasa też sygnalizujemy ;)
Wprawdzie nie włączeniem kierunkowskazów tylko włączeniem świateł cofania, ale przecież nigdzie nie jest napisane, że mamy sygnalizować tylko i wyłącznie kierunkowskazami :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez szerszon » niedziela 15 maja 2011, 12:05

Zonaimad napisał(a):
Może w ten sposób- ile jest kierunków na tradycyjnym skrzyżowaniu w kształcie krzyza ? 2,3,4 ?


A to jest jakaś tradycja budowania skrzyżowań? :) Świecka? Pogańska? Chrześcijańska? :)

Wydawało mi sie ,że zadałem proste pytanie o ruch drogowy, a nie teologiczno filozoficzne.
No cóż .Wiecej nie będę.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez Zonaimad » niedziela 15 maja 2011, 15:09

Wydawało mi sie ,że zadałem proste pytanie o ruch drogowy, a nie teologiczno filozoficzne.


Cóż, założyłem, że piszę do inteligentnych ludzi i będą w stanie wywnioskować, że moja rozbudowana do przesady odpowiedź znaczy tyle, co "nie ma czegoś takiego, jak tradycyjne skrzyżowanie". :)

Cóż, więcej nie będę. :D

Bo jakby nie patrzeć to na drodze dwukierunkowej nawet jeśli nie zmienimy kierunku i ciągle będziemy jechać kierunkiem "do przodu", to musimy zmienić zwrot, a w związku z tym musimy się przestawić na ten pas do ruchu przeciwnego, który jest po naszej lewej stronie....


A, czyli sygnalizujemy zmianę pasa ruchu. :) Sprytnie, sprytnie! :D

Niby zawracać nie można, ale można ruch kierunkiem "do przodu"zatrzymać - zmienić zwrot - i zacząć poruszać się kierunkiem "do tyłu" ;)


Nie ma czegoś takiego. :) "Do przodu" i "do tyłu" to ten sam kierunek. Wszystkie równoległe do niego to też ten sam kierunek. "Do przodu" i "do tyłu" to są określenia, które opisują zwrot. :)

No praw fizyki nie przeskoczysz. :lol:
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez dylek » niedziela 15 maja 2011, 15:26

Zonaimad napisał(a):Nie ma czegoś takiego. :) "Do przodu" i "do tyłu" to ten sam kierunek. Wszystkie równoległe do niego to też ten sam kierunek. "Do przodu" i "do tyłu" to są określenia, które opisują zwrot. :)

No praw fizyki nie przeskoczysz. :lol:

Kierunek może być północno-południowy vel południowo-północny.
Ale nie ma czegoś takiego jak poruszanie się w kierunku północno-południowym.
Albo poruszasz się w kierunku północnym, albo w południowym.

Praw fizyki faktycznie nie przeskoczysz ;)
Jak do określonego kierunku dołożysz ruch to musi on być zwrócony w którąś ze stron tego kierunku ;)
Jak nie chcesz migać, bo kierunku nie zmieniasz - OK, luz, ale tylko pod warunkiem zatrzymania swojego ruchu :D
Pozdrawiam z prawego fotela "eLki" :D
Avatar użytkownika
dylek
Moderator
 
Posty: 4648
Dołączył(a): czwartek 01 marca 2007, 22:39
Lokalizacja: Lublin

Re: Zawracanie a używanie kierunkowskazu.

Postprzez Zonaimad » niedziela 15 maja 2011, 22:47

Jak do określonego kierunku dołożysz ruch to musi on być zwrócony w którąś ze stron tego kierunku ;)


Tak. Kierunek jest północno-południowy, a jak jest ruch na przykład na północ, to ta północ to jest zwrot wektora tego ruchu. :) Tak uczą na fizyce. :)
Zonaimad
 
Posty: 964
Dołączył(a): czwartek 04 czerwca 2009, 18:48

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości