Parkowanie koło obcego bloku.

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Parkowanie koło obcego bloku.

Postprzez dziad » czwartek 27 maja 2010, 10:19

Witam, chciałem się dowiedzieć o jedną rzecz. A mianowicie od niedawna przeprowadziłem się na stancję w bloku, który nie ma w pobliżu siebie parkingu. Zacząłem parkować na drodze, która jest pomiędzy blokiem po drugiej stronie ulicy a garażami (taka zniszczona droga, gdzie ma się dojazd do bloku). Jako takiego nie ma parkingu, prawie wszystkie samochody zatrzymują się koło krawężnika na ulicy.
Tak się złożyło, że Moja Ukochana wczoraj zaparkowała gdzie indziej niż zazwyczaj. "Miły i troskliwy Pan" poinformował mnie, że ponoć straż miejska wczoraj spisywała numery mojego samochody, bo ktoś poinformował że nie jestem z tego bloku. Nie ma przed wjazdem znaku "zakaz wjazdu z wyjątkiem mieszkańców bloku X", w ogóle nie ma żadnego znaku.
Dodam jeszcze, że zawsze na tej ulicy jest wolne miejsce do zaparkowania. Stele parkuje przed samochodem, który od przynajmniej 4 miesięcy nie jest używany. Oczywiście porośnięty mchem "Poldek" nikomu nie przeszkadza. Stojąc tam nie blokuje przejazdu, nie stwarzam zagrożenia, itd.

Chciałem się zapytać czy z powodu parkowania tam mogę mieć jakieś konsekwencje typu mandat, itp?


Z góry dziękuje
Piotr
dziad
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 27 maja 2010, 09:43

Postprzez mk61 » czwartek 27 maja 2010, 12:01

Nie. Olej to, niech się pocałują w d...
A jako rewanż zrób głośną imprezę od 19 do 21.59.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez 4est » czwartek 27 maja 2010, 12:40

I to są właśnie osiedlowe dewotki :dumb:
Mi kiedyś za szyby ktoś wsadzał kartke żebym nie parkował "tutaj" bo tutaj nie mieszkam i mam parkować pod swoim blokiem :rotfl:
oczywiście z wora na to.
ŚMIERĆ ZAWSZE WSIADA RAZEM Z NAMI DO AUTA I CIERPLIWIE CZEKA
Avatar użytkownika
4est
 
Posty: 150
Dołączył(a): sobota 17 lutego 2007, 17:12
Lokalizacja: RJA

Postprzez qwer0 » czwartek 27 maja 2010, 13:41

"Miły i troskliwy Pan" poinformował mnie, że ponoć straż miejska wczoraj spisywała numery mojego samochody, bo ktoś poinformował że nie jestem z tego bloku.


Haha xD
Chyba kazdy mial do czynienia z dewota z osiedla, czy czyms podobnym :P
Lej na takich.

I parkuj tam czesciej :)
Nawet jak jest kawalek dalej, spacerek dobrze Ci zrobi :)
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez ziutek101 » czwartek 27 maja 2010, 14:06

Moim zdaniem spokojnie możesz parkowac o ile spełnisz warunki takie jak zakaz postoju, zakaz zatrzymywania się i odpowiednia odległośc od skrzyżowania, a jak ktoś by się czepił to powiedz że twi rodzice tu mieszkają, A w regulaminie spółdzielni mieszkaniowej takiego zapisu nie ma na pewno bo sprawdzałeś, wsiądź do samochodu i odjedź.
ziutek101
 
Posty: 19
Dołączył(a): sobota 08 maja 2010, 10:59
Lokalizacja: Biłgoraj

Postprzez BOReK » czwartek 27 maja 2010, 15:00

Z idiotami się nie rozmawia, tylko trzyma się ich na odległość rzutu dzirytem.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez BlueDevil » czwartek 27 maja 2010, 18:29

BOReK napisał(a):Z idiotami się nie rozmawia, tylko trzyma się ich na odległość rzutu dzirytem.


dokladnie
dyskusja z idiota skonczy sie tym ze najpierw sprowadzi cie do swojego poziomu a potem pokona doswiadczeniem :wink:

sprawdz znaki, jak jest "czysto" to parkuj
Avatar użytkownika
BlueDevil
 
Posty: 462
Dołączył(a): środa 13 stycznia 2010, 23:42
Lokalizacja: Miasto Jedno Na Sto

Postprzez SpearHead » czwartek 27 maja 2010, 19:06

Miałem podobną sytuacje wynajmowałem mieszkanie we Wrocławiu na pewnym osiedlu a autko mam na blachach DKL zaraz się znalazł mocher ze tu mi nie wolno parkować nawet straż miejska była i poinformowała moherka ze takiego zakazu nie ma
SpearHead
 
Posty: 93
Dołączył(a): poniedziałek 12 stycznia 2009, 21:41

Postprzez archis_p » czwartek 27 maja 2010, 19:24

Ja kiedyś zaparkowałem na parkingu pod blokiem i rano miałem pod każdym kołem duży gwóźdź. Jakbym nie zauważył i ruszył... To było parę dni po wprowadzeniu się do mojego mieszkania... które już na tamten czas było moją własnością od 10 lat! (wcześniej wynajmowałem ten kwadrat studentom). No ale jakiś 'nadgorliwy pan' tego nie wiedział i postanowił przegonić intruza.

Doczeka się świeczka wieczora. Ja te gwoździe mam. Kiedyś się dowiem kto to i wbiję mu je w dupę. Niech później tłumaczy sędziemu i znajomym, gdzie mu wbiłem gwoździe. I za co.
archis_p
 
Posty: 202
Dołączył(a): środa 24 marca 2010, 23:26

Postprzez dziad » czwartek 27 maja 2010, 22:46

Dzięki za odpowiedzi. Nie wiedziałem, że istnieje takie super forum z takimi fajnymi ludźmi, gdzie można dostać w tak krótkim czasie tyle odpowiedzi.
Nie ma żadnego znaku zakazu typu "zakaz wjazdu z wyjątkiem mieszkańców bloku", itp. A parkuje zgodnie z przepisami.
Teraz już wiem, że mogę parkować.

Dzięki Piotr
dziad
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 27 maja 2010, 09:43

Postprzez dziad » piątek 28 maja 2010, 15:04

Hehe, zaczęło się.
Nie pisałem tego wcześniej, ale z miesiąc temu jedna "miła pani" krzyczała z okna, abym nie parkował pod ich blokiem, bo tu nie mieszkam. I dawała mi dobre rady typu "parkuj gdzieś indziej", "na chodniku przed ogrodzeniem" (jest tam znak zakaz parkowania i poniżej 10 metrów do skrzyżowania, nie wspominając że chodnik ma jakieś 2m:) Nie zamierzałem skorzystać z tych fajnych rad przez co chciała wzywać strasz miejską. Mimo, że czekałem w samochodzie ok. 15 minut nikt nie przyjechał, tylko widziałem jak firanka latała w oknie:)
Dziś ta owa "miła pani" zaparkowała przed moim samochodem jakieś 2-3 cm, mimo że miała sporo miejsca. <&%#$@> parkuje, ja tak nie potrafię:( Dobrze, że mam opanowane perfekcyjnie ruszanie z ręcznego.

Może mi ktoś powiedzieć, jaka powinna być zachowana odległość miedzy dwoma zaparkowanymi samochodami? Lubię tą "miłą, młodą panią (ma myślę 28-30 lat)", ale nie aż tak, abym zaprzyjaźnił się z jej samochodem przez draśnięcie.

Z góry dziękuję
Piotr
dziad
 
Posty: 6
Dołączył(a): czwartek 27 maja 2010, 09:43

Postprzez mk61 » piątek 28 maja 2010, 15:12

Ja bym zrobił to inaczej. Przypieprzyłbym w auto tej pani tak, żeby chociaż tablica odpadła i zadzwonił po policję, że tak zastałem swój samochód.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez BOReK » piątek 28 maja 2010, 15:50

Parkowac należy tak, by nikomu nie utrudnić wyjazdu z jego parkingu ani nie utrudniać normalnego ruchu na drodze. Jeżeli nie chcesz ryzykować w związku z powyższą metodą, to zaparkuj kiedyś tak z metr od jakiegos słupka i poczekaj, aż cię przykładowa pani znowu zablokuje przez taki podjazd. Wtedy straż miejska albo policja, holownik dla pacjenta i te sprawy...
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez szerszon » piątek 28 maja 2010, 16:08

Może ,,przepchnąć,, ? Choć przy dzisiejszych zderzakach lekko ryzykowne.W takich chwilach ciepło wspominam moj pierwszy samochód ,,Poloneza,, ze zderzakami ,,odpornymi,, na odszksztalcenia w trakcie robienia sobie miejsca.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Postprzez athlon » piątek 28 maja 2010, 16:13

szerszon napisał(a):Może ,,przepchnąć,, ? Choć przy dzisiejszych zderzakach lekko ryzykowne.W takich chwilach ciepło wspominam moj pierwszy samochód ,,Poloneza,, ze zderzakami ,,odpornymi,, na odszksztalcenia w trakcie robienia sobie miejsca.


Noo :] nawet można było rozjezdzac zające, psy i koty ;] A dzisiaj mały kotek i strat na min 500zł :/
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości