Białe drogi :/

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Białe drogi :/

Postprzez F1 Auto Szkoła » czwartek 04 lutego 2010, 12:35

Przerażają mnie warunki panujące na drogach w Polsce. Nie mówie tu o osiedlowych uliczkach gdzie pługo-piaskarki nie mogą wjechać ale o krajowych drogach i głównych ulicach miast! Wczoraj przez zaśnieżone ulice jechałem prawie 2 godz. z Pabianic do Łodzi na Widzew, tragedia:( a do Piotrkowa 2,5 godziny! A jeśli spotkałem po drodze jakis pług to miał on odśnieżarkę podniesioną do góry i nie sypał ani piaskiem ani solą, po prostu sobie jechał :(
F1 Auto Szkoła
ul.Narutowicza 41
90-125 Łódź
www.f1autoszkola.com
F1 Auto Szkoła
 
Posty: 15
Dołączył(a): czwartek 14 stycznia 2010, 18:19

Postprzez rocko19 » czwartek 04 lutego 2010, 13:08

To prawda. Ale w gronie forumowiczów, niema osoby która by ci chyba w tej sprawie pomogła.
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez F1 Auto Szkoła » czwartek 04 lutego 2010, 13:15

i to najbardziej dobija, bo mało kto może temu zaradzić :(
F1 Auto Szkoła
ul.Narutowicza 41
90-125 Łódź
www.f1autoszkola.com
F1 Auto Szkoła
 
Posty: 15
Dołączył(a): czwartek 14 stycznia 2010, 18:19

Postprzez marcij » czwartek 04 lutego 2010, 14:04

A ja mam troche inny poglad na ta sprawe. Ja osobiscie to bym wieszal za solenie drog. Bo ludzie nie potrafia jezdzic w takich warunkach. A kiedys gdzies sie na nie tak czy inaczej natkna. Jazda w takich warunkach jest bardzo pouczajaca , pozwala lepiej wyczuc samochod, przyzwyczaic sie do poslizgu, przewidywac poslizg i go kontrolowac. Bo poslizg sam w sobie nie jest niczym zlym , zle jest , jak zaskakuje on kierowce. A jak sie pojezdzi troche po sniegu , to przestaje sie panikowac , jak tyl troche ucieknie. A na sliskiej drodze , w lecie przy duzej predkosci , odpowiednie zachowanie przy poslizgu moze nam uratowac zycie. Bo w zimie , jak przesadzimy, to sie najwyzej oprzemy o kraweznik przy kilkunastu km/h. W lecie , jak zaskoczy nas poslizg to mozemy oprzec sie o drzewo przy 100km/h. Roznicy w konsekwencjach chyba nikomu wyjasniac nie trzeba. I teoria jest teria , w teorii kazdy wie jak sie zachowac. Ale jak przychodzi taka sytuacja w rzeczywistosci , dochodzi stres , to wtedy trzeba miec juz wyuczone nawyki, bo teoria nic nie pomoze , jak kierowca spanikuje.

O tym , ze sol zabija samochody i frajdzie z jazdy po sliskim i brania kazdego zakretu boczkiem nie wspominam nawet , bo to rowniez sa sprawy oczywiste .

Wogole , to chyba mozna zaobserwowac uwstecznianie sie spoleczenstwa w tej dziedzinie rowniez. Ludzie jezdza samochodami pelnymi elektroniki , po suchcych , przyczepnych drogach , i dobrze , tyle , ze jak sie trafia inne warunki to juz jest panika i problemy , ze "nie da sie jezdzic".

Ale sie rozpisalem , zreszta teraz wydaje mi sie , ze juz gdzies o tym pisalem.
Obrazek
marcij
 
Posty: 1120
Dołączył(a): środa 02 sierpnia 2006, 21:06
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez F1 Auto Szkoła » czwartek 04 lutego 2010, 14:53

Mój poprzednik ma świętą racje! Dla tzw. niedzielnych kierowców i nie tylko dla nich te warunki na drogach to bardzo dobra szkoła kontroli nad pojazdem. Zabawa samochodem na śniegu to bardzo duża frajda, lecz jak się człowiekowi spieszy to już nie jest tak wesoło :P
F1 Auto Szkoła
ul.Narutowicza 41
90-125 Łódź
www.f1autoszkola.com
F1 Auto Szkoła
 
Posty: 15
Dołączył(a): czwartek 14 stycznia 2010, 18:19

Postprzez bahnhof » czwartek 04 lutego 2010, 14:55

dla mnie problemem nie jest sama jazda, najgorsze jest, że przez te zwały śniegu na drogach poprostu nie ma miejsca. Denerwuje mnie okropnie ta jazda, co chwilę trzeba się zatrzymywać, kombinować, żeby 2 samochody mogły przejechać
bahnhof
 
Posty: 32
Dołączył(a): sobota 04 lipca 2009, 14:16

Postprzez Pawlisko7 » czwartek 04 lutego 2010, 15:24

A o parkowaniu w niektórych miejscach to już lepiej nie wspominać.
Avatar użytkownika
Pawlisko7
 
Posty: 127
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2009, 08:10
Lokalizacja: Wielkopolska

Postprzez chantal » czwartek 04 lutego 2010, 16:22

ale co z tymi pługami,bo u nas też jeżdżą z podniesioną łopatą i nie odsnieżają w ogóle a warunki są tragiczne.Wczoraj jakiś samochód zawiesił się na śniegu,10 facetów nie mogło go wypchac,trwało to bardzo długo zanim dało się pojechac dalej,dojazd do szkoły był praktycznie niemożliwy nawet autobusy szkolne nie wyjechały.Kiedy to się w końcu skończy :(
29 listopad 2008-mój szczęśliwy dzień:)
UWAGA-BLONDYNKA ZA KIEROWNICĄ:)
Avatar użytkownika
chantal
 
Posty: 318
Dołączył(a): piątek 26 września 2008, 21:44
Lokalizacja: CHEŁM

Postprzez VladimirDebish » czwartek 04 lutego 2010, 19:22

marcij napisał(a):Jazda w takich warunkach jest bardzo pouczajaca , pozwala lepiej wyczuc samochod, przyzwyczaic sie do poslizgu, przewidywac poslizg i go kontrolowac

I nawet nie chodzi o niedzielnych kierowców. Znam ludzi, którzy w życiu przejechali kilkaset tysięcy a nigdy nie byli w sytuacji poślizgu. Zima ma to do siebie, że jak się kończy to ludzie zaczynają zapier....ć jak małpy bo wydaje im się, że granica ich przyczepności dąży do nieskończoności.
VladimirDebish
 
Posty: 148
Dołączył(a): wtorek 06 stycznia 2009, 00:00

Postprzez jasiek23 » czwartek 04 lutego 2010, 20:49

Koleiny z lodu i ubitego śniegu - to jest jedna z najgorszych rzeczy na zimowych drogach, a dla samochodu z małym rozstawem osi to już jest masakra(kiedyś jechałem "Cienkim" po zamarzniętych koleinach zrobionych przez większe auta - rzucało tą biedną "maluszyną" jak nie wiem co mimo że prędkość była stosowna do warunków)
jasiek23
 
Posty: 542
Dołączył(a): poniedziałek 30 marca 2009, 19:51

Postprzez qwer0 » czwartek 04 lutego 2010, 21:08

"Kto ze soba nosi, ten sie nikogo nie prosi" xD

Pech chcial, ze jedyne miejsce wolne do parkowania, to byla qpa sniegu xD Troszeczke zepchnalem zderzakiem, dalej sie nie dalo. Do tylu tez nie. Wiec zostawilem auto w poprzek xD Przednie kola na chodniku (obstawiam ze tam juz byl chodnik, bo bylo wyzej :P ), tylne na jezdni. Ano wyjechac sie nie dalo :P Ale jako ze mam ze soba lopate w bagazniku to raz 2 sie odkopalem i gitarrrrrrra ;]
I nie 3eba 10 chlopa do pchania xD
W tym roku juz 3 razy byla mi niezbedna - co najlepsze tylko raz na pipidowie, a 2 razy w miescie ;]
Jak drog nie chca odsniezac, to niech wprowadza obowiazkowa lopate w okresie zimowym ;]
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez komono » czwartek 04 lutego 2010, 21:33

Bez przesady ;) nigdy nie będziecie mieli tak odśnieżonych dróg jak są np. w lecie normalne. Śnieg na jezdni też się ubije i lód zrobi, a jak by chcieli to "odśnieżyć" to by chyba musieli nawierzchnię zedrzeć :P. Swoją drogą człowiek nabiera pokory jak stoi na światłach a obok niego sunie seicento jak sanie zaprzęgnięte w renifery xD (dobrze ,że nic nie jechało z drugiej strony). Mam kombiaka i 2 albo z 3 razy na małych rondach mi tyłek zarzuciło ;) i teraz staram się jak najwolniej i jak najszerzej jechać ;). Matka natura uczy nas pokory i wzorowej jazdy w takich warunkach.
(1/04/10) Egzamin zdany - WORD Tychy
(1/12/10) Prawo Jazdy:: Przyjęto wniosek -
(1/18/10) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
(1/18/10) Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Prawko w łapce ;)
komono
 
Posty: 58
Dołączył(a): poniedziałek 04 stycznia 2010, 22:16
Lokalizacja: Wadowice

Postprzez cman » czwartek 04 lutego 2010, 21:38

komono napisał(a):Śnieg na jezdni też się ubije i lód zrobi, a jak by chcieli to "odśnieżyć" to by chyba musieli nawierzchnię zedrzeć :P.

U nas jakoś są czarne jezdnie.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez qwer0 » czwartek 04 lutego 2010, 21:43

Mam kombiaka i 2 albo z 3 razy na małych rondach mi tyłek zarzuciło Wink i teraz staram się jak najwolniej i jak najszerzej jechać Wink

To to nic... Najlepiej jak sie czlowiek na rondzie z pusta przyczepka zapomni :P

Jadziesz wewnetrznym pasem, a przyczepka driftuje zewnetrznym :P Na pusto lekka swidnicka sunie bokiem az milo popatrzec xD
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez ===Dawid=== » czwartek 04 lutego 2010, 22:38

Chcecie czarny asfalt? Zapraszamy do Krakowa 8)

A zdanie w tym temacie mam podobne co kolega marcij. Uwielbiam jazdę po śniegu i czasami nawet wolałbym aby droga była nieodśnieżona.
Pozdrawiam, Dawid.
Avatar użytkownika
===Dawid===
 
Posty: 230
Dołączył(a): poniedziałek 02 października 2006, 19:25
Lokalizacja: Kraków

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości