Co do świadomego snu .. (nie wiem czy to możliwe bez żadnego treningu..) Przynajmniej ja tak mam od jakiegoś czasu, że jeśli śni mi się koszmar (wtedy tak jakoś świadomość mi wraca) to zaczynam myśleć - tylko koszmar i się po prostu budzę jeśli chcę :P
Z resztą, jeśli we śnie się bardzo denerwuję to zaczynam gadać przez sen, co sam u siebie zauważyłem (gadam normalnie na głos) - wtedy też się bezproblemowo budzę :P i łapię na tym, że gadam ...
Kiedyś byłem z kumplem na kolonii, podobno gadałem przez sen (mniej więcej czułem to uczucie, że coś gadam) kiedy zapytałem co mówiłem wytłumaczył mi to tak jakbym mówił coś, ale w innym całkiem języku ;]
Do tej pory nie wiem, czy mi wkręcał czy mówiłem jednak coś co mógł zrozumieć ;] Zdarza mi się tak tylko, kiedy w śnie mnie coś bardzo, ale to bardzo zdenerwuje.
agniesiaa90 napisał(a):ja jak mam taki sen na jawie czy jak to sie nazywa to sie czasami wybudzic nie moge :? nie jest to zbyt mile jak cos mi sie sni ja chce sie obudzic i ruszyc sie nie moge
Myślę, że każdy tak miał ;] Człowiek czuje się jakby był duszony (nie można nic powiedzieć), ruszyć się nie da niczym i taki szok..
Między innymi te świadome sny niby mają temu zapobiec, że wtedy się tak nie boisz i raz dwa się z takimi rzeczami rozprawiasz..
Ale ja wiem czy to dobre? Czytałem o tym masę komentarzy, że np. nie wolno tego robić za często, wtedy można stracić sny na jakiś czas w ogóle..
Inni twierdzą, że psychika od tego siada ;]
Pozytywne komentarze zaś, lecą od osób którym to się podobno udało.
Po za tym trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie, od czego jest sen? Po to żeby się w nim bawić, czy po to żeby człowiek odpoczywał? Myślę, że jednak to drugie i nie ma co mózgu męczyć przez noc tylko odpoczywać ;)