Dachowanie volvo v40

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Dachowanie volvo v40

Postprzez Lukasz27 » środa 09 lipca 2008, 16:53

Moze ktos jeszcze nie widzial ?.Podaje link:

http://www.joemonster.org/filmy/9286/Da ... y-100-km-h

Kolejny przyklad na to ze warto zapinac pasy jakby nie mieli zapietych pewnie byly by ofiary.Uwaga pare wulgarnych tekstow.Prosze zwrocic uwage na wysiadanie kierowcy przez okno spowodowane zapewne niezlym szokiem.Ciekawi mnie czy kierowca seata uciekl czy sie zatrzymal ?.Kupa wariatow na drogach trzeba uwazac :).
1 podejscie na Radarowej pozytywnie teoria 23.06.08 a praktyka 11.07.08.
(2008-07-23) Prawo Jazdy: przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
(2008-07-28) Prawo Jazdy do odbioru w Urzędzie.
Prawo Jazdy w kieszeni ! :).
Lukasz27
 
Posty: 32
Dołączył(a): środa 04 czerwca 2008, 14:38

Postprzez cman » czwartek 10 lipca 2008, 22:58

Pasy, pasami, ale polecam też zwrócić uwagę na zachowanie kierującego. Najpierw, niespodziewana sytuacja, reakcja obronna, uciekanie w bok, poślizg i... no właśnie i zabrakło niestety umiejętności. Kierujący zaczął coraz bardziej przeciągać kontry co powodowało coraz większe "wahadełko". Podobną rzecz można zaobserwować tutaj: http://www.autokrata.pl/ogien/3909/posl ... _150_km_h/ - w tym przypadku gość miał jednak prawdopodobnie więcej miejsca (i szczęścia i umiejętności raczej też) i dzięki temu udało mu się uniknąć uderzenia w barierkę. Tego nie uczą na kursie, nie wymagają też na nim, ani na egzaminie, ale czy nie warto tego umieć? Nawet jeżeli jest to wina innego kierującego (który nawiasem mówiąc mógł uciec z miejsca zdarzenia), to czy nie lepiej nie mieć rozbitego samochodu?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez lled3 » piątek 11 lipca 2008, 16:57

nawet radio nie przestało grac ;) prawie jak na titanicu :P

zastanawiam sie skad tam sie ta kamera wziela ?

ten w volvo zapomnial o podstawowej zasadzie by kontre odkrecic zanim samochód dojdzie do polozenia krancowego pod dzialaniem tej kontry. Odbijal w momencie jak juz auto bylo w tym polozeniu krancowym - zapozno, zapetlil sie i dach. To sie fajnie mowi - ale jak sie pocwiczy takich rzeczy to sie nie bedzie umiec tego wykorzystac w momencie kryzysowym.


a tym http://www.autokrata.pl/ogien/3909/posl ... _150_km_h/ filmiku widać że krecił poprawnie i wyratowal sie z opresji :)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez Sławek_18 » piątek 11 lipca 2008, 21:38

oj bo to tak łatwo opanować auto w takim poślizgu.... łatwo się mówi.
Oczywiście ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.
Kamera jest bo to wracali z jakiś nagrać któraś z telewizji. I im się pewnie nudziło.
A ten z audi zachował się kozacko. Oglądałem to kilkanaście razy i cały czas jestem pod wrażeniem, chociaż i tak miotało po pasach.
Podstawa do opanowania samochodu to szybka praca rąk na kierownicy
- taki mały teścik możecie sobie zrobić, znaleźć "kawałek prostej linii" bierzemy ją między koła i spróbować kręcić prawo - lewo do oporu tak aby nie najechać na tą linie. Próbę wykonujemy na pierwszym biegu bez gazu.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez lled3 » piątek 11 lipca 2008, 21:53

- taki mały teścik możecie sobie zrobić, znaleźć "kawałek prostej linii" bierzemy ją między koła i spróbować kręcić prawo - lewo do oporu tak aby nie najechać na tą linie. Próbę wykonujemy na pierwszym biegu bez gazu.


tylko co to nam pokaze :) ?

na roznych samochodac wyonywanie czegos takiego jest zupelnie nie miarodajne.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez mat4u » piątek 11 lipca 2008, 22:14

umiejetnosc kierowcy... spoko
ale 4WD go tez uratowalo.... wydaje mi sie ze FWD nie mial a na RWD to juz by przy pierwszym slizgu wjechal w bande badz koleczko zrobil..... tak mi sie wydaje.... a jak chce sie pocwiczyc wychodzenie z poslizgow to gdzies na trawce wilgotnej..... jak wyprowadzisz samochod na trawce z porzadnego poslizgu to jestes dobry :D
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez cman » piątek 11 lipca 2008, 22:38

Film z Audi dałem do porównania, tam gość tak samo zrobił wahadełko, tyle że w dalszej fazie, zamiast je pogłębiać, udało mu się je zniwelować. Owszem, miał umiejętności na pewno dużo większe niż przeciętny Kowalski, co nie zmienia faktu, że prawidłowo operując kierownicą mógł z tego poślizgu wyjść dużo wcześniej. Ale co racja, to racja, życzę wszystkim kierowcom, przynajmniej takich umiejętności jakie miał kierujący Audi.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez mat4u » piątek 11 lipca 2008, 22:55

mowimy o umiejetnosciach wyprowadzania samochodu z poslizgu..... ale czy umiejetnosci tego kierowcy wystarczyly na to by dostosowac predkosc do warunkow i zakretow i nieprzewidzianych zdarzen???? mysle ze to jest trudniejsze.... a gosc mogl przy wyprzedzaniu zaraz za nim nie mocniej skrecic tylko powiekszyc luk wg mnie i postarac sie wyjechac z pasa dzielacego (dzieki ktoremu wg mnie wpadl w poslizg)
____
Ford Escort 1.8 16V

auto wartości ok. 2000 zł.... kupione 2 lata temu za 3000 zł..... władowane jakieś 10000 zł przez 2 lata....... po prostu świetna inwestycja.....
Avatar użytkownika
mat4u
 
Posty: 673
Dołączył(a): poniedziałek 10 grudnia 2007, 17:01
Lokalizacja: Poznań

Postprzez Sławek_18 » piątek 11 lipca 2008, 23:19

z audi wpadł w poślizg dzięki plamie oleju.

lled3:
pokaże czy masz dobrą pozycje za kierownicą.[/quote]
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Robik » poniedziałek 14 lipca 2008, 00:24

Przy tym filmiku z dachowaniem nasunąć się może wiele refleksji.
1. Najważniejsza to chyba ta, że, jak już pisano, warto zapinać pasy.
2. Ale myślę, że można by sobie jeszcze powyobrażać, jak wyglądałaby reakcja kierowcy, gdyby w jednej ręce trzymał komórkę(co jest w Polsce zabronione) lub papierosa(nie wiadomo czemu, nie jest to zabronione)- podejrzewam, że mogłaby być "wystarczająco" opóźniona.
3. Przy 100 km/h samochód przejeżdża w ciągu 1 sekundy prawie 30 metrów- nie warto odrywać wzroku od drogi nawet na pozornie krótką chwilę.
4. Warto jeździć, jak ja to nazywam, defensywanie, tzn. z góry przewidywać pewne zdarzenia. Np. ja, mimo że mam pierwszeństwo, to często patrzę się w boczne drogi wypatrując wyjeżdżającego samochodu. Dodatkowo czasami mam już nogę na hamulcu. Może to banalne, w sumie po prostu zasada ograniczonego zaufania, ale jednak podejrzewam, że wiele kierowców tak nie robi. Jedzie zakładając tylko normlną, optymistyczną wersję wydarzeń: że nikt nie wymusi pierwszeństwa, że pieszy nie wybiegnie, że auto przede mną nagle nie zahamuje itd.
Jeszcze zastanawia mnie to, że w kierowcę uderza całkiem spora kamera, ale najwyraźniej nie robi mu żadnej krzywdy. Ja czasem, jak nie chce mi się czegoś włożyć do schowka(np. aparatu fot.), tylko rzucić luzem na siedzeniu obok, to jednak wyobrażam sobie, że taka pozornie lekka rzecz w razie wypadku przy kilkudziesięcu km/h może mi przywalić np. w głowę i stworzyć całkiem poważne zagrożenie.

Nie wiecie co to za dziennikarze byli? Niektórzy piszą w komentarzach na Youtube, że oni byli chyba z TVN Turbo. Ale na stronie www TVN Turbo nic na ten temat nie znalazłem.
Avatar użytkownika
Robik
 
Posty: 264
Dołączył(a): środa 28 lipca 2004, 19:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez qwer0 » poniedziałek 14 lipca 2008, 00:39

Robik napisał(a):2. Ale myślę, że można by sobie jeszcze powyobrażać, jak wyglądałaby reakcja kierowcy, gdyby w jednej ręce trzymał komórkę(co jest w Polsce zabronione) lub papierosa(nie wiadomo czemu, nie jest to zabronione)- podejrzewam, że mogłaby być "wystarczająco" opóźniona.

jak to nie? Zarowno palenie tytoniu jak i spozywanie pokarmow w czasie jazdy przez kierowce jest zabronione
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez cman » poniedziałek 14 lipca 2008, 08:41

:roll:

PRD napisał(a):5. Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez przemq14 » poniedziałek 14 lipca 2008, 08:54

Do tych punktów dodałbym jeszcze naukę opanowywania poślizgów na jakimś oblodzonym parkingu w zimie. Do tego polecam książkę Sobiesława Zasady pt. "Szybkość bezpieczna" jest tam dużo ciekawych informacji o technice jazdy.
Avatar użytkownika
przemq14
 
Posty: 143
Dołączył(a): poniedziałek 14 kwietnia 2008, 16:23

Postprzez LOBUZ88 » poniedziałek 14 lipca 2008, 10:58

hehe ile teorii, a ja przyznaje że gość z Volvo dał radę
Oglądałem to na innym serwisie (nie pamiętam jakim) i wszystko było dokładnie opisane...gdyby nie pech gość by spokojnie auto opanował : po pierwsze wyjazd seata z podporządkowanej, odbicie w prawo auto zaczęło uciekać na kolejny pas..na który niestety z naprzeciwka jechało auto..musiał "przerzucić" Volvo żeby uciec (a żeby przerzucić musiał przeciągnąć kontrę), auta już nie wyprowadził bo załapał syf z pobocza . Mam fotki z tego wypadku, seat się zatrzymał, jedna osoba zabrana prze pogotowie z tego co pamiętam .

Tak więc nie ma co teoretyzować dopóki sie nie zna wszystkich faktów, jedyny minus gość ma za "lansiarską" pozycje za kierownicą..rączka na 12 , druga na lewarku...gdyby pierwszy manewr wykonał dwoma rękami byłby bardziej precyzyjny , możliwe że bez aż takiego bujnięcia.

Trenowanie na śniegu ma się nijak do poślizgu na czystym suchym asfalcie, fakt można mniej więcej poznać zasadę, kontry, przeciwkontry ,operowania pedałami ale auto na śniegu zachowuje się zupełnie inaczej . Na śniegu, mokrej trawie auto zachowuje się "miękko" jest przewidywalne, reaguje z lekkim opóźnieniem, asfalt jest zupełnie inny, auto "chodzi" gwałtowniej , często w kontrze gdy nagle złapie przyczepność potrafi gwałtownie przerzucić w druga stronę, unoszą się koła..mówiąc krótko taki poślizg jest najgorszy, łatwo go opanować w pierwszej fazie póki jeszcze jest jako taka przyczepność...potem albo potrzebne są ogromne umiejętności i perfekcyjne wyczucie auta albo szczęście :)
Teoria : 28.03.2007 +
Praktyka : 13.04.2007 +
Odbiór : 27.04.2007 :)
Avatar użytkownika
LOBUZ88
 
Posty: 175
Dołączył(a): czwartek 05 kwietnia 2007, 12:34
Lokalizacja: Sosnowiec

Postprzez przemq14 » poniedziałek 14 lipca 2008, 11:03

Lepszy trening na śniegu/lodzie niż żaden (chyba że komuś nie szkoda opon i ćwiczy na asfalcie).
Avatar użytkownika
przemq14
 
Posty: 143
Dołączył(a): poniedziałek 14 kwietnia 2008, 16:23

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości