Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **czeslaw** » sobota 03 maja 2008, 19:51

mam prawko od 2 miesiecy ale ciagle nei umeim jezdzic do tylłu wyjechac z podwórka przez brame to dalam nie straszne alebo za blisko jedenj strony albo drugiej. niewim czy kiedys sie tego naucze. wy tez mieliscie takie rproblemy?

przez **DEXiu** » sobota 03 maja 2008, 20:08

Jedno pytanko na wstępie: łuk zdawałeś "na pachołki"? :roll:

A w kwestii tematu: spokojnie. To minie wraz z praktyką. Na razie proponuję jechać powoli, patrząc przez tylną szybę i co chwilkę kontrolując w obu lusterkach bocznych czy się mieścimy (w razie potrzeby się zatrzymując)

przez **ewkatal** » sobota 03 maja 2008, 20:08

Tak to wygląda jak ktoś zdaje prawo jazdy poza Bydgoszczą... ;P

A na egzaminie nie kazali Ci jechać do tyłu? A łuk? A parkowanie?

przez **rocko19** » sobota 03 maja 2008, 20:21

hah instruktorzy dzisiaj uczą zdać egzamin a nie jeździć widocznie tutaj ją uczyli dokładnie łuku jak ma jechać czyli na pachołki:)

przez **czeslaw** » sobota 03 maja 2008, 20:25

nie na pachołki nie nie na linie patrzyłem i na wyczucie rekaw ale z bramy to inaczej ze nieumiem normalnie tu nie ma lni narysowanych an i pachołków łuk tez powinni skasowac tylko kazac ludziom z prawdziwej bramy wyjezdzac

przez **ewkatal** » sobota 03 maja 2008, 20:28

A z czym masz problemy przy tym wyjeżdżaniu z bramy?

przez **czeslaw** » sobota 03 maja 2008, 20:31

no ze raz za daleko prawej strony a aza blisko lewej tak ze sie nei mieszcze jedna strona i lusterkiem prawie zachaczami musze znów do przodu i znow jeszcze raz

przez **ewkatal** » sobota 03 maja 2008, 20:34

A jadąc patrzysz w lusterka? Ja bym na Twoim miejscu przed ruszeniem popatrzyła z lewej i prawej strony pojazdu ile powinno być odstępu, żeby być na środku i potem starała się nie kręcić kierownica na boki, żeby nie zjeżdżać. Próbowałeś tak?

przez **rocko19** » sobota 03 maja 2008, 20:37

ale troche temat smieszny :) optymalnie ustaw lusterka boczne i jeszcze przed ruszeniem upewnij sie jak ci auto stoi czy prosto czy lekko krzywo i potem koryguj tor jazdy masz 3 lusterka lub głowa do tyłu przecież to nic trudnego bierz auto i ćwicz i napewno bedzie wszystko OK.

przez **qwer0** » sobota 03 maja 2008, 21:41

jak masz tylna szybe w autku, to sobie lusterkami glowy nie zawracaj, tylko w szybe lookaj. I jaki z tym problem? A jadac do przodu potrafisz z tej bramy wyjechac? Jak tak, to odwroc glowe i to samo zrob tylem, cala filozofia.

przez **dariex** » sobota 03 maja 2008, 22:27

qwer0 napisał(a):jak masz tylna szybe w autku, to sobie lusterkami glowy nie zawracaj, tylko w szybe lookaj.

No tak chyba nie do końca,bo jak kolega nie widzi,ze mu auto skręca,to w tylnej szybie za wiele nie zauważy,że zaraz autkiem w murek przydzwoni i byłoby jednak wskazane,aby kontrolował odległość od ściany w bocznych lusterkach.
Mnie się wydaje,ze za bardzo się spinasz i machasz kierownicą.
Ustaw się optymalnie pośrodku,wyprostuj koła i jedziesz.
Kierownicą nie ruszaj,a jeśli gdzieś Ci autko ucieka,to ruch prostujący je,nie moze być gwałtowny.Lekko przekręcasz kierownicę i właściwie natychmiast wracasz do poprzedniego połozenia.

przez **Instruktor kat. B** » sobota 03 maja 2008, 23:17

czeslaw napisał(a):mam prawko od 2 miesiecy ale ciagle nei umeim jezdzic do tylłu wyjechac z podwórka przez brame to dalam nie straszne alebo za blisko jedenj strony albo drugiej. niewim czy kiedys sie tego naucze. wy tez mieliscie takie rproblemy?

witam
zaproponuje Ci cos innego
stajesz na wprost bramy, kierownica na wprost, ruszasz
jazda tylko na wprost
nastepnie bieg wsteczny
lewa dlon (albo na godzinie 12, wiesz wtedy zawsze kiedy kola sa na wprost, lub jesli masz problem z utrzymaniem reki ciagle w jednym miejscu na kierownicy to lapiesz ja na godzinie 9, pod kciukiem czujesz poprzeczke kierownicy i tez masz pelna kontrole nad kolami) prawa na oparcie fotela pasazera
ruszasz powoli, staraj sie nie krecic nic kierownica
wracasz po swoim torze jazdy
patrzysz przez tylnia szybe, a do tego kontrolujesz w lusterkach bocznych odleglosc od bramy, muru itp
pamietaj ze nie wykonujesz tego manewru na czas wiec mozesz sie zatrzymywac by sie upewnic

jak juz to opanujesz to pozwol sobie lekkie korekty toru jazdy
a z czasem spokojnie bedziesz skrecal jadac do tylu

-powodzenia

btw. czy potrafisz zaparkowac prostopadle tylem??

przez **worldwar** » niedziela 04 maja 2008, 00:17

Ja miałem z tym problemy kiedy jeszcze nie mialem prawka. Zaraz po zdaniu jakoś automatycznie zaczęło mi to wychodzić ;)

przez **ewkatal** » niedziela 04 maja 2008, 07:15

Ode mnie jeszcze jedna, być może głupia blond-uwaga, ale jak jedziesz tyłem, to pamiętaj, że tzw. kontry (jak sama nazwa wskazuje) robi się w drugą stronę niż Ci zjeżdża samochód. Niby to oczywiste, ale jak robiłam łuk pierwszy raz w życiu, to musiał mi instruktor wbić do głowy, że "pamiętaj, zawsze w drugą stronę, bo to jest KONTRA. Jak ci zjeżdża w lewo, to ty mu daj w prawo i odwrotnie". To się oczywiście tyczy lusterek.

przez **qwer0** » niedziela 04 maja 2008, 10:00

No tak chyba nie do końca,bo jak kolega nie widzi,ze mu auto skręca,to w tylnej szybie za wiele nie zauważy,że zaraz autkiem w murek przydzwoni i byłoby jednak wskazane,aby kontrolował odległość od ściany w bocznych lusterkach.

jak jedzie do przodu, to tez looka w lusterka, czy w mur nie "przydzwoni"?
Jak mu nie wychodzi, to niech looka i w lusterka, jednak bez watpienia da sie ten jakze skomplikowany manewr, wykonac i bez lusterek.
Nie ma takiej opcji, ze jak da sie przodem, to nie da sie tylem.
Zamiast lookac po lusterkach, to bym bardziej radzil przod od czasu do czasu obserwowac, zeby w cos nie "przydzwonil" :P

problem z jazda do tylłu

problem z jazda do tylłu

Re: problem z jazda do tylłu

Kto przegląda forum