Witam!
Wczoraj jeździłem po polnej drodze maluchem i jakieś Panie zadzwoniły po policje. Mam lat 14 nie skończone więc prawka rzecz jasna nie mam. Panowie policjanci gdy przyjechali poprosili mnie o dowód który jest nieważny. Po chwili mi oddali trosze tam wiadomo krzyczeli abym mówił prawdę bo zaraz wezwą lawetę po maluszki itp... Ale nie wezwali... Skończyło sie na tym ze powiedzieli abyśmy zaparkowali maluchy spowrotem. Policjant zanotował tam sobie coś w notesiku najprawdopodobniej adresy zapisane w dowodach, ale jest pewne ale. Bylem tam z kolegą który był maluszkiem zakupionym dzień wcześniej, którego kupił od sąsiada bez żadnej umowy. Dziś rano kolega zobaczył policje u sąsiada i teraz pytanie czy oni nam coś zrobią, czy ze tak powiem nam odpuścili?
Proszę o prędkie i przemyślane odpowiedzi.