przyblokowany przez drugiego na parkingu:/

[rocko19]

Dzis byłem bliski jednej sytuacji w której niebardzo wiem jak sie zachować.Miałem zaparkowany samochód na parkingu i jakiś osioł mnie zablokowal,stanoł tak żeniemam możliwosci wyjazdu a w aucie nikogo niema.Co w tej sytuacji robić straż miejska,policja? prosze o odp.

[cman]

http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... 9128#79128 :).

[tom9]

trąbić. czesto taka osoba ktora Cie zastawi liczy się z tym, że moze ktoś wrócić i gdy jest choc troche inteligentna kapnie sie o co chodzi.

[Pinhead]

Miałem kiedyś taką sytuacje w nocnych godzinach na osiedlu. Pare razy potrąbiłem, poczekałem 15minut i zadzwoniłem na policje. Przyjechali po 40 minutach i rozwiązali problem. Zdziwiony gościu przestawił auto i dostał mandat.

[rocko19]

Cman ty mi zapodłeś linka ale ja pytałem co robić w takiej sytuacji a jest tylko o podobnych przypadkach:)(
Pinhead na policje? jak co tak zrobie.Pozdr

[polasati]

moja ulubiona sytuacja parkingowa , ktora mam dzien w dzien
policja na to nic bo to nie miejski parking, trabienie nic bo kto wyjdzie z cwiczen/wykladow/zajec zeby samochod przestawic, zreszta niewiele slychac, przebijac sie na chama nie ma jak bo chyba trzeba samochod podniesc i przeniesc, po trawie przejechac nie ma jak bo parking ograniczony murem. Zero pomyslunku nawet minimalnego.

[marcij]

Mama opowiadala podobna sytuacje , pod supermarketem samochod stanal sobie w poprzek , zadnej mozliwosci wyjazdu, poszla do biura obslugi, kilka razy wywolywali przez glosniki , ze prosza o przeparkowanie , potem ze prosza o pojawienie sie przy aucie w zwiazku z zaistniala kolizja i nic. Parking to teren prywatny , wiec straz miejska nie ma prawa odholowac takiego samochodu. Pracownicy sklepu polecili kupic mlotek bo byl w promocji i powybijac szyby, innego wyjscia w zasadzie nie ma. Pod 40 minutach wyszla pani z zakupami i nawet nie za bardzo wiedziala o co sa do niej pretensje.

[kwito]

mnie kiedyś gościu przyblokował kompletnie, widziałem że ma włączony alarm, więc pobujałem mu samochodem aż się włączył, po dłuższej chwili się wyłączył (albo kolo wyłączył) więc znowu pobujałem, no i po 10 minutach kolo się zjawił pod samochodem i z gębą do mnie, powiedziałem mu że to moje auto przyblokował, ostrzejsza wymiana zdań i przeparkował.

innym razem byłem tez przyblokowany, ale udało mi się wyjechać, cofając najpierw kawał po chodniku, a następnie zdjąłem swoje lusterko, złożyłem gościa lusterko i się przeciskałem między nim a płotem, moje auto i tak będzie miało nowy lakier, a czy jego zarysuję miałem gdzieś - nauczy się parkować, zresztą i tak obyło się bez rys...

[tom9]

polasati - wniosek ? dwa X ktora sa czesto przyblokowane powinny parkowac osoby ktore wiedza ze koncza wyklady powiedzmy o 20 czyli najpozniej ze wszystkich :wink:

[polasati]

polasati - wniosek ? dwa X ktora sa czesto przyblokowane powinny parkowac osoby ktore wiedza ze koncza wyklady powiedzmy o 20 czyli najpozniej ze wszystkich :wink:

i dokladnie tak robia. wczesniej jak przed 18 z parkingu sie nie da wyjechac zwlaszcza tam z gory. Wiec jezeli koncZe prace wczesniej to nawet tam nie patrze. Bo ci z dolu to zasada 1 cm w przod, 2 cm w tyl, 2cm w przod 1 cm w tyl jakos wyjada bez szwanku. Tylko problem jest taki ze nie ma gdzie zaparkowac albo na ten parking albo kilometr pod innym wydzialem :o a i zauwaz ze cala gora jest przyblokowana ci w srodku czesto tez :o

[pisaq]

marcij hahaha, owned! :D
Też mnie nie raz przyblokowali, w tym raz ze mną w środku(akurat wtedy mi padł akumulator) :D
Może z innej beczki, ale też kategoria: Przetalent
Słyszeliście o pewnej pani, której gdzieś pod marketem na Piekarach Śląskich czy Bytomiu zepsuł się samochód? Opowiedział mi ją jakiś czas temu kuzynek - policjant z Piekar Śląskich.
Otóż ów pani postanowiła, że ściągnie koleżankę jako pomoc drogową. Panie podpięły niesprawny samochód, zrzuciły na luz, zwolniły ręczny i przystąpiły do holowania.
Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby obie panie nie wsiadły do jednego samochodu :twisted: :shock: :P
Samochód z tyłu zaczął uderzać w samochody na parkingu. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce ponoć nie mogli przestać się śmiać, a obie panie były oburzone i zdziwione tym, że policja się ich "czepia" :D