Obawa o uszkodzenie samochodu

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Obawa o uszkodzenie samochodu

Postprzez Driver'ka » niedziela 30 marca 2008, 13:32

rocko19 napisał(a):Merc fajny posmigałbym po miescie czyms takim:]

Fakt, tylko, że trochę strach, tym bardziej jak to nie swój własny samochód ;)

Ja się nie mogę doczekac Peugeocika :)



wątek oddzielony przez moderatora
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez jamnik » niedziela 30 marca 2008, 13:36

Czemu strach? :P
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Driver'ka » niedziela 30 marca 2008, 13:48

Strach, żeby nie drasnąc go gdzieś przypadkiem ;) Tatuś byłby baaaaaaardzo niezadowolony ;P
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Postprzez jamnik » niedziela 30 marca 2008, 13:51

Najwazniejsze zeby nie bylo wiekszego wypadku i nikomu nic sie nie stalo. Wiem, ze o samochod nalezy dbac i byc ostroznym, ale nie rozumiem czemu niektorzy byliby gotowi zabic za jakas ryse czy przytarcie ;)
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez dariex » niedziela 30 marca 2008, 14:26

zrozumiesz jak będziesz miec własne autko :)
to nie ,że zabić ale kiażda mała ryska na karoserii to tak jak rysa na własnej skórze ;)
po prostu- żal auta :) a koszta lakieru- nie małe.
Avatar użytkownika
dariex
 
Posty: 1226
Dołączył(a): niedziela 20 stycznia 2008, 01:14
Lokalizacja: Kraków

Postprzez jamnik » niedziela 30 marca 2008, 15:21

tak, ale nawet doswiadczonym kierowcom zdarza sie gdzies zahaczyc, na parkingu itp ;)

pozatym to chodzi o to, ze czesto jak np rodzice maja dziecko ktore ma prawko od niedawna to nie chca mu dac pojezdzic samochodem
"bo porysujesz, bo wgnieciesz.."
Tak jakby to było normą ze kazdy kto zaczyna musi obić auto ze wszystkich stron :D są tacy co nigdy nie zahaczyli, a sa i tacy ktorzy obijaja "co jakis czas", nawet majac prawko 20 lat.. szczegolnie jak samochod jest duzy i jest w nim slaba widocznosc do tylu.
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez lled3 » niedziela 30 marca 2008, 17:24

jamnik napisał(a):tak, ale nawet doswiadczonym kierowcom zdarza sie gdzies zahaczyc, na parkingu itp ;)

pozatym to chodzi o to, ze czesto jak np rodzice maja dziecko ktore ma prawko od niedawna to nie chca mu dac pojezdzic samochodem
"bo porysujesz, bo wgnieciesz.."
Tak jakby to było normą ze kazdy kto zaczyna musi obić auto ze wszystkich stron :D są tacy co nigdy nie zahaczyli, a sa i tacy ktorzy obijaja "co jakis czas", nawet majac prawko 20 lat.. szczegolnie jak samochod jest duzy i jest w nim slaba widocznosc do tylu.


popieram :) samochod sluzy do jazdy. A ze sie gdzies czasami o cos zarysuje ... to tylko uszlachetnia auto 8) Nie rysuje kto nie jezdzi ...
i rowniez dziwie sie postawie niektorych ze nie dadza dziecku auta bo porysujesz itp :shock: - to gdzie sie ma nauczyc jezdzic ?

Mi sie zdarzylo tylem otworzyc brame :lol: - no i co ... zderzak troszke porysowany. Porysuje sie bardziej to sie moze kiedys pomaluje - narazie sa ostatnia rzecza ktora bym sie zajmowal.
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez slayer17 » niedziela 30 marca 2008, 19:09

lled3 - rysy to uszlachetniają terenówkę, ale nie takie po parkingu, tylko baty od gałęzi :D
Reszta tylko psuje wizerunek auta
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez lled3 » niedziela 30 marca 2008, 19:30

slayer17 napisał(a):lled3 - rysy to uszlachetniają terenówkę, ale nie takie po parkingu, tylko baty od gałęzi :D
Reszta tylko psuje wizerunek auta


tez :) - i mimo ze terenowki nie mam - to tych od galezi mi tez nie brakuje 8)
Obrazek
lled3
 
Posty: 946
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 19:45

Postprzez rocko19 » niedziela 30 marca 2008, 20:57

no szkoda by było zarysowac taką furke:]
rocko19
 
Posty: 1158
Dołączył(a): wtorek 11 września 2007, 17:07

Postprzez jamnik » niedziela 30 marca 2008, 21:06

Reszta tylko psuje wizerunek auta


Tak, ale to nie powod zeby nie dawac komus jezdzic ;)
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » niedziela 30 marca 2008, 21:29

Cieszy mnie, że chociaż Tobie rodzice dadzą jeździć samemu do woli bez obawy, że uszkodzisz, zarysujesz. Przecież to tylko samochód.
Wiele osób na tym forum tego nie może napisać.

Chciałabym doczekać czasów, kiedy napiszesz to samo jak kupisz coś za swoje zarobione pieniązki i ktos będzie chciał się przejechać. Mam nadzieję, że niezmienisz zdania.

Ja swoje pożyczam bo jest poobijane :D
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez jamnik » niedziela 30 marca 2008, 21:34

Ktos... moze jak kolega by chciał albo sąsiad to bym nie dał, ale dziecku?
13.05.2008 - prawo jazdy kat. B: odebrane.
Avatar użytkownika
jamnik
 
Posty: 362
Dołączył(a): niedziela 14 października 2007, 16:15
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez polasati » niedziela 30 marca 2008, 21:58

co innego jak sie samemu wgniecie wlasne auto a co innego jak wgniecie ktos komu auto pozyczasz. ja osobiscie nikomu auta nie pozyczam, traktuje je zbyt osobiscie, nawet jak mam pasazera to czuje sie dziwnie :? mimo ze jest to byly samochod mojego meza to nawet on nie ma prawa go prowadzic. A co do rodzicow to oni poprostu nie maja zaufania do dziecka ktore ma prawo jazdy dzien, tydzien, miesiac...tez bym nie miala, to ze zdalo nie znaczy ze umie jezdzic
polasati
 
Posty: 72
Dołączył(a): czwartek 30 sierpnia 2007, 13:43
Lokalizacja: Monachium

Postprzez Driver'ka » niedziela 30 marca 2008, 22:05

Powiem Wam szczerze, że gdyby chodziło o mój własny samochód, to bym tak nie panikowała ;) Co innego jak się draśnie swój wóz, a co innego czyiś... Co innego jak się draśnie starą blachę, a co innego jak samochód wart kilkadziesiąt tysi ;) Wprawdzie mój ojciec jest mechanikiem i blacharzem, ale wolałabym nie miec tej "przyjemności" zarysowania mu auta, bo będzie mi to wypominał do końca życia :roll: I podejrzewam, że wejdzie wtedy na moją ambicję jeżdżenia samochodem - krótko mówiąc zapewne podkreślałby jaki to ze mnie gówniany kierowca... No cóż, taki już jest. Dlatego sama myśl, że mam jeździc tym Mercedesem, napawa mnie stresem. Mam nadzieję, że długo to nie będzie już trwało i dostanę jakiś swój wóz.
Obrazek

Obrazek
Avatar użytkownika
Driver'ka
 
Posty: 950
Dołączył(a): piątek 12 października 2007, 22:29
Lokalizacja: z domu

Następna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 40 gości