Czy to dziwny kraj?/ ?wątek oddzielony

[Driver'ka]

Zastanawia mnie, dlaczego Polska to taki dziwny kraj, że wszystko co wprowadza w życie, musi być koniecznie utrudnione :roll: Na Zachodzie nigdzie nie słyszałam, żeby kurs prawa jazdy (o ile takowy w ogóle występuje) czy zdanie egzaminu na prawo jazdy związane jest z takimi koszmarnymi procedurami jak u nas. Nie wspomnę o ciągłym podnoszeniu poprzeczek kursantom... Po co to wszystko? Czy kierowcy z Zachodu są gorszymi kierowcami od naszych z tego względu, że nie przechodzą takich kursów jak u nas? Nie sądzę. Wielu z nich uważałabym nawet za lepszych.
Paranoja jakaś.

[slayer17]

Chcą procedurami zagłuszyć słowiańsko-ułańską fantazję na drodze. Im bardziej utrudnią, tym bardziej ten kto zdał będzie się uważał za "kozaka" i podniesie mu to samoocenę.
A to w dłuższym lub krótszym czasie prowadzi do wypadku... niestety.

Driver'ka można się już przyzwyczaić, że ludzie rządzący naszą kochaną Polską chcą być bardziej papiescy od Papierza i to wydać we wszystkich dziedzinach, np. wymogi ekologiczne są u nas bardziej wywindowane niż w UE, wybudowanie czegoś obok rzeki wymaga tyle zachodu, jakby się ktoś budował w środku parku narodowego.

[Marekk]

No nie stety... Predko to sie nie zmieni. A probowalas zalatwic papiery na pozwolenie budowy lub na zalozenie wlasniej dzialalnosci? a juz nie wspomne o zatrudnieniu legalnie pracownika...
To jest dopiero paranoja...

[Sławek_18]

No nie stety... Predko to sie nie zmieni. A probowalas zalatwic papiery na pozwolenie budowy lub na zalozenie wlasniej dzialalnosci? a juz nie wspomne o zatrudnieniu legalnie pracownika...
To jest dopiero paranoja...

yyyy jaki jest problem z założeniem działalności gospodarczej jeśli mogę się dowiedzieć? a Legalne zatrudnienie pracownika? ze dlaczego jest problem?

[ella]

A probowalas zalatwic papiery na pozwolenie budowy lub na zalozenie wlasniej dzialalnosci?

Próbowałam. Żadnego problemu.

[Marekk]

Chodzi mi o te wszystkie formalnosci, jakie trzeba załatwic. Pochlaniaja one sporo czasu. Jest duzo ciaglego chodzenia po urzedach.

[disaster]

O jakiej poprzeczce dla kursantów mówimy?
O umiejętności włączania świateł?
Parkowania?
Sprawdzenia poziomu płynu hamulcowego?

Opowiem anegdotkę.
Mój kolega z pracy przez pewien czas pracował w serwisie FIATa.
Któregoś dnia zadzwonił właściciel samochodu tej marki i oznajmił, że od dłuższego czasu na desce świeci mu się czerwona kontrolka z rysunkiem "konewki"....
Ręce opadają.

Są owszem bzdury, ale tak jest w każdym kraju.
Na przykład w Anglii w przypadku każdego postoju dłuższego niż kilka sekund należy zgodnie z przepisami zaciągnąć hamulec ręczny, a zawracanie z wykorzystaniem podjazdu jest zabronione jako naruszenie własności prywatnej....