Jazda jako pasazer

[Czibsu]

Siemka
mam pytanko a mianowicie: moj kumpel kupil samochod ale nie ma prawka, ja prawko mam, a co by bylo gdybym jechal z nim samochodem (jako pasazer!!) on by prowadzil i zatrzymala by nas policja? czy ja mial bym przez to problemy? bo doszly mnie sluchy ze gdy pasazer ma prawko a kierowca nie to pasazer traci swoje prawko,
czekam na odpowiedzi ;)

[wiesniak]

300zł dla Ciebie, chyba że udowodnisz, że nie wiedziałeś, że kumpel nie ma prawka.

[barylkaq]

jakie 300zł? zadnych problemów by nie miał, jak do tej pory z pijanymi jezdza pasażerowie i jakos kar nie dostaja. Kolega dostanie 500zł :)

[wiesniak]

Dopuszczenie przez właściciela, posiadacza, użytkownika lub prowadzącego pojazd do prowadzenia pojazdu na drodze publicznej przez osobę niemającą wymaganych uprawnień - 300

Nie wiem co mają do tego pijani kierowcy :).

[Ad_aM]

Tutaj łatwo sie wykmini, że nie wiedział, że kolega nie miał prawka - bo nie użyczył mu swojego auta tylko jechał jego. Zostaje kwestia własnego zdrowia i życia :roll:

[BOReK]

Dokładnie - nie jest właścicielem, posiadaczem, użytkownikiem ani prowadzącym pojazd, więc z prawnego punktu widzenia można mu nagwizdać.

[Czibsu]

dzieki za info ;) czekam na dalsze odpowiedzi

[marcij]

jak do tej pory z pijanymi jezdza pasażerowie i jakos kar nie dostaja.

I moim zdaniem to blad. Jak ktos nie ma wlasnego rozumu , bo inaczej nie mozna nazwac wsiadania do samochodu z pijanym kierowca , to moze przynajmniej balby sie kary.

[mjk]

marcij, jasne racje, ale raczej ciężko taki przepis wprowadzić. Spora część pijanych kierowców wsiada po nocnej imprezie i sama nie wie, że nie jest trzeźwa, a co dopiero pasażer :|

[tom9]

co ja mam sprawdzac z kazdym co jade czy ma prawko ?
smiechu warte. wali mnie to czy kierowca ma prawko czy nie, czy ma 0,2 promila czy 0,7 alkomat nie jestem. To kierowca ma miec rozum, ja go w dowodzie nie mam by go kontrolowac.
wiec twierdze ze pasazer nic, kierowca 500 zł jesli auto bedzie mialo oc i przeglad jesli nie to hol na parking. Doradz koledze ze jesli nie ma oc i przegladu niech lepiej nie smiga. Jak to ma... to na 95% raczej mu sie zawsze uda.

[Ad_aM]

co ja mam sprawdzac z kazdym co jade czy ma prawko
smiechu warte. wali mnie to czy kierowca ma prawko czy nie, czy ma 0,2 promila czy 0,7 alkomat nie jestem. To kierowca ma miec rozum, ja go w dowodzie nie mam by go kontrolowac.

Jeśli użyczasz komuś swój samochód, to masz obowiązek sprawdzić czy ta osoba ma uprawnienia do prowadzenia.

Co do kwestii tego, że Cię to wali. Jeszcze przyjęcie, że skoro ktoś jeździ samochodem, to ma prawo jazdy rozumiem za postawne, to kwestie tego, że jest pijany uznanie jako nie twój problem zakrawa dla mnie na głupotę. Miłej śmierci w samochodzie prowadzonym przez pijanego :wink:

[tom9]

gdy daje swoj samochod to spoko logiczne powinnem sprawdzic komu daje, i podajemuje taka decyzje na wlasna odpowiedzialnosc.
ale jesli ktos jedzie swoim autem i pytaj "ej podrzucic cie" to ja mam powiedziec... momecik... pokaz prawo jazdy, chuchnij ?
bez sens. doslownie pare minut temu mialem sytuacje. kumpel mowi ze wypil 4 piwa (pisze ile bo to dosc istotne) bym go podrzucil w pare miejsc, mowie nie ma problemu. Ale gdyby nie powiedzial w zyciu bym nie wiedzial ze wypil. A z alkomatem chodzic nie bede.