przez Łakom » środa 17 marca 2004, 12:21
przez ella » środa 17 marca 2004, 12:41
przez guli » środa 17 marca 2004, 15:01
przez ella » środa 17 marca 2004, 15:13
przez guli » środa 17 marca 2004, 15:26
przez footballspy » środa 17 marca 2004, 16:04
przez ella » środa 17 marca 2004, 16:38
jest druga strona medalu
przez footballspy » środa 17 marca 2004, 17:34
przez ella » środa 17 marca 2004, 17:57
Na zachodzie Europy - w krajach skandynawskich, W Holandii, Francji są zupełnie inne relacje : kierowca - rowerzysta. Nikt tam na nikogo nie trąbi, nie spycha do rowu. Kierowca który nie ma możliwosci wyprzedzenia rowerzysty - jedzie za nim i czeka aż taką możliwosc będzie mieć.
".
U nas niestety nadal obowiązuje zasada "Ja mam autko więc muszę zap.....ć a reszta - z drogi, najlepiej do rowu
Kierowcy często nie zdają sobie sprawy z konsekwencji finansowych jakie mogą poniesc po spowodowaniu kolizji z rowerzystą.
przez Sławek_18 » środa 17 marca 2004, 23:04
przez ezka » środa 17 marca 2004, 23:59
przez Oxan_ » środa 03 stycznia 2007, 21:33
przez cman » środa 03 stycznia 2007, 22:05
przez wiesniak » czwartek 04 stycznia 2007, 12:23