Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **tom9** » piątek 05 października 2007, 21:22

Witam
Planuje zatrudnic sie jakos rozwoziciel pizzy, tylko jest mały problem.
Nie znam zbytnio swojego miasta, w jaki sposob jestesmy wstnie poznac miasto blizej ? Przeciez ludzie (taxowkarze, rozwoziciele prasy itp) nie urodzili sie z tym. W jakis sposob nabyli ta umiejetnosc ze jak slysza dana ulice wiedza w ktorym kierunku jechac.
Co radzicie ? moze ktos mial podobny problem jakis czas temu ?
dziekuje za odpowiedzi i pomoc

P.S. Wiem ze moge korzystac w czasie jazdy z mapy, ale to nie jest takie proste. GPS odpada przez rok nie zarobie na to by mi sie zwrocil :wink:

przez **mazak** » piątek 05 października 2007, 22:40

Ale żeś zadał pytanie ? Myślę że zacznij od głównych ulic, na początek poproś tego co przyjmuje zgłoszenia żeby zapisywała ci informację jaka ulica i blisko jakiej głównej ulicy. Będzie łatwiej (chyba :roll: )

przez **_Sylwan_** » piątek 05 października 2007, 23:23

Wiadomo siedząc w domu nie poznasz ulic. Jedyna rada to jeździć dużo po mieście i kojarzyć nazwy ulic a z czasem stanie się to coraz łatwiejsze :]

przez **invx** » piątek 05 października 2007, 23:58

jazda w nocy - jak sa puste ulice z mapa :)

przez **DEXiu** » sobota 06 października 2007, 00:09

Polecam studiowanie planu miasta połączone ze spacerowaniem/jeżdżeniem na rowerze po okolicy i np. do wyznaczonych uliczek po trasie jaką sobie zaplanujesz (w miarę możliwości "z pamięci" - bez ponownego patrzenia na mapę). Po parunastu/dziesięciu (w zależności od twoich warunków) dniach będziesz miał mały mętlik w głowie i wrażenie, że mógłbyś zostać w tym mieście taksówkarzem :) Sprawdzone empirycznie na własnej skórze :wink:

przez **tom9** » sobota 06 października 2007, 09:07

mazak moze wydaje Ci sie dziwne pytanie, ale po prostu nie wiedzialem jak sie do tego zabrac. dziekuje za odpowiedzi za pare dni zaczne działac tak jak napisaliscie. jesli ktos ma jakies pomyslo moze smialo je dopisac.

Moje miasto nie jest jakieś wybitnie duże (więc gdybym mieszkał w większym, może by było inaczej), no ale tak się składa, że już jak byłem 6-,7-letnim kleszczem, to znałem wszystkie nawet najmniejsze ulice w mieście i byłem w stanie zagiąć co drugiego taksówkarza. ;) I tak zostało do dzisiaj. A z czego się wzięło - naprawdę sam nie wiem! :D

przez **ella** » niedziela 07 października 2007, 00:59

Tom9, nie musisz poznawać całego miasta. Wystarczy Tobie poznać ten rejon gdzie ta pizzeria rozwozi towar.

przez **assik** » niedziela 07 października 2007, 09:26

ella napisał(a):Tom9, nie musisz poznawać całego miasta. Wystarczy Tobie poznać ten rejon gdzie ta pizzeria rozwozi towar.

Hmm,nie wiem jak jest w danej pizzerii,ale pizzerie w moim miescie rozwożą towar na cale miasto [z tymze gratisowo w swoim rejonie ].Wyobrazmy sobie taksowkarzy ,ktorzy woziliby ludzi tylko na np. dwoch osiedlach ;taksowkarz zatrzymuje sie i mowi: "dziekuje,prosze wysiadac,dalej nie jade,to juz nie moj rejon" :)

No właśnie... U nas też wszyscy wożą po całym mieście.

przez **tom9** » niedziela 07 października 2007, 10:46

pizzeria rozwozi po całym miescie.
dość dużym - Katowice.
dalej sobie nie wyobrazam jak to wszystko z pamietam... przeciez katowice sa takie duze... tyle dzielnic i w ogole...

przez **jembrul** » niedziela 07 października 2007, 13:24

assik wyobraz sobie zeby dostawca pizzy np z warszawy bedac np na okeciu chcial zawies pizze na bielany albo prage? i to w te korki... pizza napewno bylaby ciepla.... Tak sie sklada ze pracowalem jako dostawca pizzy i mialem swoj rejon bo inaczej nie dalo by rady... Taksowkarz to co innego. On musi znac cale miasto...

przez **ella** » niedziela 07 października 2007, 13:28

Hmm,nie wiem jak jest w danej pizzerii,ale pizzerie w moim miescie rozwożą towar na cale miasto

No tak, żeczywiście Białystok to nie Warszawa. Gdyby w Warszawie jedna pizzeria chciała rozwozić po całym mieście to trzeba byłoby zjadać tą pizzę zimną i z głodu bym się chyba skręciła :D

Jeżeli w Katowicach wozi się wszędzie to ja bym tam jej nigdy nie zamówiła :lol:

przez **tom9** » niedziela 07 października 2007, 13:33

ella napisał(a):Jeżeli w Katowicach wozi się wszędzie to ja bym tam jej nigdy nie zamówiła :lol:

dlaczego ? na pizze czekam okolo 30-40 min zawsze jest ciepła.

przez **ella** » niedziela 07 października 2007, 13:37

Z tego wniosek, że przywożą ci ją z najbliższej pizzeri od swojego miejsca zamieszkania a nie z drugiego końca Katowic.

Miasto (nauka ulic, osiedli itp)

Miasto (nauka ulic, osiedli itp)

Kto przegląda forum