przewozenie niemowlaka

[anonimowy]

irytuje mnie pewien przepis bo ja juz sie chyba pogubilam z tym wszystkim.
mozna przewozic niemowlaka w foteliku na przednim siedzeniu samochodu czy nie? jest sporo osob ktore uwazaja ze mozna, ale kiedys bylam swiadkiem sytuacji kiedy to policjant kazal pewnej mamie przeniesc fotelik z dzieckiem na tyl samochodu.

[Gość]

irytuje mnie pewien przepis bo ja juz sie chyba pogubilam z tym wszystkim.
mozna przewozic niemowlaka w foteliku na przednim siedzeniu samochodu czy nie? jest sporo osob ktore uwazaja ze mozna, ale kiedys bylam swiadkiem sytuacji kiedy to policjant kazal pewnej mamie przeniesc fotelik z dzieckiem na tyl samochodu.

nie wiem, czy ja się dobrze orientuję, ale chyba można przewozić niemowlę z przodu samochodu ale chyba tylko pod warunkiem, że poduszka powietrzna przednia jest wyłączona [ma opcję wyłączenia]. w innym wypadku chyba nie można

[jovanka]

Tak jak napisał Bizon: Wyłączona poduszka powietrzna i tyłem do kier. jazdy.

[anonimowy]

i nawet gdy dziecko konczy rok ??

[scorpio44]

Wyłączona poduszka powietrzna i tyłem do kier. jazdy.

Nie, to chyba nie tak... Można przewozić i przodem, i tyłem do kierunku jazdy, ale jeżeli jest poduszka powietrzna, to można tylko przodem. Ale swoją drogą nie kojarzę, jaki przepis to reguluje.
W każdym razie można przewozić i z przodu, i z tyłu.
_____________________________________________________________

Swoją drogą w dodatku do Rzeczpospolitej z 1 stycznia 2007 (przeczytałem to dopiero niedawno) jest bardzo ciekawa (ciekawa w sensie, że wzięta z kosmosu) wypowiedź na ten temat pana Marcina Szyndlera (to jeden z ludzi powszechnie uważanych za autorytet, a dla mnie ani trochę), który twierdzi, że:
"Prawo o ruchu drogowym jest w tych sprawach [przewożenia dzieci] bardzo precyzyjne. Na przednim fotelu bez fotelika może podróżować dziecko po ukończeniu 12 lat. Na tylnych fotelach wiek nie ma znaczenia, pod uwagę brany jest wzrost - 150 cm.
Do dzisiaj nie wiem, skąd on to wymyślił... Zgodnie z art. 39 ust. 3 i tu, i tu bierze się pod uwagę i wzrost, i wiek (nie ma żadnego rozróżnienia, czy z przodu, czy z tyłu).

[anonimowy]

zadalam pytanie dotyczace przewozenia dzieci w wieku do 2 roku rzycia na prednim siedzeniu samochodu.
dla mnie ciekawe jest to ze ktos kiedys mnie odwiedzil w samochodzie oboje rodzice i blizniaki ktore wlasnie ukonczyly rok. ojciec kierowca, obok fotelik z dzieckiem, z tylu matka z drugim dzieckiem. jak dla mnie skoro sa oboje rodzice to czemu jedno dziecko ktore ma rok jedzie na przednim siedzeniu?

[ella]

Siedząc w ten sposób mają lepszy kontakt z dziećmi i odwrotnie one z rodzicami. Łatwiej podać zabawkę siedząc obok niż przechylać się do tyłu.
Nie jest przecież zabronione przewożenie dziecka z przodu, trzeba tylko spełnić określone warunki. Pisał o nich Scorpio.

[jovanka]

Tyłem do kierunku jazdy- dziecko w foteliku, ale tym najmniejszym. Pan Wajs (Radio Zet) swego czasu poruszał te sprawe. Takie dostał wyjasnienie, odnosnie przewozu niemowlat na przednim siedzeniu. Inaczej sie ma sprawa z wiekszymi dziećmi, czyli np. rocznymi, gdzie fotelik do przewozu jest innej konstrukcji. Co prawda nie jestem az tak zorientowana, dlaczego sposób przewozenia zalezy od wieku i fotelika dziecka. Scorpio44. nie do końca takie to jednak oczywiste.

[EgoisicBoY]

Można przewozić i przodem

niemowlaka przewozi sie tyłem do kierunku jazdy z prostego powodu ...

gdyby dziecko jechało przodem i był by wypadek to główka dziecka poleciałaby do przodu mogąc nawet się urwać ! lub skręcić kark dziecku

przewozi się tyłem by w razie wypadku główka oparła się o oparcie fotelika.

[scorpio44]

Ojej, no wiadomo, że kwestia bezpieczeństwa i zdrowego rozsądku zawsze powinna być na pierwszym miejscu, jak również to, żeby fotelik (lub "inne urządzenie") był odpowiedni dla danego dziecka. Ja tylko przywołałem ogólny przepis, który pan Szyndler sobie zmodyfikował.

[cwaniakzpekaesu]

Żeby w ogóle zabrać głos w temacie pozwolę sobie przytoczyć przepis:

art. 39 ust. 3. W pojeździe samochodowym wyposażonym w pasy bezpieczeństwa dziecko w
wieku do 12 lat, nieprzekraczające 150 cm wzrostu, przewozi się w foteliku
ochronnym lub innym urządzeniu do przewożenia dzieci, odpowiadającym wadze
i wzrostowi dziecka oraz właściwym warunkom technicznym.

Czyli fotelik na wszystkich siedzeniach pojazdu dotyczy:

1. dzieci w wieku do 12 lat (kropka)

albo

2. dzieci nieprzekraczających 150 cm wzrostu (kropka)

przy czym może zdarzyć się jedno i drugie ( czyli wiek do 12 lat i nieprzekraczających 150 cm wzrostu )

Zwracam uwagę, że w dyspozycji przepisu nie ma spójnika, a jedynie przecinek - czyli "albo, albo", i w ostateczności "i" (bo to też jest wielce prawdopodobne).

Nastepny przepis reguluję kwestie tylko dla siedzeń przednich. Tutaj nieźle pojechali:

art. 45. ust. 2 pkt. 5) Kierującemu pojazdem zabrania się: przewożenia, poza specjalnym fotelikiem ochronnym, dziecka w wieku do12 lat na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego.

Przepis jest kuriozalny, bo np. dziecko może mieć 10 lat i posturę Pudzianowskiego - no to jak go wtedy do fotelika? Albo odwrotnie, np. 15 lat i wzrost 0,5 metra...

Co do przewozu dzieci na przednim fotelu stosujemy to co wyżej plus zakaz przewozu dziecka na miejscu pasażera wyposażonym w poduszkę powietrzną tyłem do kierunku jazdy:

art. 45 ust. 2 pkt 4) Kierującemu pojazdem zabrania się:

przewożenia w foteliku ochronnym dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy na przednim siedzeniu pojazdu samochodowego wyposażonego w poduszkę powietrzną dla pasażera;

Scorpio44:

Swoją drogą w dodatku do Rzeczpospolitej z 1 stycznia 2007 (przeczytałem to dopiero niedawno) jest bardzo ciekawa (ciekawa w sensie, że wzięta z kosmosu) wypowiedź na ten temat pana Marcina Szyndlera (to jeden z ludzi powszechnie uważanych za autorytet, a dla mnie ani trochę), który twierdzi, że:
"Prawo o ruchu drogowym jest w tych sprawach [przewożenia dzieci] bardzo precyzyjne. Na przednim fotelu bez fotelika może podróżować dziecko po ukończeniu 12 lat. Na tylnych fotelach wiek nie ma znaczenia, pod uwagę brany jest wzrost - 150 cm.
Do dzisiaj nie wiem, skąd on to wymyślił... Zgodnie z art. 39 ust. 3 i tu, i tu bierze się pod uwagę i wzrost, i wiek (nie ma żadnego rozróżnienia, czy z przodu, czy z tyłu).

Na przednim fotelu może podróżować dziecko w każdym wieku, przy czym na przednim fotelu dziecko w wieku do 12 lat tylko w foteliku. To po pierwsze. Po drugie powiem tak - rzecznik Szyndler jak każdy inny oficer Policji uczył sie podstaw prawa (i nie tylko podstaw), więc jeśli pilnie przykładał się do nauki to nie powinien mieć problemów z czytaniem i interpretowaniem przepisów. Co do Twojego ostatniego zdania dot. cyt. "brania pod uwagę i wzrostu i wieku" już się wyżej wypowiedziałem... Wynika, że masz odmienne zdanie w tym temacie? Lub niezbyt precyzyjnie się wyraziłeś?

[scorpio44]

Cwaniakzpekaesu, na razie powiem tylko tyle, że może faktycznie niezbyt dokładnie przeanalizowałem wszystkie przepisy dotyczące przewozu dzieci (mam teraz podejrzenia, że zapomniałem o art. 45 ust. 2, a więc tym bardziej nie zastanawiałem się nad powiązaniem go z art. 39) i w chwili wolnego na spokojnie to uczynię. ;) Ale jednak już teraz spytam Cię, skąd niby pan Szyndler wziął, że w wypadku tylnych siedzeń wiek nie ma znaczenia (a ma tylko wzrost), skoro art. 39 ust. 3 dotyczy wszystkich siedzeń.

[cwaniakzpekaesu]

Scorpio44, nie wiem. I nie jestem rzecznikiem rzecznika Szydlera. Ale z tego co Ty napisałeś - przegiął.

[scorpio44]

Cwaniak..., sorki, zrozumiałem, że Twoim zdaniem Szyndler nie popełnił błędu.

PS:

w chwili wolnego na spokojnie to uczynię. ;)

Podtrzymuję. ;) :D I wrócę do dyskusji.

[scorpio44]

Postanowiłem jednak nie odkładać już tego na później. :) Więc tak:

W swoim pierwszym poście w tym wątku, kiedy napisałem, że w przepisach nie ma żadnego rozróżnienia na przód i tył, chyba faktycznie pominąłem art. 45 ust. 2 pkt 5. Przepraszam. Co nie zmienia jednak faktu, że p. Szyndler powiedział bzdurę o tym, że na tylnych siedzeniach wiek nie ma znaczenia.

Teraz dalej:

fotelik na wszystkich siedzeniach pojazdu dotyczy:
1. dzieci w wieku do 12 lat (kropka)
albo
2. dzieci nieprzekraczających 150 cm wzrostu (kropka)
przy czym może zdarzyć się jedno i drugie ( czyli wiek do 12 lat i nieprzekraczających 150 cm wzrostu )
Zwracam uwagę, że w dyspozycji przepisu nie ma spójnika, a jedynie przecinek - czyli "albo, albo", i w ostateczności "i" (bo to też jest wielce prawdopodobne).

Widzę, że chyba troszkę inaczej to intepretujemy. Ja nigdy nie miałem wątpliwości co do tego, że z tego zapisu wynika intepretacja (na przykładach - być może, że będą czysto teoretyczne, ale nie chce mi się zastanawiać, w jakim wieku dzieci osiągają jaki wzrost :D) następująca:
1. Dziecko ma 11 lat i 148 cm - musi mieć fotelik.
2. Dziecko ma 13 lat i 152 cm - jedzie bez fotelika
3. Dziecko ma 13 lat i 148 cm - jedzie bez fotelika.
Tutaj się na pewno zgadzamy.
Ale:
4. Dziecko ma 11 lat i 152 cm - jedzie bez fotelika!
Podkreślasz, że nie ma tam spójnika. Właśnie! Moim zdaniem gdyby było tam "lub", to wtedy sens byłby taki, jak podajesz (cytat wyżej).
Za to w przykładzie 4 dziecko musi mieć fotelik, ale na przednim siedzeniu (na mocy art. 45 ust. 2 pkt 5).
Gdyby sens art. 39 ust. 3 miał być taki, jak przedstawiłeś, to co by wnosił art. 45 ust. 2 pkt 5? Nic! Bo już ten pierwszy wprowadzałby zakaz przewozu poza fotelikiem wszystkich dzieci (niezależnie od wzrostu) poniżej 12 lat, i to na wszystkich siedzeniach!