Kobiety i kierunki:-)

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez scorpio44 » sobota 20 października 2007, 00:00

jestemJolka napisał(a):W ogole to dochodze do wniosku ze z cofaniem to jest zawsze tak,ze 'krecimy' w odwrotnym kierunku niz jezdziemy...tak prosto i zwiezle to ujmujac.

Nie mam zielonego pojęcia, dlaczego tak wielu ludziom (i to nie tylko tym, którzy mają tego typu problemy z kierunkami) się wydaje, że przy cofaniu kręci się w odwrotną stronę niż skręca. Przecież kiedy cofając skręcamy w prawo, to kręcimy w prawo! Tak samo, jak przy jeździe do przodu...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez assik » sobota 20 października 2007, 08:58

jestemJolka napisał(a):W ogole to dochodze do wniosku ze z cofaniem to jest zawsze tak,ze 'krecimy' w odwrotnym kierunku niz jezdziemy...tak prosto i zwiezle to ujmujac.


No,no,na mojej pierwsze godzinie jazdy mowilam ,ze jak jedziemy do tylu (po łuku akurat jezdzilam)to krecimy w przeciwna strone ,a jak do przodu to w ta sama co skrecamy :lol: Teraz przynajmniej jest wesolo jak wspominam tamten dialog i podchodze do tego z duzym dystansem :D Z kreceniem w czasie jazdy do przodu problemow zadnych nie mialam.Przyszla nastepna godzina jazdy i juz ok szlo z kreceniem...potem nastepna i znowu cos mi sie pochrzanilo z tym kreceniem jadąc tyłem :lol: Nie wiem jak to wytlumaczyc dlaczego tak sie dzialo podczas tej jazdy do tyłu.Nawet jak krecilam dobrze w prawo i skrecalam w prawo to mowilam ,ze krece w lewo! :lol: :lol: 3h mi starczylo ,zeby raz na zawsze zapamietac jak krecimy.ale jesli ktos ma z tym problemy przez polowe albo caly kurs to tego juz tymbardziej nie potrafie wytlumaczyc jakos racjonalnie...Nie mam pojecia dlaczego to sie wlasnie tylu ludziom sie myli ,sama siebie tez nie wytlumacze dlaczego tak pomyslalam :roll:
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez jestemJolka » sobota 20 października 2007, 12:34

Powinnam napisac,ze krecimy w odwrotnym kierunku ''Niz zamiezamy''jechac...Przynajmniej JA sobie to tak tlumacze :roll: Skorpio....ja wiem ze kiedy krece w prawo to i SKRECAM w prawo ale w zwiazku z tym moim celem jest strona ...lewa.Chyba sie zagalopowalam... :roll: juz sama sie pogubilam...wydaje sie to takie proste,bo glownie chodzi o to w jaki sposob instruktor(lub ktos inny siedzacy obok) sie wyslowi...kiedy ja slysze ze mam JECHAC w lewo to i krece w lewo...i wlasnie na tym polega moj problem.
jestemJolka
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 13 września 2007, 16:56
Lokalizacja: slaskie

Postprzez tom9 » sobota 20 października 2007, 12:43

ej ludzie nie kumam :roll:
jedziemy w prawo - krecimy w prawo
jedziemy w lewo - krecimy w lewo
proste ?
i nie rozumie jak to moze sprawiac klopot.
to tak jak byscie nie umieli krecic do przodu

P.S. Zawsze chce mi sie smiac z ludzi co cofaja 5km/h u mnie pod blokiem.
Szerokosc ulicy (parkingu) do cofania jest szerokosci dwoch samochodow.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez cman » sobota 20 października 2007, 12:48

jestemJolka napisał(a):kiedy ja slysze ze mam JECHAC w lewo to i krece w lewo...i wlasnie na tym polega moj problem.

Jaki problem, no przecież jeżeli masz jechać w lewo to kręcisz w lewo, proste i logiczne. To że przód auta zaczyna jechać w przeciwną stronę nie ma nic do rzeczy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez scorpio44 » sobota 20 października 2007, 15:09

Jeszcze tutaj padło kolejne niezrozumiałe dla mnie rozróżnienie: skręcamy w lewo / będziemy jechali w lewo. :D

Będziemy jechali w lewo, czyli skręcamy w lewo, czyli kręcimy w lewo! I odnosi się to i do przodu, i do tyłu.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez jestemJolka » sobota 20 października 2007, 16:05

Moze moj instruktor wprowadzil mnie w takim razie w blad :?: Mowisz Cman,ze gdy krece w lewo to w lewo gdy w prawo to w prawo....proste i logiczne,ok.instruktor do mnie ze mam jechac w lewo wiec ja krece w lewo...To on sie pyta co ja robie! ze mial na mysli jechac w przeciwnym kierunku...Ja glupia czy on :?: Wiec dla mnie ma znaczenie przy cofaniu ,w ktora strone ''idzie'' mi przod auta.
jestemJolka
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 13 września 2007, 16:56
Lokalizacja: slaskie

Postprzez cman » sobota 20 października 2007, 16:18

To już trudno powiedzieć na odległość co instruktor miał na myśli i co Ty zrobiłaś.
Weź sobie po prostu wyobraź rower, siedzisz na nim, skręcasz kierownicę w lewo albo w prawo i odpychasz się nogami, żeby toczyć się do tyłu. Samochód zachowuje się dokładnie tak samo jak w/w rower.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez assik » sobota 20 października 2007, 19:52

tom9 napisał(a):ej ludzie nie kumam :roll:
jedziemy w prawo - krecimy w prawo
jedziemy w lewo - krecimy w lewo
proste ?
i nie rozumie jak to moze sprawiac klopot.
to tak jak byscie nie umieli krecic do przodu

P.S. Zawsze chce mi sie smiac z ludzi co cofaja 5km/h u mnie pod blokiem.
Szerokosc ulicy (parkingu) do cofania jest szerokosci dwoch samochodow.

Nie strugaj cwaniaka :>
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez tom9 » sobota 20 października 2007, 21:24

nie strugam.
po prostu nie potrafie zrozumiec jak to moze sprawiac klopot ?!
no chyba ze ktos jak ma isc w prawo to piec razy sie zastanawia ktora to strona :roll:
chodz z drugigej strony temat mowi sam za siebie
Kobiety i kierunki:-)
wiec moze to mnie dziwi, gdyz nie jestem kobieta.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez ella » sobota 20 października 2007, 23:12

Tom9, przeczytaj wszystkie zakładki to przestaniesz się dziwić i może zrozumiesz dlaczego niektórzy mogą mieć z tym problem.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez assik » niedziela 21 października 2007, 04:09

tom9 napisał(a):chodz z drugigej strony temat mowi sam za siebie
Kobiety i kierunki:-)
wiec moze to mnie dziwi, gdyz nie jestem kobieta.

Zapewniam cie ,ze nie tylko kobiety maja z tym czasami problem ;) Moj instruktor tez mylil sie czasami mowiac jedziemy w lewo pokazywal prawa strone :) Tyle ,ze poprawiał się przewaznie i zdarzylo sie to kilka razy,wiec rzadko i moglo byc spowodowane np. zmeczeniem (tak mi sie wydaje).Za to moja mama podczas mojej pierwszej jazdy tez mi mowila ,zeby jechac w lewo podczas gdy miala na mysli w prawo :shock: Dziwne zjawisko ,nawet po przeczytaniu wszystkich stron do konca to jasne nie jest i jest kilka domyslow :roll: Czarna magia! :D Ja tez bylam w ogole zaskoczona tymi swoimi tekstami ,jak krecilam jadąc do tylu to nawet jak krecilam w prawo to mowilam ze w lewo krece,potem ,ze w prawo,potem lewo ,a potem zwątpiłam... :lol: Akurat dla mnie byla to kwestia wprawy i minelo to po iluś tam godzinach,ale jesli ktos ma problem z tym podczas calego kursu to juz chyba naprawde objaw tej 'skrzyzowanej laterizacji'.
26.06.07 -rozpoczęcie kursu
31.07.07-pierwsze 2h jazd :D :lol:
21.08.07 -pierwsza kolizja za kierownica :shock: "puk" w mój zderzaczek...
27.08.07-egz. wewn.
8.10.07 -egz. panstw. teoria+praktyka - "WYNIK POZYTYWNY" :D :D :D
Avatar użytkownika
assik
 
Posty: 459
Dołączył(a): wtorek 31 lipca 2007, 20:58
Lokalizacja: B-stok

Postprzez fibi » niedziela 21 października 2007, 10:32

Twój instruktor Assik może miał to, co ja - czyli niemylenie kierunków tylko i wyłącznie na fotelu kierowcy :smile2: Dopóki to ja kieruje autem - kierunki są dla mnie oczywiste - prawo to prawo, lewo to lewo (i nawet na kursie nie miałam z tym problemu, przynajmniej w jeździe do przodu), ale jak wsiadam do auta jako pasażer to już mi się zaczyna mylić i zdarza się, powiedzieć skręć w lewo mając na myśli prawo, albo "wyprzedzać" jazdę o jedno skrzyżowanie i mówiąc, że będziemy tutaj skręcać w lewo, tak naprawdę mając na myśli "jak tu skręcisz w prawo, to na następnym skrzyżowaniu w lewo".
Zresztą fotel kierowcy to jedyne miejsce, gdzie kierunki mi się nie mylą, w życiu niestety myle je nagminnie, łącznie z przypadkami zakładania zegarka na prawą zamiast lewą rękę. Jestem praworęczna i zawsze trzymam nóż w lewej ręce, a będąc dzieckiem nikt nie mógł mi wyperswadować, że modlić (w znaczeniu kreślenia krzyża) powinno się prawą ręką, a nie lewą;)

Co do jazdy tyłem - to "typowa" kobieta :wink: ale u mnie brało to się raczej z myślenia w rodzaju - skoro coś robię na odwrót (no bo jadę do tyłu, a nie do przodu) - to logicznie by było, żeby wszystko było na odwrót - czyli skręcając w lewo kręcić w prawo. Potem przez krótki czas zanim wykonałam jakikolwiek manewr na drodze musiałam najpierw wykonać prosty proces myślowy - chce skręcić w prawo, tył mojego auta jest teraz przodem, a więc kręcę w ...prawo:D Teraz nie mam takiego problemu i w sumie sama nie rozumie, jak w ogóle mogłam go mieć :lol:
"...z wiarą w następny zakręt drogi,
co znów okaże się nie ten...
w tajne przymierze z panem Bogiem,
naszego trudu ... jakiś sens..."
fibi
 
Posty: 163
Dołączył(a): czwartek 07 grudnia 2006, 13:52

Postprzez Scully » poniedziałek 22 października 2007, 12:40

Na początku bywało, że myliłam prawę stronę z lewą... potem wbiłam sobie do głowy, że na lewej ręce mam zegarek i tam trzeba kręcić przy skręcie w lewo :P potem już mi to zostało nawet jeśli nie mam zegarka na ręce :)
Avatar użytkownika
Scully
 
Posty: 72
Dołączył(a): wtorek 28 sierpnia 2007, 14:22
Lokalizacja: Wrocław

Postprzez mo_nii » czwartek 25 października 2007, 12:26

Muszę przyznać, że ja mam problemy ze stronami i nie tylko jak jade autem... A dyslektyczką również nie jestem. To jest bardzo męczące. Najpierw muszę chwilę się zastanowić, a później już wiem która to prawa a lewa strona... :| Często eLką instruktor mówił - jedziemy w lewo a ja w prawo :D albo na odwrót...
Może to jest związane z tym, że miałam być leworęczna tylko w dzieciństwie zawiązywali mi lewą rękę, żebym nic nią nie robiła... No a i tak jak się zapomne to nawet jem lewą... :/
Pozdrowionka dla wszystkich nie odróżniających stron :D:D
11.10.2007r. - egzamin kat. B
*teoria - 0 błędów
*praktyka - zdana
25.08.2007r. - zakończenie kursu
22.06.2007r. - rozpoczęcie kursu
mo_nii
 
Posty: 13
Dołączył(a): wtorek 07 sierpnia 2007, 11:44
Lokalizacja: Pabianice

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 36 gości