przez kamix500 » sobota 29 sierpnia 2009, 15:13
przez athlon » sobota 29 sierpnia 2009, 15:16
przez mk61 » sobota 29 sierpnia 2009, 15:37
athlon napisał(a):na drodze o szerokości 6 metrów
A zmieszczą się tam spokojnie dwie ciężarówki i rowerzysta)
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
przez cman » sobota 29 sierpnia 2009, 15:42
athlon napisał(a):No dwa różne silniki i właśnie mi o to chodziło, że samo pytanie camana "przy jakich obrotach silnika tamta koleżanka zmienia bieg" nic nie wnosi. Dlatego zapytałem się co mają obroty silnika do zmiany biegu? Bez pytania jakim samochodem jeździ koleżanka odpowiedź przy jakich obrotach silnika zmienia bieg mało daje ;]
przez _MS » sobota 29 sierpnia 2009, 16:24
athlon napisał(a):I strasznie mnie drażni nie używanie kierunkowskazów lub za późne ich włączanie (zwłaszcza można to zobaczyć u kobiet), kiedy się czeka przy wyjeździe bo się nie chce nikomu wymuszać, a takie szczęście sobie jedzie i jedzie i nie ważne że widzi że czekamy na ten pojazd aż przejedzie, dopiero jak zwolni i dojedzie do nas to metr przed skrzyżowaniem włączy kierunkowskaz.
przez *Raimo* » sobota 29 sierpnia 2009, 16:39
przez sankila » sobota 29 sierpnia 2009, 17:56
*Raimo* napisał(a): wiekszosc deklarujacych przepisowa jazde to kobiety.
przez dariex » sobota 29 sierpnia 2009, 18:00
przez Sloners » sobota 29 sierpnia 2009, 18:31
przez athlon » sobota 29 sierpnia 2009, 18:42
sankila napisał(a):*Raimo* napisał(a): wiekszosc deklarujacych przepisowa jazde to kobiety.
Ten argument mnie zmiażdżył - rzeczywiście nie ma większej zbrodni nad przepisową jazdę!
Oczywiście - panowie jeżdżą cacy, panie - be. Tylko wytłumaczcie mi, dlaczego świetnie jeżdżący mężczyźni powodują 80 % wypadków drogowych (dane z 2008 rok), podczas gdy kiepsko jeżdżące kobiety zaledwie 20 % ?
No tak, tamto Twoje pytanie atahalonie, wszystko wyjaśniło...
Po pierwsze mógłbym o to zapytać koleżankę później, a po drugie, jeżeliby napisała, że kręci np. do 3000 obr/min, to już nie musiałbym pytać o silnik, bo jaki by nie był, to nie byłoby to wykorzystywanie w pełni możliwości samochodu.
przez *Raimo* » sobota 29 sierpnia 2009, 18:52
przez sankila » sobota 29 sierpnia 2009, 19:21
jaki odsetek kierowców to panowie,a jaki to panie?
Ważne jest także ile km średnio robią faceci a ile kobiety
Bo [...]
- potem ci z tyłu wykorzystują kazdą nadającą sie okazję i wyprzedzają, często na trzeciego,
- potem ludzie chcą nadrobić stracony czas
przez cman » sobota 29 sierpnia 2009, 19:24
athlon napisał(a):Ale chyba nie sądzisz że ruszanie spod świateł to wciskanie gazu do podłogi i obroty na 8000 :roll:
athlon napisał(a):kurde jak będziesz miał auto z komputerem (no chyba ze masz ja tam sie nie znam) i zobaczysz jak ci wyświetli spalanie chwilowe, to jednak bedziesz tylko krecił do tych 3000 :D
athlon napisał(a):Ale serio dynamiczne ruszanie to nie tylko wciskanie gazu do opory, ale także odpowiednie ustawienie sie na skrzyżowaniu (przykład, są dwa pasy w jednym kierunku, lewy do jazdy na wprost i prawy do jazdy na wprost i skrętu w prawo. staje za autem które stoji na prawym pasie, jakjuż ruszamy kierowca dopiero wlącza kierunek i zaczyna skrecac po czym zatrzymuje się i przepuszcza pieszych. gdyby sygnalizował manewr wczesniej ustawilbym sie na lewym pasie i pognał hen daleko), zaczynanie ruszac jeszcze na czerwonym i pomaranczowym i w chwili gdy zapala sie zielony sygnał my juz go omijamy. Nie trzeba wciskac gazu do oporu tylko jeździć "sprawnie".
_MS napisał(a):A jeżeli chodzi o wykorzystywanie możliwości samochodu, to owszem są wykorzystywane w pełni...
athlon napisał(a):Ja wciskam raczej gaz do 3000 ale naprawde rzadko ktoś zostaje mi na zderzaku gdy ruszam np pierwszy z pod świateł. większość rusza dopiero wtedy jak pojazd znajdujący sie przed nim juz ruszy i ujedzie kawałek.
przez athlon » sobota 29 sierpnia 2009, 19:27
przez Sloners » sobota 29 sierpnia 2009, 20:03