Blacksmith napisał(a):...Cyryl8 napisał(a):więc z tego względu kamera cofania, razem z tymi światłami awaryjnymi jest odłączona.
Niezła wymówka aby odłączyć te systemy. To WORD nie wiedział co kupuje? A nawet jeśli to nic nie robi aby to odpowiednio ustawić?...
1. wiedział co kupuje, ale gdzie kupisz inny nowy autobus spełniający warunki pojazdu egzaminacyjnego za 600 000zł?
2. to nie jest wymówka, ale konsekwentne egzekwowanie przepisów, bo część kierowców pojazdów ciężarowych i autobusów podczas cofania włącza niezgodnie z prawem światła awaryjne.
to włączenie świateł awaryjnych jest przerzucaniem odpowiedzialności: "to nie ja mam uważać na was, ale wy uważajcie na mnie".
natomiast w PoRD w Art. 23 jest wyraźnie, że podczas cofania szczególną ostrożność ma zachować cofający, a nie kto inny.
dodatkowo odpowiedzialność za skutki cofania spada tylko na cofającego.
dodatkowo podczas cofania może następować zmiana kierunku jazdy, tu na placu manewrowym parkowanie prostopadłe i skośne przodem i tyłem oraz parkowanie równoległe, a jak zdający ma to zasygnalizować gdy ma włączone światła awaryjne?
i tak jak wcześniej napisałem: zdający ma prawo podczas cofania na łuku trzy razy wyjść i sprawdzić jak daleko jest od końca.
w przypadku parkowania prostopadłego tyłem nie ma to znaczenia, bo nie ma obowiązku dojeżdżać do tyłu stanowiska, wystarczy że autobus "schowa się w garażu".
ponieważ to stanowisko jest również dla kategorii C+E ma długość 16m, a autobus musi być dłuższy niż 10m (we Wrocławiu 10,5m), a większość dwuosiowych nie przekracza 12m, więc zdający ma 5,5 - 4 metry luzu.