Dlaczego?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez lapeno » wtorek 09 czerwca 2009, 16:53

qwer0 napisał(a):polozy sie dla yay, a upadnie - jak dla mnie ktos tu chyba nie umie czytac...

A jak dla mnie to ktoś stara się na siłę usprawiedliwiać brak cierpliwości.Jeśli jesteś tak nerwowy to pij zioła,nie będziesz trąbił,kopał nikogo w tyłek i życie stanie się lepsze. :wink:

PS
Czytać potrafię doskonale,bez obaw.Mam natomiast wątpliwości czy wszyscy potrafią się posługiwać językiem ojczystym. "Yay" ?

Ps2
Dla mnie koniec dyskusji.Miłego dnia.
2.XII.2008 Kat B zdane za I razem
Avatar użytkownika
lapeno
 
Posty: 36
Dołączył(a): czwartek 01 stycznia 2009, 11:19

Postprzez qwer0 » środa 10 czerwca 2009, 07:57

A jak dla mnie to ktoś stara się na siłę usprawiedliwiać brak cierpliwości.

a jak dla mnie ktos tu udaje idiote, ktory nie potrafi odroznic powaznej choroby od szczeniackiej zabawy - naprawde nie potrzeba do tego ani wyksztalcenia, ani zadnych kursow - po prostu nie byc idiota.
No i powiedz mnie, jesli mi koles wybiegnie i zacznie przed maska tanczyc makarene - znaczy sie jesli nie bede tam stal przez 10min jego tancow, tzn, ze mam zaczac pic ziolka, bo cos ze mna nie tak?

Sama ostatnio widziałam jak młody człowiek dostał ataku padaczki na środku ulicy. Wyjdziesz i zasadzisz kopa,dla zasady bo młody?
Jak to było o tym wrzucaniu do jednego worka?

Podalem konkretna sytuacje z robieniem glupich zartow.
A Ty mnie usilujesz wcisnac, ze niby jak ktos upadnie to mu zasadze kopa. Nigdzie niczego takiego nie napisalem, wiec jak zadajesz jakies pytanie, to prosze o cytowanie textu, ktory do tego pasuje, a nie bierzesz cos z odbytu.

BTW zamiast "yaya" wstaw sobie "glupie zarty" jesli nie potrafisz rozszyfrowac.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez kupaq » czwartek 11 czerwca 2009, 21:40

haha mialem dzisiaj podobnie. jechalem pierwszy raz z prawkiem i tez troche trabienia sie nasluchalem, nie wiedzialem ze 3-4 sekundowe stanie w miejscu na skrzyzowaniu po pomaranczowym swietle kwalifikuje sie na masowe naciskanie klaksonu (do tego jeszcze pod gore i nie w centrum miasta, tylko na podgorzu), myslalem ze po zdobyciu prawka wszystko jest takie piekne, ze mam umiejetnosci, a tu kupa, ciagle jestem beznadziejny, przynajmniej jesli chodzi o dynamike jazdy :D . choc zdziwilem sie troche, gdy otrabiono mnie pod michalowicami na jednopasmowce, gdy zapierdzielalem przynajmniej 80kmh. zadnego listka oczywiscie nie naklejam bo to glupota i prowokacja mlodych kierowcow ktorzy sie prosza o chamskie zachowania na drodze
kupaq
 
Posty: 25
Dołączył(a): sobota 17 stycznia 2009, 13:23

Postprzez mk61 » czwartek 11 czerwca 2009, 21:54

Ja się śmieję z cwaniaczków mających już Prawo Jazdy, którzy trąbią na egzaminowanych. Miałem tak 2 razy. Raz, na kategorię B, przy skręcaniu w lewo jechał z naprzeciwka Fiat Grande Punto, ale był bardzo daleko, więc "skorzystałem". A ten z odległości 200 lub więcej metrów już na mnie trąbił. Jeśli przypadkiem ten kierowca by to czytał, to dziękuję bardzo za "ostrzeżenie przed niebezpieczeństwem", ale po pierwsze żadnego takiego nie było, a po drugie, zdałem. ;-)
Drugi raz, też na moim egzaminie, ale na C. Stałem na skrzyżowaniu, żeby skręcić w prawo i czekałem, aż będę miał miejsce, żeby się zmieścić (musiałem trochę najechać na linię oddzielającą pasy ruchu, bo długi "byłem"). Już wrzucam bieg, ręka na hamulcu ręcznym, żeby puścić i ruszyć, a cwaniaczek w osobówce za mną na mnie trąbi. :lol: Ciekawe, czy byłby taki cwany, jakby mi się "jedynka" ze wstecznym "przypadkiem pomyliła". :lol: Ciężarówka pewnie nie miałaby najmniejszego zarysowania, a facio miałby cały przód do remontu. Ot, Polska mentalność w stosunku do pojazdów ze znakami [L].
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez ajatollah » czwartek 11 czerwca 2009, 22:07

nawet na "C" trąbią :shock:
no cóż, "niektórzy ludzie krzyżują się z warzywami" J. Clarkson.
ajatollah
 
Posty: 103
Dołączył(a): poniedziałek 27 października 2008, 21:24

Postprzez qwer0 » czwartek 11 czerwca 2009, 22:40

nawet na "C" trąbią Shocked

A to "C" to jakos bardzo uprzywilejowany pojazd, czy jak, ze to Cie tak szokuje??
Bo ja nie raz widze jak ludzie trabia i bardzo slusznie.
Rownolegle do mnie na swiatlach stoi nowiutki MAN TGL, a ja siedze w prawie 30letniej ciezarowce, zaladowanej po brzegi, ze ledwo z 2ki ruszam. Zapala sie zielone i ja nieprzekraczajac dozwolonej predkosci jestem juz daaaaawno z przodu, a nowa fura sie powooooooli rozpedza, dojedzie do nastepnej sygnalizacji i nigdy nie osiagnie nawet dozwolonej 50tki. Jak dla mnie to nie jest normalne i podciagnalbym to pod utrudnianie ruchu, tym bardziej, ze za kolkiem siedzi juz osoba z uprawnieniami co najmniej kat. B.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mk61 » piątek 12 czerwca 2009, 00:15

Pod jakie blokowanie ruchu chcesz mnie podciągnąć? Za co? :D
Bo jeśli ja mam skręcić w prawo i muszę do tego użyć pasa przeciwległego, żeby nie najechać na chodnik i nie przejechać pieszemu po jego niewinnych stópkach, to czekam, aż obydwa pasy będę miał wolne. Więc wytłumacz mi, proszę, w którym momencie zablokowałem ruch? :D No i mogę Ci też powiedzieć, że z takim TGLem sobie nie poradzisz za bardzo starym Starem. Nowsze ciężarówki mają takiego kopa, że niejedna osobówka mogłaby zostać z tyłu. Tyle tylko, że trzeba umieć to wykorzystać.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez Ladanieco » piątek 12 czerwca 2009, 09:42

qwer0 napisał(a):
nawet na "C" trąbią Shocked

A to "C" to jakos bardzo uprzywilejowany pojazd, czy jak, ze to Cie tak szokuje??
Bo ja nie raz widze jak ludzie trabia i bardzo slusznie.
Rownolegle do mnie na swiatlach stoi nowiutki MAN TGL, a ja siedze w prawie 30letniej ciezarowce, zaladowanej po brzegi, ze ledwo z 2ki ruszam.

Więc ty też powinieneś być otrąbiany na każdym skrzyżowaniu, ponieważ twój pojazd z pewnością jest wolniejszy od osobowych pojazdów. Czyli wg. twoich słow powoduje utrudnienie dla innych aut.
Też uczyłem się na MANie TGL, posiada on 8 biegów i 2-stopniową skrzynię. Ruszanie ze skrzyżowania przy użyciu wszystkich dolnych biegów zajmuje więcej czasu niż w ciężarówce o skrzyni 6-biegowej. Ale to właśnie w ten sposób trzeba jeździć na egzaminie.
Przy ruszaniu z 3 jest oczywiście znacznie szybciej a poza tym to nowy, pusty TGL, to faktycznie jak rakieta. :)
Ladanieco
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 20 maja 2009, 09:50

Postprzez qwer0 » piątek 12 czerwca 2009, 10:31

No i mogę Ci też powiedzieć, że z takim TGLem sobie nie poradzisz za bardzo starym Starem. Nowsze ciężarówki mają takiego kopa, że niejedna osobówka mogłaby zostać z tyłu. Tyle tylko, że trzeba umieć to wykorzystać.

Przy ruszaniu z 3 jest oczywiście znacznie szybciej a poza tym to nowy, pusty TGL, to faktycznie jak rakieta. Smile

ale mnie sie wlasnie o to rozchodzi!!
Koles jedzie na swiatlach prosto i toczy sie ledwo co, chociaz zadna osobowka nie dalaby mu rady!
O to mnie sie rozchodzi, skoro on ma takiego kopa, to jakim cudem on nagle na swiatlach nie ma ze mna szans?

Więc ty też powinieneś być otrąbiany na każdym skrzyżowaniu, ponieważ twój pojazd z pewnością jest wolniejszy od osobowych pojazdów.

Nie zaartuj... Dozwolone 50km/h osiagam znaczniei szybciej niz osobowki z silnikami do 2 litrow.
To raz... A 2 to zadne porownanie, bo nie chodzi o to kto wolniej, a kto szybciej, tylko kto robi to w taki sposob, ze ciagnik rolniczy jezdzi szybciej od niego.
Ale to właśnie w ten sposób trzeba jeździć na egzaminie.

o tak na egzaminie? To Cie chyba egzaminator wysmieje, ze nie wiesz gdzie jest pedal gazu.
Bo niektorzy to chyba wlasnie tak jezdza, lekko smyra tym gazem, powoli sprzegielko puszcza, fura ledwo co sie toczy...
Nie tak sie jezdzi ciezarowka, 3eba szybko wchodzic na odpowiednie obroty i szybko znalezc sie na wysokim przelozeniu - silnik znacznie bardziej lubi taka jazde, a i dla nas ona duzo bardziej komfortowa, bo jedziemy, a nie pelzniemy.

Radze zmienic instruktora jesli uczy tak pelzac...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez BOReK » piątek 12 czerwca 2009, 10:32

Ladanieco, no popatrz. A mój samochód jest wolniejszy od niejednego nowego półsportowego wózka i jakoś nikt mnie nigdy nie potraktował dźwiękiem. Lepiej, z reguły ruszają na tyle ospale, że doganiają mnie dużo później, jak się już rozpędzą do swoich miejskich 120km/h. Zauważyłem nawet taką ciekawostkę, że z reguły im bardziej "wyczynowy" pojazd, tym grzeczniejszy kierowca - nawet na autostradzie żadne Porsche czy coś z takiej półki mnie nigdy nie potraktowało choćby długimi (nie trzymam się uparcie lewego pasa), a jakaś stara Laguna już niejednokrotnie i to będąc dobre 500m z tyłu, gdy ja wyprzedzałem tira i mogłem się schować jakieś 5 sekund później. Kompleksy czy jak? :D

Natomiast ostatnio potraktował mnie klaksonem dostawczak na warunkowym prawoskręcie. Nic to, że na przejściu byli piesi i nie miał opcji ich nie widzieć, po prostu najwyraźniej bardzo się śpieszył. Używanie klaksonu do popędzania to obecnie najczęściej niczym nie poparta głupota. ;)
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Postprzez mk61 » piątek 12 czerwca 2009, 12:45

Qwer0, nie wiem, co Ci się śni w tym temacie. Sam sobie wymyślasz jakieś historie i musisz udowodnić, że Ty każdego "pokonasz" (cholera, w czym?) w jakimś słabym sprzęcie. Czy Ty masz jakiś kompleks? Ja tu mówię o bezpiecznym wjechaniu na skrzyżowanie, a Ty mi walisz utrudnianiem ruchu i powolną jazdą. Gówno wiesz, jak jeżdżę, a się wymądrzasz. Czy coś Ci to da? Przykro mi, ale takie forum nie jest do udowadniania swojej "lepszości" i wylewania swoich frustracji. Proponuję iść na forum dla dzieci. Nie wiem, co teraz jest modne, "Bravo"? "Filipinka"? Tam na pewno znajdziesz sojuszników. Nie wiem, czy Ty masz coś do mnie, czy żalisz się na cały świat, ale jak się żalisz, to wylewaj się w temacie o zupełnie innym przeznaczeniu. A jeśli chcesz jeszcze sobie "popłakać", lub kogoś poosądzać, to załóż temat i tam chętnie z Tobą podyskutuję.

Ladanieco, w Szczecinie można startować z 2. ;) I jak dobrze pamiętam, to "przeskakiwałem" też biegami i nie było żadnego problemu. Polecam kiedyś wystrzelić z 2 z ruszenia i później szukać biegu. :D Przy takim wystrzeleniu, jedyny słuszny bieg, to 5.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez qwer0 » piątek 12 czerwca 2009, 12:57

Gówno wiesz, jak jeżdżę, a się wymądrzasz.

ale ja nie mowie nic o tym jak Ty jezdzisz!
Cytowalem post calkiem innego czlowieka, wex sobie zalookaj kilka postow wyzej o co w ogole chodzi :|
Ja mowie o pelzaniu sie niektorych pojazdow, a Ty mi piszesz, ze wolno skrecasz w prawo... Co ma jedno do drugiego - nie wiem.
Ja tu mówię o bezpiecznym wjechaniu na skrzyżowanie, a Ty mi walisz utrudnianiem ruchu i powolną jazdą.

ja nie na Twoj post odpowiadalem, cytowalem wypowiedz ajatollah, a Ty chyba myslisz, ze ja o Tobie pisze...
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Postprzez mk61 » piątek 12 czerwca 2009, 13:07

W takim razie przepraszam, że się uniosłem, ale teraz wytłumacz sens istnienia tamtego posta w tym temacie. Ja piszę o tym, że ktoś "fika" do "większego", kiedy ten nie ma możliwości bezpiecznego pokonania skrzyżowania, Ajatollah dziwi się, że komuś widocznie "życie nie miłe", a Ty o tym, że każda nowa ciężarówka się ociąga (tak, tutaj wrzuciłeś wszystkich do jednego wora) i czymkolwiek byś nie jechał, to zawsze byłbyś szybszy. Nie pomyślałeś czasem, że nawet najnowsza ciężarówka mogłaby ważyć akurat 40 ton i większość "TIRów" nowych, mających 300-400KM może powolnie ruszać? Po pierwsze, fizyki nie oszukasz, a po drugie, co takiego kierowcę ciężarówki obchodzi, czy komuś się jego jazda podoba, czy nie? Jedzie przepisowo, jest ciężki, stara się jak może, a tu jeszcze jakiś gnojek na niego będzie trąbił nie wiadomo czemu i nie wiadomo po co. Na samym kursie i jazdach dodatkowych krew mnie zalewała średnio co 15-20minut dzięki fantazji kierowców osobówek, a co dopiero przy częstszych jazdach.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Postprzez ajatollah » piątek 12 czerwca 2009, 13:12

zdziwiło mnie że na C trąbią, bo żeby zdawać na C trzeba mieć B, czyli kierowca świeży nie jest, po za tym trzeba mieć większe umiejętności żeby kierować ciężarówka niż osobówką, stąd moje zdziwienie.
Tak czy siak, na ciężarówkę bez eLki pewnie już nikt nie zatrąbi.
(gwoli wyjaśnienia, nie mam prawa jazdy C, po prostu jak robiłem B to mnie tez denerwowało trąbienie na L)
ajatollah
 
Posty: 103
Dołączył(a): poniedziałek 27 października 2008, 21:24

Postprzez Ladanieco » piątek 12 czerwca 2009, 13:59

qwer0 napisał(a):Nie zaartuj... Dozwolone 50km/h osiagam znaczniei szybciej niz osobowki z silnikami do 2 litrow.


Powinieneś brać udział w wyścigach na milę :D :D

Bo niektorzy to chyba wlasnie tak jezdza, lekko smyra tym gazem, powoli sprzegielko puszcza, fura ledwo co sie toczy...
Nie tak sie jezdzi ciezarowka, 3eba szybko wchodzic na odpowiednie obroty i szybko znalezc sie na wysokim przelozeniu - silnik znacznie bardziej lubi taka jazde, a i dla nas ona duzo bardziej komfortowa, bo jedziemy, a nie pelzniemy.

Radze zmienic instruktora jesli uczy tak pelzac...


To, że na kursie uczono nas używać wszystkich biegów, nie uważam wcale za złe. W ten sposób uczy się jeździć z obciążeniem. Dodatkowo pozwala to na doszlifowanie płynnej i szybkiej techniki zmiany biegów. Słyszę czasem, że niektóre szkoły od razu uczą ruszać z trójki (pewnie oszczędzają skrzynie w swoich gruchotach) i to jest dopiero wg mnie nieprawidłowe. Wolę nauczyć się w ten sposób, nawet jeśli komuś za mną się to nie podoba. Choć nie przypominam sobie, żeby ktoś na mnie trąbił; wszyscy raczej rozumieją, że ciężarówka to z reguły wolniejszy pojazd.
Ladanieco
 
Posty: 45
Dołączył(a): środa 20 maja 2009, 09:50

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 61 gości