:D :D :D
Myslimy tylko o jednym :wink:
Żeby jak najlepiej nauczyc się jeździć i zdac egzamin :lol:
przez ella » piątek 30 lipca 2004, 20:38
przez to ja » piątek 30 lipca 2004, 20:49
nietoperz napisał(a):Witam serdecznie jak pieknie rozrasta się tema . Zdjęcie jest piękne i zdarzały się podobnie ubrane kursantki uwieżcie bardzo dużo trudnosci sprawia skoncentrowanie się ale na to jest sposób wysiada się z samochodu i niech sama radzi sobie na placu. A wogulę to zaczynam się " bać" kursantek to straszne oczym myślicie w czasie jazdy.
przez Mmeva » piątek 30 lipca 2004, 22:03
nietoperz napisał(a):
A wogulę to zaczynam się " bać" kursantek to straszne oczym myślicie w czasie jazdy.
przez Robik » piątek 30 lipca 2004, 22:51
przez emka » piątek 30 lipca 2004, 23:15
przez Mmeva » sobota 31 lipca 2004, 00:03
emka napisał(a):No no! Mysle że zagubiliśmy granice między podrywaniem a miłą np rozmową. Dobry instruktor to taki, który
uczy szybko, starannie i umie przekazać swoją (wielką) wiedzę. Ale polecimy znajomym takiego, który oprócz w/w daru posiada też zdolność nawiązania kontaktu i go polubimy. Bo czasem miło jest porozmawiać o czyś innym niż droga, sygnalizator, piesi, zielona strzałka itp...
przez leila » sobota 31 lipca 2004, 13:10
to ja napisał(a):Ale nie przejmuj się - podobnie jest jak przystojny i młody nauczyciel jest na lekcji ;)
przez Robik » sobota 31 lipca 2004, 16:06
przez to ja » sobota 31 lipca 2004, 20:22
leila napisał(a):to ja napisał(a):Ale nie przejmuj się - podobnie jest jak przystojny i młody nauczyciel jest na lekcji ;)
hmm zastanawiam się czy takie myslenie/nastawienie to domena tylko dzieczyn czy facetów w stos.do nauczycielek/instruktorek itp też...a może to przez fakt że jest zdecydowanie mniej męskich nauczycieli niż damskich w szkołach i jak jakiś fajny się zjawi to wrze,hehe?? :? :D
przez sharky » sobota 31 lipca 2004, 22:26
nietoperz napisał(a):A wogulę to zaczynam się " bać" kursantek to straszne oczym myślicie w czasie jazdy.
przez Robik » sobota 31 lipca 2004, 22:57
przez leila » niedziela 01 sierpnia 2004, 14:38
to ja napisał(a):Wiesz, w klasie mam 21 kolegów, a w zeszłym roku angielskiego uczyła nas 24-letnia studentka (całkiem atrakcyjna) i oczywiście nie mogła się opędzić od nich...
przez to ja » niedziela 01 sierpnia 2004, 20:16
leila napisał(a):to ja napisał(a):Wiesz, w klasie mam 21 kolegów, a w zeszłym roku angielskiego uczyła nas 24-letnia studentka (całkiem atrakcyjna) i oczywiście nie mogła się opędzić od nich...
hmm...to sobie wyobrażam...ja za niedługo też będę miec praktyki w szkołach i to też z angielskiego ale mam nadzieje że nie w gimnazjum tam ludzie są delikatnie mówiąc dziwni (dziewczyny + chłopcy)-to tak btw. :D
przez nietoperz » wtorek 03 sierpnia 2004, 16:36
przez ella » wtorek 03 sierpnia 2004, 17:02
nietoperz napisał(a):Oj to był mały żarcik z ty baniem się a wy tak poważnie to odebraliście
oczywiście , że dużo przyjemniej pracuje się kiedy atmosfera nie jest napięt i można sobie porzartowżartować na różne tematy.Wysłał bym wam jakąś buźkę ale jeszcze nie umim więc zarobię tak :-)))))