Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **Khay** » poniedziałek 06 lipca 2009, 23:21

ella napisał(a):
nie szczerzony przejazd

Super

:mrgreen:

I co się strzeżysz...? ;P

przez **canter** » czwartek 23 lipca 2009, 01:05

Parę razy natknąłem się na "pierszeństwo" przejazdu, ciekawe, co to jest? :D

przez **mk61** » czwartek 23 lipca 2009, 10:32

E tam. Kiedyś widziałem "pieszeństwo". :lol:
To chyba coś dotyczące pieszych. :lol:

przez **ja:D** » wtorek 04 sierpnia 2009, 16:39

nagle puscila pedala ze szczescia

ja nie wiem, Wy też wozicie w aucie jakiegoś pedała, którego puszczacie ze szczęścia :?: :D :D

z innego źródła:

żeby miała glowe do góry

jak to jest z Wami :?: często macie głowę do góry :?: :wink:

przez **jasiek23** » wtorek 04 sierpnia 2009, 22:07

Pierwszeństwo a nie pierszeństwo Panowie i Panie. Język polska trudna mówić :lol:

przez **cman** » poniedziałek 10 sierpnia 2009, 17:27

UWAGA!!! PRZEKAZCIE TA INFORMACJE JAK NAJWIECEJ OSOBĄ!!!

*****

mk61 napisał(a):...a "młody gniewny" traktuje te auto jak bolid F1...

Jako piszącego poprawnie po polsku muszę Cię zapytać: dlaczego "te"?

przez **mk61** » poniedziałek 10 sierpnia 2009, 17:53

Literówka. Szybkość myślenia okazała się skuteczniejsza od szybkości pisania. ;) Tak bardzo żałuję, że nie jestem idealny, lecz trzeba się z tym pogodzić. ;)

przez **cman** » poniedziałek 10 sierpnia 2009, 18:01

Ale właśnie tego typu błąd zauważam bardzo często, no a chyba nie zawsze jest to akurat literówka. I dlatego też próbuję dojść, z czego on się bierze w pozostałych przypadkach, bo szczerze mówiąc, nie mam pojęcia...

przez **mk61** » poniedziałek 10 sierpnia 2009, 18:15

Ogólne przyzwolenie społeczne i zrozumienie. Większość nie zwraca na to uwagi i często nie ma dla nich znaczenia, czy się mówi "to", czy "te". Ja, na przykład, też kiedy komuś coś tłumaczę/opowiadam i jest to dłuższa opowieść, "mówię jak leci" i zapewne też popełniam takie błędy. Po dokładną opinię trzeba by było się zwrócić do prof. Bralczyka. ;)

mk61 napisał(a):Ogólne przyzwolenie społeczne i zrozumienie.

No tak się składa, że jest to akurat jeden z najbardziej rażących błędów (podobnej rangi co "poszłem"), więc w palcach osoby afiszującej się tym, że pisze poprawnie po polsku, wygląda troszkę zaskakująco (podobnie jak jego argumentacja). ;)

przez **mk61** » poniedziałek 10 sierpnia 2009, 18:53

Czy mam się czuć "skrócony"/poniżony? :)
Jeśli tak, to daleko mi do tego. Wiem, że pewnie popełniam wiele błędów, zarówno w życiu, jak i w internecie, lecz staram się być dokładnym we wszystkim, co robię. :) Nie zasłaniam się dysleksją, jak to teraz "trend" nakazuje i absolutnie nie wstydzę się błędów. "Literówek" pewnie jeszcze niemało mi się przydarzy, jak każdemu, więc nie robiłbym afery. :D

A co do mojego podpisu, to bardziej jest on znakiem przeciwko głupocie, jaką jest pisanie w stylu "3maj się", "śffietnie", aniżeli wytykaniem każdego błędu ortograficznego, czy brakiem - na przykład - jednego znaku interpunkcyjnego.

przez **Cachorro** » poniedziałek 10 sierpnia 2009, 19:32

moja koleżanka zawsze mówiła np. w tym miesiącu nie będę robić prawo jazdów :shock:
robić (czego)? prawa (czego?) jazdy
nie wiem czy chciała prawu zrobić jakieś jazdy czy co.. czy jazdom prawo :lol:

przez **cman** » wtorek 11 sierpnia 2009, 15:33

Dobrowolna przerwa między egzaminami- co po tem?

przez **Cachorro** » wtorek 11 sierpnia 2009, 16:07

fotoradar mnie sfocił

:mrgreen:

przez **scorpio44** » środa 09 września 2009, 12:39

ella napisał(a):Czytając relacje z egzaminów wynika, że w Gdyni można

Przypomina mi się najbardziej chyba oklepany przykład na tego typu błędy:
Idąc przez most, wiatr zerwał mi czapkę. :)

Bykom stop

Kto przegląda forum