przez szymon1977 » niedziela 07 lutego 2016, 22:40
przez szymon1977 » poniedziałek 08 lutego 2016, 00:03
Błąd logiczny - prawo nie przewidziało osobnych uprawnień na tramwaje takie, osobnych na tramwaje owakie.LeszkoII napisał(a):...prawo nie przewidziało takich uprawnień.
przez LeszkoII » wtorek 09 lutego 2016, 16:50
przez jasper1 » wtorek 09 lutego 2016, 19:08
przez LeszkoII » wtorek 09 lutego 2016, 19:47
przez szymon1977 » środa 10 lutego 2016, 01:49
Bo zbyt wiele do napisania nie było, skoro przeciętnemu kierującemu wystarczy do wiadomości, że kupując auto albo musi otrzymać świadectwo homologacji lub dowód rejestracyjny, który de facto potwierdza świadectwo homologacji.LeszkoII napisał(a):Patrzyłem na prawny komentarz Stefańskiego i odnośnie homologacji wiele nie miał do napisania...
Biorąc pod uwagę powyższe jak najbardziej można.LeszkoII napisał(a):Nie znaczy to, że ten temat należy zupełnie przemilczeć.
Szczerych chęci i zawziętości w grzebaniu w przepisach nie można Ci odmówić. Ale biorąc pod uwagę jakość "interpretacji" czynionych przez Ciebie z pogwałceniem podstawowych zasad wykładni prawa i reguł j. polskiego miejmy nadzieję, że książka po napisaniu utkwi przed fazą wydania. Nie chciałbym sam i najgorszemu wrogowi nie życzyłbym mieć do czynienia z diagnostą bezkrytycznie traktującym Twoje dzieło.LeszkoII napisał(a):Zastanawiam się nad napisaniem książki.
przez LeszkoII » środa 10 lutego 2016, 13:26
przez szymon1977 » środa 10 lutego 2016, 15:05
Ale Ciebie nie dyskwalifikuje to, że nie zgadzam się z Tobą w kwestii ronda. Zresztą, w kwestia nie wymagających interpretacji a grzebania w przepisach często masz rację.LeszkoII napisał(a):Można się w jakiejś kwestii z kimś nie zgadzać (np. w temacie rond), no ale to jeszcze nie powód żeby dyskwalifikować osobę "po całej linii".
Popadłeś w skrajność już dawno ze swoim założeniem, że każdy przepis należy interpretować funkcjonalnie i systemowo, podczas gdy do przystąpienia interpretacji muszą być przesłanki. Przepisy funkcjonujące prawidłowo w swej literalnej treści nie podlegają interpretacji.LeszkoII napisał(a):Jeżeli ktoś posiada manierę popadania w skrajności, to z automatu jego opinia nie będzie obiektywna.
Oj, Lesiu... Ja otwarcie przyznaję się do nieznajomości przepisów. Otwarcie przyznaję, że przepisy znasz zdecydowanie lepiej ode mnie. Być może znasz się także na psychologii. Ale interpretować przepisów nie potrafisz, a uniemożliwia Ci to ignorowanie podstawowych zasad języka prawnego i wykładni prawa oraz nieznajomość j. polskiego. A może rozumiesz już różnicę pomiędzy zwrotami "na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy w kierunku" a "na skrzyżowaniu ruch dookoła wyspy odbywa się w kierunku"? A może doczytałeś już, że na znaku c-12 pokazano "kierunek ruchu" a nie "kierunek odbywania"?LeszkoII napisał(a):...wybujałe ego na temat znajomości przepisów ruchu drogowego. Wskazywać palcem nie muszę. Trochę się znam na psychologii.
Nie dla diagnostów, nie dla przeciętnego obywatela nie będącego diagnostą... to dla kogo?LeszkoII napisał(a):Zapewniam Cię, że diagności korzystają z innych źródeł informacji niż książki...
przez szerszon » czwartek 11 lutego 2016, 15:56
szymon1977 napisał(a):
Ciebie dyskwalifikuje ignorowanie podstawowych zasad języka prawnego i wykładni prawa oraz nieznajomość j. polskiego.
Tu się zgodzę od niepamiętnych czasów.Ja otwarcie przyznaję się do nieznajomości przepisów.
przez LeszkoII » czwartek 11 lutego 2016, 16:56
a co się kryje pod tą formułką? Tylko nie wklejaj mi tu Wikipedii.szymon1977 napisał(a):podstawowych zasad języka prawnego i wykładni prawa oraz nieznajomość j. polskiego
Z próżnego nawet Salomon nie naleje.szymon1977 napisał(a):grzebania w przepisach
Akurat Tobie przydałaby się taka wizyta, jak najbardziej.szymon1977 napisał(a):udać się do polonisty
Ten tekst jest bezsensowny.szymon1977 napisał(a):Twoje interpretacje okazują się być wprost sprzeczne z przepisami
Też mógłbyś wytłumaczyć, co to znaczy, że "przepisy funkcjonują prawidłowo".szymon1977 napisał(a):Przepisy funkcjonujące prawidłowo w swej literalnej treści nie podlegają interpretacji
W takim razie podpadasz pod kontrolne sprawdzenie kwalifikacjiszymon1977 napisał(a):Ja otwarcie przyznaję się do nieznajomości przepisów
Mały to komplement, skoro oświadczasz, że nie znasz przepisów. Posiadacz karty rowerowej zna przepisy, więc możesz się podszkolić w piaskownicy i resorakiem.szymon1977 napisał(a):Otwarcie przyznaję, że przepisy znasz zdecydowanie lepiej ode mnie
Skoro nie znasz przepisów, to tym bardziej nie wypowiadaj się na temat ich interpretacji.szymon1977 napisał(a): Ale interpretować przepisów nie potrafisz
przez szymon1977 » czwartek 11 lutego 2016, 22:50
Dlaczego nie? Dlatego, że nadal Wikipedia wystarczy żeby Twoją znajomość zasad języka prawnego i wykładni prawa potraktować z przymrużeniem oka?LeszkoII napisał(a):Tylko nie wklejaj mi tu Wikipedii.
Jak widać po czynionych tu przez Was "interpretacjach" od umiejętności znalezienia orta do zrozumienia słowa pisanego droga daleka. Skup się na szukaniu w PoRD ortów.szerszon napisał(a):Jak może o tym wypowiadać się osoba, która nie odróżnia "kuć" od "kłuć" ?
...rozumiesz już różnicę pomiędzy zwrotami "na skrzyżowaniu ruch odbywa się dookoła wyspy w kierunku" a "na skrzyżowaniu ruch dookoła wyspy odbywa się w kierunku"? A może doczytałeś już, że na znaku c-12 pokazano "kierunek ruchu" a nie "kierunek odbywania"?
przez szerszon » czwartek 11 lutego 2016, 23:58
Jak może o tym wypowiadać się osoba, która nie odróżnia "kuć" od "kłuć" ????
przez szymon1977 » piątek 12 lutego 2016, 00:09
przez LeszkoII » piątek 12 lutego 2016, 00:15
Napisałbyś coś konkretnego NA TEMAT. Mile widziane namiary na lektury traktujące o "zasadach języka prawnego i wykładni prawa". Ja takie pozycje wklejałem(po ich przeczytaniu!) w niektórych wątkach. Naprawdę chcesz o tym ze mną rozmawiać? Zapomnij. "UDOWODNIJ", że można z Tobą na ten temat rozmawiaćszymon1977 napisał(a):Dlaczego nie? Dlatego, że nadal Wikipedia wystarczy żeby Twoją znajomość zasad języka prawnego i wykładni prawa potraktować z przymrużeniem oka?
przez szerszon » piątek 12 lutego 2016, 00:16
To nie błąd ortograficzny..ostatecznie nie napisałeś przez "ó". Po prostu nie rozumiesz znaczeń poszczególnych słów.Tu mamy dobitny przykład,że nie jesteś partnerem do dyskusji o przepisach. Poprzedni twój wyczyn to "powinien" vs "musi"Własnie o tym mówię, że dodanie czegokolwiek poza odnalezieniem błędów ortograficznych