przez Dark_kNight » wtorek 10 kwietnia 2007, 23:45
moja siostra, gdy zablokowała ruch na skrzyżowaniu bo sobie za daleko wyjechała a światłaz dąrzyły się zmienić, zdała tylko dlatego, że nagle wszyscy ją przepuścili :D egzaminato byl w szoku, i skomentował to mniej wiecej tak:
"w sumie, to pani wymusiła pierwszeństwo, ale z drugiej strony tego nie zrobiła, bo wszyscy panią puścili, więc nie moge tego potraktować jak wymuszenie... hmm hmm... no dobrze, pozytywnie"
:D przypadek z samego wstepu wydaje mi sie oczywisty, tyle ze to skrzyzowanie jakies dziwne, z przeciwka byl jeden pas, czy wiecej? i w ogole dlaczego tak jakos dookola sie mijaja te auta? :D:D
Ludzie dzielą się na trzy grupy: na umiejących, i nie umiejących liczyć.