przez Klio » czwartek 24 maja 2007, 19:12
w związku z tematem- uważam , że dyskryminacja kobitek na egzaminie w taki sposób o jakim piszesz to bzdura, ja 2 razy nie zdałam wyłącznie ze swojej winy. byłam ostrzegana, aby nie słuchać opowieści osób stojących przed WORDEM i podziałało. w większości przypadków jest tak: ktoś nie zdaje po raz kolejny i wstyd mu sie przyznać do błędu i tym samym nakręca kolejne przerażające historie!
egazminator też człowiek i ma prawo do zwrócenia uwagi kiedy ktoś np ustępuje pierwszeństwa tam gdzie sam je ma, albo kiedy je wymusza, to zrozumiałe.
prawko zdane: 9 maj 2007;odebrane: 18 maj 2007; samochód 11 maj 2007.