dla mnie i moich kolegów siatkówka jest nie tylko sportem, ale i życiem towarzyskim.
większość moich znajomych jest zwiążana z siatkówką.
oczywiście są jeszcze kamperowcy czy ludzie poznani w pracy, ale jednak większość to siatkarze.
gramy razem, po sali idziemy do knajpy na piwo i poczęstunek, dzielimy się wiadomościami, opowiadamy kawały.
w tym roku grałem już na kliku turniejach.
zjeżdżają ludzie z całej Polski i świata, spotykamy się, opowiadamy.
ja zawsze jadę kamperem i bardzo fajne są wieczorne spotkania pod markizą, gdzie czasem przychodzi ponad 20 osób.
imieniny też robię na boisku, wszyscy przyjeżdżamy bez aut, jest granie, a później imprezka, mocna imprezka.