Altonen napisał(a): zamierzać- podjąć decyzję o zrobieniu czegoś, w wyniku dokonania wyboru
nie ma tu ani słowa, że decyzja mam być dobrowolna a wybór zgodny z doktryną ...
Do jazdy służy droga, więc tam, gdzie jest droga - tam jest
możliwość wyboru kierunku jazdy.
Przepisy i znaki wyznaczają zasady poruszania się po drodze, ale od mojej i tylko mojej woli zależy, czy się do nich dostosuję. Nic mnie nie powstrzyma, jeśli przy C12 wrzucę lewy migacz i pierdyknę sobie pod prąd na rondzie,
bo taka możliwość istnieje. Misiaki mogą mnie skasować za niezastosowanie się do znaków i niebezpieczną jazdę - ale już po fakcie.
Znaki nakazu i zakazu stawiają drogowcy w takich miejscach, gdzie
JEST możliwość wyboru, właśnie po to, żeby kierujący z tego wyboru nie korzystał. I nie mają one żadnego związku z art. 22, który każe kierowcy uprzedzić pozostałych użytkowników drogi, jaki manewr wykona - nie obchodzi mnie, czy on
chce skręcić, czy
musi chcieć skręcić - istotne jest, że
JA wiem, co się stanie, więc mogę przedsięwziąć odpowiednie kroki.
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".