SUV'y, Crossover'y, MPV'y...

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez vonBraun » sobota 30 stycznia 2010, 02:40

Cóż, kupiłem na pierwsze autko coś w rodzaju quasiterenówki, Moim zdaniem - dla niedoświadczonego kierowcy świetnie się nadaje - wolałem używaną bo mniej boli wtedy ewentualna i prawdopodobna stłuczka czy rysa. Jest wysoko zawieszona, dzięki czemu parkuję - zwłaszcza zimą -w miejscach niedostępnych dla niektórych samochodów. Podoba mi się znakomita widoczność - ma znaczenie przy wyjeżdżaniu z małych uliczek zastawionych samochodami i generalnie lepiej widzi się drogę. Nieźle radzi sobie w błocie, trochę gorzej w zaspach i BARDZO głębokim śniegu - jednak tu przyczyną może być brak specjalizowanych opon zimowych. Możliwość podłączenia napędu na 4 koła pozwala ruszać o wiele dynamiczniej i hamować silnikiem o wiele skuteczniej bez utraty toru jazdy na śniegu. Na zakrętach w śniegu bardzo dobrze trzyma się drogi. Napęd 4x4 można wyłączyć co odczuwalnie zmniejsza opory toczenia na łatwych i szybkich drogach zmniejszając zużycie paliwa. Samochód o dziwo jest KRÓTSZY od Lanosa z którym mogę go porównać - tak więc parkowanie i manewrowanie przy lepszej widoczności jest UŁATWIONE a nie utrudnione.
Auto umożliwia mi ominięcie korka często tworzącego się pomiędzy moim domem a ulicą Spacerową w Gdańsku - kto tam jeździ wie, że można tam odcinek kilometrowy jechać 45 minut w godzinach porannych - jak na razie ZAWSZE udawało mi się przejechać drogą gruntową przy Realu. Lanos tam czasem przejedzie a czasem nie. Zysk? 40 minut! Na wycieczkach przydał mi się parę razy reduktor - nie trzeba myśleć za dużo o sprzęgle - zawsze znajdzie się jakiś bieg dostosowany do aktualnego terenu. Reduktor wraz z napędem na 4 koła poprawia możliwości parkowania w miejscach w których nierówny teren, krawężniki, czy jakieś twory śnieżne powodują konieczność "wspinania się" po nierównościach. Zużycie paliwa - w istocie duże - rozwiązuje gaz, który jak chcemy pojeździć dynamicznie zawsze można wyłączyć.

Wady: konstruktorzy nie poszli na całość - już 3 razy w terenie, w śniegu musiałem podkopywać koła gdy zawisłem na dwu po przekątnej. Nie zainstalowano niestety blokady mechanizmów różnicowych. Takie coś da się dokupić za cenę rzędu 4 KPLN na jeden most (cena za części) - poważnie zastanawiam się nad tym - zwykle wystarcza jeden.
Niska ładowność dachu (45 kg) i mały bagażnik.
Słaba zrywność - na drogach szybkich łatwiej mi jeździć Lanosem - jest bardziej dynamiczny, łatwiej przyśpiesza, i osiąga większe prędkości bez dziwnego wrażenia, że zdmuchnie mnie wiatr. A ma podobną pojemność skokową - 1,6. Mniejsza niż Lanosa stabilnośc przy dużych prędkościach - Suzia w zasadzie ich nie lubi - 120 to max powyżej którego jazda staje się bardzo nieprzyjemna. Jednak - po prawdzie nie jechałem jeszcze drogą którą można jechac szybciej niż 110 :-). Suzia jest czuła na boczne podmuchy - na obwodnicy - przkraczając 110 muszę się bardzo koncentrować przy jeździe - bardzo silnie reaguje na najmniejsze ruchy kierownicy (to cecha wielu samochodów z niewielkimi "ambicjami" terenowymi) co w zestawieniu z wrażliwością na podmuchy powoduje koniecznośc dużego skupienia. Pojazd jest wysoki, czyli na zakrętach trzeba uważać - ponoć się przewracają.

Gdybym miał decydować powtórnie - wybrał bym to samo - nie lubię szybkości. Niektóre cechy zawieszenia, zwłaszcza odpornośc na nierówności przydają się na drogach składających się z samych "łat na łatach" a głównie takimi jeździ się koło mojego domu i pracy. Tak więc niorąc pod uwagę miejsca w których parkuję i jeżdzę - w zasadzie właściwości terenowe przydają sie o paradoksie - w realiach polskiego miasta :-)

pozdrawiam
vonBraun
Suzuki Grand Vitara 1.6, 3D, rok 2000
Prawko od 28.09.2009/po drugim podejściu- nie liczę pomylonego terminu/. Autko (pierwsze w życiu) od 26.10.2009
Avatar użytkownika
vonBraun
 
Posty: 182
Dołączył(a): środa 29 lipca 2009, 12:35

Postprzez ks-rider » sobota 30 stycznia 2010, 15:07

piotrekbdg napisał(a):...Wybierajac diesla decydujemy sie na jednak sporo gorsze osiągi co w tego typie samochodu to spora wada. Jeśli ktoś chce takiego potwora mieć to ze wszytkimi wadami i zaletami, a wersja ropna to taka dla mnie dziwna hybryda. No bo co przemawia za takim rozwiązaniem? Ekonomia? To tak jakby kupić Forda Mustanga z 67 i przerobic na gaz. Albo decydujesz sie na V8, albo kup sobie diesla 1,9TDI. Wszytkiego mieć nie można.


Porownywalem sewgo czasz HD80 ( Lanc Cruser ) w ropie i benzynie, bezzyma jakos do mnie nie przemawiala. Osiagi, hmmm, zalezy jakich osiagow oczekujesz ? Ja wole, jak juz od dolu idzie a nie przy koncu.

Co do Mustanga to moge sie zgodzic.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez ks-rider » sobota 30 stycznia 2010, 15:08

piotrekbdg napisał(a):...Wybierajac diesla decydujemy sie na jednak sporo gorsze osiągi co w tego typie samochodu to spora wada. Jeśli ktoś chce takiego potwora mieć to ze wszytkimi wadami i zaletami, a wersja ropna to taka dla mnie dziwna hybryda. No bo co przemawia za takim rozwiązaniem? Ekonomia? To tak jakby kupić Forda Mustanga z 67 i przerobic na gaz. Albo decydujesz sie na V8, albo kup sobie diesla 1,9TDI. Wszytkiego mieć nie można.


Porownywalem sewgo czasz HD80 ( Land Cruser ) w ropie i benzynie, bezzyma jakos do mnie nie przemawiala. Osiagi, hmmm, zalezy jakich osiagow oczekujesz ? Ja wole, jak juz od dolu idzie a nie przy koncu.

Co do Mustanga to moge sie zgodzic.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez piotrekbdg » sobota 30 stycznia 2010, 16:33

Osiagi, hmmm, zalezy jakich osiagow oczekujesz ? Ja wole, jak juz od dolu idzie a nie przy koncu.


No ja też preferuję tą opcję, w końcu zdecydowanie częściej bęziesz się rozpędzał od 0-100 km/h niż od 100-200 km/h, w końcu to nie samochód na tor wyścigowy. Wyszedłem tylko z założenia, że jak ktoś już bierze to Cayenne, Murano czy X5 to niech to będzie benzynka, a nie jakieś pseudo oszczędne wersje.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez ks-rider » sobota 30 stycznia 2010, 17:57

piotrekbdg napisał(a):
...Wyszedłem tylko z założenia, że jak ktoś już bierze to Cayenne, Murano czy X5 to niech to będzie benzynka, a nie jakieś pseudo oszczędne wersje.


O ile w przypadku Cayenn' a sie z Toba zgodze ( osobiscie ta fura nie widzie mi sie totalnie ), to w przypadu pozostalych wybralbym najmocniejszego diesel'a.

Kwestia przekonan.

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Postprzez cman » sobota 30 stycznia 2010, 18:18

piotrekbdg napisał(a):No ja też preferuję tą opcję, w końcu zdecydowanie częściej bęziesz się rozpędzał od 0-100 km/h niż od 100-200 km/h...

A co to ma do rzeczy?
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez piotrekbdg » sobota 30 stycznia 2010, 21:06

To, że lepiej jak fura osiąga szybciej ten dolny przedział prękości niż górny. No bo w Polsce po autostradach nie jeździ się zbyt często.
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez cman » sobota 30 stycznia 2010, 21:34

No tyle, że jak fura osiąga szybko górny przedział prędkości, to ten dolny osiąga jeszcze szybciej, a ks-rider w ogóle o czym innym pisał.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez piotrekbdg » sobota 30 stycznia 2010, 23:29

W takim razie nie zaczaiłem wątku. Chodziło w takim razie o obroty?
piotrekbdg
 
Posty: 2139
Dołączył(a): wtorek 18 sierpnia 2009, 00:18

Postprzez cman » sobota 30 stycznia 2010, 23:32

No. O to, że diesel przy niższej prędkości obrotowej uzyskuje maksymalny moment obrotowy.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 40 gości