Wierzycie w Boga ??

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Wierzycie w boga

tak
103
80%
nie
26
20%
 
Liczba głosów : 129

Postprzez Slawek » piątek 19 marca 2004, 22:48

Ok, odpowiem Ci Łakomku (i wszystkim innym), ale nie dziś, bo nawet nie mam sił analizować, co napisałeś. Może jutro... Mam tylko nadzieję, że potem nie zacznie się znowu wymiana argumentów na istnienie i nieistnienie, bo nikt nikogo nie przekona.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez Slawek » sobota 20 marca 2004, 15:43

Póki co: http://kiosk.onet.pl/art.asp?DB=162&ITE ... 04&KAT=240
Ale to na pewno przypadek albo majaczenie starego idioty, prawda Łakom?
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez footballspy » sobota 20 marca 2004, 16:38

Sławku.

Może ten człowiek wyzdrowiał pod wpływem autosugestii...?
Wypił wodę z Lourdes i podświadomie był przekonany że to go wyleczy.
I dzięki temu wyzdrowiał.
Taki sam efekt byłby gdyby zamiast wody z Lourdes wypił zwykłą kranówę ale by o tym nie wiedział.
Nie wiem czy wiesz - ale w procesie zdrowienia pozytwne myślenie , wola życia i wiara w wyzdrowienie odgrywa kluczową rolę.
Człowiek który się podda - ma dużo mniejsze szanse na wyzdrowienie niż ktoś kto walczy o życie.

Druga sprawa - mylne diagnozy lekarskie są czymś powszechnym nawet dzisiaj. Tym bardziej mógł się mylić lekarz przed wojną.
Gorączka nie jest jednoznaczna z wyrokiem śmierci - raczej świadczy o walce organizmu z zarazą.
Niejednokrotnie miałem wysoką gorączkę i wyleczył mnie czosnek a nie jakaś tam cudowna woda :wink: . Rano wstałem zdrowy i radosny. :)

Jeśli tego człowieka uleczył bóg to dlaczego tak wybiera?
Przecież wielu w obliczu choroby tak samo się modli a jednak umierają.
Czy dla boga są lepsi i gorsi?

A co do matki bożej.
Jak bóg mógł mieć matkę skoro na początku był tylko on sam?? :roll:
Pozdrawiam.
footballspy
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 03 marca 2004, 08:42
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Slawek » sobota 20 marca 2004, 19:49

Ciekaw jestem jak idzie pozytywne myślenie przy czterdziestu kilku stopniach gorączki. Poza tym choroba była nawet nazwana (więc jakieś zwykłe, pospolite przeziębienie nie wchodzi w grę). Zgadza się, że pozytywne myślenie to podstawa, ale samo myślenie niewiele daje.
Nie ma gorszych i lepszych, ale ja nie wiem kto na co zasługuje w życiu.
Poza tym Maryja jest matką Syna Bożego, a nie Boga.
Avatar użytkownika
Slawek
 
Posty: 769
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:57

Postprzez footballspy » sobota 20 marca 2004, 21:40

Sławku
Rzeczywiście - nie doczytałem. Sorki...
Czy jesteś więc w stanie jednoznacznie stwierdzić że panaceum na gruźlicę kości jest woda z Lourdes, a może modlitwa do matki syna bożego mylnie nazywanej matką boską?
Skoro to takie proste - powiedz mi dlaczego ludzie nadal na grużlicę kości umierają.
Przecież to powinien być przełom w medycynie.

Nadal uważam że była to autosugestia. Tym bardziej że nie jest to odosobniony przypadek cudownego ozdrowienia.
Wiele jest wzmianek o wyleczeniu kiedy ktoś spojrzał na obraz "matki boskiej" czy go dotknął. Ale czy da się w jakiś sposób udowodnić że to sama figurka czy obraz "matki boskiej" sprawiła że ten ktoś wyzdrowiał?
Raczej trudno to uznać za fakt.
A popatrz na to z innej strony - załóżmy że jesteś chory i ktoś Ci opowiada że wyleczył go widok "matki boskiej". I już w tym momencie uważasz że warto spróbować sobie pomóc - już zaczyna działać autosugestia. Idziesz w pielgrzymkę do tzw. świętego miejsca już z głęboką wiarą w wyleczenie i reszta dokonuje się sama. Ty podświadomie będziesz myślał o zdrowiu i wierzył w wyzdrowienie a widok obrazu który ma Cię "uleczyć" dopełni reszty. Organizm zwalczy chorobę. Tak to działa.
Pozdrawiam.
footballspy
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 03 marca 2004, 08:42
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez leila » niedziela 21 marca 2004, 12:46

footballspy napisał(a):Sławku
Idziesz w pielgrzymkę do tzw. świętego miejsca już z głęboką wiarą w wyleczenie i reszta dokonuje się sama. Ty podświadomie będziesz myślał o zdrowiu i wierzył w wyzdrowienie .

no wlasnie bo to wiara czyni cuda, nawet Jezus podczas jednego z uzdrowien powiedzial :"idz twoja wiara cie uzdrowila"...a tak ogolnie mowiac to cokolwiek bysmy tu nie powiedzieli to Lakom i in.beda wiedziec swoje..jesli ktos nie ma ochoty uwierzyc i otworzyc sie to bedzie wynajdowal sobie za kazdym razem kontrargumenty,problemy itp. i tak w nieskonczonosc wiec nie rozumiem po co zostal zalozony ten watek..zeby pokazac-to ja mam racje a wy glupi , naiwni wierzacy nie?-
Avatar użytkownika
leila
 
Posty: 384
Dołączył(a): piątek 11 lipca 2003, 13:56
Lokalizacja: małopolska

Postprzez miros » niedziela 21 marca 2004, 14:53

leila swoja wypowiedza tez twierdzisz ze to ty masz racje a my niewierzacy jej nie mamy.

mi to jest obojetne czy ktos tam na gorze siedzi, jesli tak to dobrze dla was bo w niego wierzycie. jesli nie to lepiej dla mnie, a gorzej dla was, bo wierzycie w cos czego nie ma.

i proste jest ze nikt was nie przekona, tak samo jak nas niewierzacych.

jeszcze jedno leila na co ja mam sie niby otwierac? na cos w co nigdy nie uwierze?

a co do tych pielgrzymek to wlasnie dziala tu autosugestia, jak juz kilka osob powiedzialo. i tym ze ktos odbyl pielgrzymke do swietego miejsca i wyzdrowial z nieuleczalnej choroby nie mozna tlumaczyc istnienia boga, czy jakis nadprzyrodzonych sil.
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez footballspy » niedziela 21 marca 2004, 17:05

leila

Skoro - jak mówisz - leczy sama wiara w uzdrowienie
to gdzie tu miejsce na jakieś długi wdzięczności wzgledem jakichś "matek boskich".
Przeanalizuj słowa Jezusa - nie powiedział "Ja cię uzdrowiłem - należy się zgrzewka browaru" tylko powiedział "Twoja wiara cię uzdrowiła"
Czyli zdrowie zawdzięczasz wyłącznie sobie i wierze w uzdrowienie.

Daleki jestem od odwracania kogoś od swoich poglądów.
Nikt nie zburzy swojego wewnętrznego porządku który budował latami (bądz zbudowano za niego) i ja mam tego świadomośc.
Z drugiej strony forum służy do tego aby zainteresowani mogli porozmawiać.
Pozdrawiam.
footballspy
 
Posty: 12
Dołączył(a): środa 03 marca 2004, 08:42
Lokalizacja: Częstochowa

Re: Wierzycie w Boga ??

Postprzez Sławek_18 » niedziela 21 marca 2004, 18:29

Łakom napisał(a):prosze o krótkie uzasadnienie......

Ciekawe jak by wygladalo dlugie uzasadnienie.
Nie rozumiem po co tak dlugo dyskutowac.
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Kordula » niedziela 21 marca 2004, 23:01

ella napisał(a):NAjgorsze jest to, że większość ludzi twierdzi, że nie wierzy ale jak sa swięta Bożego Narodzenia to obchodzą te święta. Przecież sa to święta kościelne.

Najgorsze to jest to, że rodziny od lat nie chodzą do kościoła, a muszą dziecku zorganizować piękną komunię, tylko po co?? Znam ludzi, którzy tylko myślą, w co ubrać dziecko na ten dzień, jaki to ma sens?? albo się wierzy, albo nie...
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez to ja » niedziela 21 marca 2004, 23:11

Podobnie jest z bierzmowaniem.Większość moich kolegów i koleżanek przystąpiło do tego sakramentu albo ze względu na to,że rodzice chcieli albo dlatego,żeby później nie mieć problemów z ewentualnym ślubem kościelnym.
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Kordula » niedziela 21 marca 2004, 23:17

Tak, to też pamiętam, jedna z dziewczyn na pytanie po co jej bierzmowanie odpowiada, że przecież bez tego nie dostanie ślubi i nie będzie mogła być chrzestną, a to chyba nie tylko o to chodzi...
Albo te tłumy ludzi w kościele na święta, to już zaczyna być śmieszne...
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez to ja » niedziela 21 marca 2004, 23:26

W zupełności się z Tobą zgadzam. Jednak nie podoba mi się załatwianie spraw związanych np z chrztem. Miałam być matką chrzestną i musiałam mieć zaświadczenie o tym,że byłam bierzmowana,chodzę do kościoła,chodzę ne religię i,że byłam u spowiedzi.Uważam,że to drobna przesada...Za dużo tych papierków,a przecież najważniejsza jest wiara...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Łakom » poniedziałek 22 marca 2004, 15:16

Sławek, takim dowodem sie sugerujesz że bóg istnieje :?: takich jak on są setki a nawet tysiące w każdej wierze, wiec te majeczenia starca ujołes bardzo dobrze, ale dlaczego on jedyny został "uzdrowiony" a miliony osób choruje na nowotwory, i mękach umiera :?: przeciesz wiara podobno pomaga :?:
Leila po co został założony ten wątek :?: powiem krótko, po to zeby nie rozmawiac o ulubionym kolorze :!:
Janek, tak jak sam napisałes Ty byś nie chodził do swiątyni boga gdybys nie wierzył, ale ja nie chce robic przykrości rodzinie, nie wiem czy wiesz ale większosć konfliktow miedzy państwami rozgrywała sie właśnie przez religie, a dzielenie sie opłatniem nie ma dlamnie ządnego znaczanie a wiec czemu by nie uszczęśliwić innych :?: niż robić sobie konflikty :?:

Jestem bardzo ciekawy dlaczego uważacie sie za nieomylnych a reszta świata jest w błedzie, różnego rodzaju inne religie nie istnieją ale własnie ta "nasza" istanie.... skąd macie tą pewność :?:
Interesuje mnie jeszcze jedna rzecz, a mianowicie grzechy.... kto to wymyśłił :?: każdy człowiek rodzi sie z grzechem pierwotnym, dlaczego :?: pokropienie wodą i krótka modlitwa oczyszcza nas :?: z czego :?: kto ustala co nadaje sie do grzechów a co nie, czyli co jest dobrem a co złem :?: Kto decyduje o tym co jest takowe ? Któż ustala moralia ? czyżby sam bóg :?:
i jeszcze jedno piekło i niebo, bóg stworzył swiat i niebo a kto stworzył piekło :?: lucyfer a lucyfera stworzył bóg..... gdzie jest tutaj logika :?:
Często sie zdaża ze umierają naprawde niewinni ludzie, małe dzeci..... czy też zwyczajni ludzie ( np. ) idący poboczem, kazdy z nas widizał nie raz krzyze na drodze przy rowach, ale najlepiej sobie wytumaczyc to bardzo mądrymi słowami "bóg tak chiał" a dlaczego nie chce tego co przepija cała wypłate na wino......
czasmi chciało by sie modlić o istnienie boga
Avatar użytkownika
Łakom
 
Posty: 541
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 22:04
Lokalizacja: bełchatów

Postprzez Kordula » poniedziałek 22 marca 2004, 15:49

ja jetsem tylko dwa razy w roku w kościele, ze względu na rodziców i rodzine, ale w końcu tyle moge im dac

To najgłupsze, co można zrobić, myślisz, że tego chce od Ciebie rodzina? abyś chodził do kościoła bo oni idą? Chyba źle ich zrozumiałeś.
teraz już nic tylko sie uczyć ;)
Kordula
 
Posty: 778
Dołączył(a): niedziela 25 sierpnia 2002, 21:39
Lokalizacja: Gdańsk

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości