Kupiłem samochód .... i nie potrafie jeżdzić ! :O

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Brumm » sobota 22 września 2007, 18:28

wlasnie raider masz 100 % racje mnie koles tez uczyl (stare zasady egzaminu) tak zebym na czuja jezdzil na tym polu manewrowym, a nie patrzyl na slupki i inne pirdoly, dlatego tez moze nie zaliczylem placu od razu, ale jak tylko na miast wyjechalem to od razu zdalem. I dlatego tez nie mam jakis problem wielkich co prawda jezdze autem od 2 lat, ale nie mialem takich problemow. Jak kiedys bylem na egzaminie typka miala jakas sciage kiedy ma skrecac i o ile stopni kierownica jak zobaczy pacholek z reszta moj super kolega ktory zdal za pierwszym razem tez tak sie uczyl, a jezdzi jak <&%#$@> TO ogolnie paranoja ludzie trzeba uczyc sie jezdzic na czuja a nie ze sciaga. Takie jest moje zdanie i koniec :-)
Szczesliwy posiadacz Ford'a Escort'a :-)
Avatar użytkownika
Brumm
 
Posty: 9
Dołączył(a): piątek 21 września 2007, 09:59
Lokalizacja: Piwolandia

Postprzez jestemJolka » czwartek 27 września 2007, 09:31

Wiec wychodzi na to ze to wina instruktora...Moj tez kazal mi patrzec na pacholki...itp. Jak teraz o tym mysle to dochodze do wniosku,ze on wlasnie nauczyl mnie zdac egzamin a nie nauczyl mnie jezdzic...Chociaz...zeby zdac egzamin to przeciez trzeba umiec jezdzic :hmm: instruktor tylko nas wtajemnicza w to co najwarzniejsze a tak naprawde to uczymy sie jezdzic pozniej ,sami-we wlasnym aucie, ale po czesci musze sie tez z wami zgodzic,bo skoro wiesz gdzie gaz,sprzeglo i hamulec to przeciez pojedziesz-to tylko kwestia wyczucia,u niektorych trwa to dluzej u niektorych krocej.I przedewszystkim nie mozna sie za kolkiem stresowac,a ja na poczatku mialam ogromny stres. :roll:
jestemJolka
 
Posty: 35
Dołączył(a): czwartek 13 września 2007, 16:56
Lokalizacja: slaskie

Postprzez zuzanka » czwartek 27 września 2007, 15:53

Ja przyznam szczerze, że jak się przesiadłam z auta typu benzyna na typu Diesel to nie mam jeszcze wyczucia co do jego opanowania. Czasem nie dobrze jest się tak przyzwyczaić do jednego auta ;) Ale co tu dużo mówić, jak dopiero przejechałam tydzień od otrzymania prawka. A sama na miasto zdecydowałam się dopiero po trzech dniach, tak to brałam ze sobą męża i doradzał mi co i jak. Mam nadzieję, że to z czasem szybko przejdzie mi, bo w sumie to uczymy się jeździć tak naprawdę dopiero po otrzymaniu prawka. Nie ma instruktora obok nas i sami musimy podejmować decyzje w trakcie jazdy samochodem. Tak więc nie ma potrzeby, by się przejmować tym: ''Że nie umiem jechać?'' Z czasem najdzie moment kiedy będziecie śmigać autkiem i się nie będziecie przejmować nawet drobnymi błędami, które np: były popełniane na kursie.
Pozdrawiam świeżo upieczonych kierowców :)
Teoria 2.03 - 0 błędów.
Praktyczny 11 kwietnia, plac: -
Praktyczny 18 czerwca, plac +, miasto -
Praktyczny 5 lipca, plac+, miasto -
Praktyczny 16 lipca, plac +, miasto -
Praktyczny 31 sierpnia, plac +, miasto+
18.09 - odebrane prawko:)

zuzanka
Avatar użytkownika
zuzanka
 
Posty: 39
Dołączył(a): sobota 27 stycznia 2007, 17:13

Postprzez marika » czwartek 27 września 2007, 17:50

Czytam Wasze wypowiedzi i nieco sie pocieszam..ale tylko nieco.
Zdałam egzamin za 3 razem, wykupiłam dodatkowo ok 40 godzin jazd przed egzaminami.
Przede wszystkim boję sie jeździc..boje się nieprzewidzianych sytuacji na drodze.
Niedawno zakupiłam samochód i jeżdże z córką.......mocno mnie stresuje swoimi uwagami....a to,że źle trzymam ręce na kierownicy ( na co instruktor i egzaminator nie zwracali uwagi), a to....że źle zmieniam biegi!! Uczono mnie,że bieg zmienia się na wyższy w zalezności od prędkości a ona uważa,że to zalezy od obrotów silinika. Czytam w necie ,że te obroty sa zalezne od samochodu i sama już nie wiem od czego :(
Kiedy padło jej stwierdzenie "kto mi dał prawo jazdy?" bo..źle trzymam ręce na kierownicy lub biegi zmieniam w zależności od prędkości a nie obrotomierza to sie załamuję :(
marika
 
Posty: 4
Dołączył(a): czwartek 10 maja 2007, 16:11

Postprzez slayer17 » czwartek 27 września 2007, 17:58

marika nie przejmuj się co ci córka mówi. I nie daj Boże nie zrób tak jak moja mama, która z powodu stłuczki wrzuciła prawko do szuflady na 20 lat.
A biegi to się zmienia rzeczywiście wedle obrotów. Spróbuj jeździć bez córki, może będziesz się lepiej czuła bez krytykującej osoby.
Pozdrawiam
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez cfk » czwartek 27 września 2007, 18:21

każdy jeżdzi po swojemu =)

a zresztą przjedź sie z córką jako pasażer i zwróć uwage ile ona Ci błedów popełnia. Bo nikt nie jeździ bezbłędnie. A i co nieprzewidzianych sytuacji, to wystarczy wierzyć w swoje umiejętności :) samochody są coraz bezpieczniejsze, a za stłuczke, wypadek nie z Twojej winy, Ty nie ponosisz żadnej odpowiedzialności.
cfk
 
Posty: 99
Dołączył(a): wtorek 04 września 2007, 15:48
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez doroteczka00 » poniedziałek 01 października 2007, 11:59

znam ten ból :( pal sześć z jeżdżeniem czy manewrami na jezdni..
mnie sprawia trudność parkowanie :?
mam Hyundaia Atosa bez wspomagania kierownicy i na prawdę ciężko mi się parkuje eh mam nadzieje, że się w końcu kiedyś nauczę ;)
a może ktoś wie czy można 'dorobić' sobie wspomaganko? i ile to kosztuje? :twisted:
... walk on! :-)

18.09.07. - alleluja! exam (B) zaliczony :)
24.09.07 - magiczny plastyk w mej kieszeni ;)
Avatar użytkownika
doroteczka00
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 01 października 2006, 21:11
Lokalizacja: Śląsk - Jastrzębie Zdrój

Postprzez tom9 » poniedziałek 01 października 2007, 15:09

mozna i jest to bardzo drogie - nie opłacalne.
[b]Kierowca[/b] z prawem jazdy kategorii "B" i "C" 8)

[i]specyficzne podejście do życia[/i]
Avatar użytkownika
tom9
 
Posty: 1444
Dołączył(a): piątek 27 lipca 2007, 22:24
Lokalizacja: Miasto sypialni

Postprzez cman » poniedziałek 01 października 2007, 20:17

A dlaczego bardzo drogie? Jeżeli samochód był sprzedawany również w wersji ze wspomaganiem, a Atos raczej był, to miejsce na wspomaganie jest przygotowane. Wystarczy poszukać elementów wspomagania układu kierowniczego, najlepiej z jakiegoś rozbitego auta i zamontować.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez doroteczka00 » wtorek 02 października 2007, 09:09

tak, Atos ma takie miejsce ;) dzięki za odp. :) muszę się chyba porozglądać za jakimiś "rozbitkami" :)
... walk on! :-)

18.09.07. - alleluja! exam (B) zaliczony :)
24.09.07 - magiczny plastyk w mej kieszeni ;)
Avatar użytkownika
doroteczka00
 
Posty: 25
Dołączył(a): niedziela 01 października 2006, 21:11
Lokalizacja: Śląsk - Jastrzębie Zdrój

Postprzez slayer17 » wtorek 02 października 2007, 10:07

tom9 napisał(a):mozna i jest to bardzo drogie - nie opłacalne.


Nie jest to wcale takie drogie, a opłacalne tak. Jak jest zdolny mechanik to dopasuje łatwo i tanio. Nie chciałbym szacować kosztów, ale kumpel dokładał wspomaganie do UAZ-a z forda scorpio i nie kosztowało go to za drogo. Swoją drogą przekładał też silnik, tak że wszystko jest możliwe :wink:
31.12.2008r. WORD Krosno - teoria, placyk, miasto +++

16.01.2009 - Prawko w kieszeni ;]
Avatar użytkownika
slayer17
 
Posty: 514
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 18:32
Lokalizacja: Bieszczady ;P

Postprzez ZIELU » wtorek 02 października 2007, 20:23

Trzeba zmieniać całą przekładnie kierowniczą jak jesteś zdolny to sam dasz radę, a jak nie to tylko mechanik. Bo dodatkowo trzeba podciśnienie do serva doprowadzać i inne duperelki :wink:
ZIELU
 
Posty: 47
Dołączył(a): czwartek 16 sierpnia 2007, 19:49
Lokalizacja: Kraków

Postprzez RaideR » wtorek 02 października 2007, 21:38

jak ja wyliczałem to do Skody Favorit/Felicji cała operacja by wyniosła ok. 400 zł (w skrajnym przypadku 500) i chyba nie ma większych problemów ale w tej cenie samochodu zrezygnowałem z powodu braku opłacalności :)
Wystarczy zmienić maglownicę i dodać pompę wspomagania.
Nie można zapomnieć kupić inny pasek klinowy (przynajmniej tutaj, bo w innych może być po prostu dodatkowy napinacz).
RaideR
 
Posty: 84
Dołączył(a): piątek 14 września 2007, 15:14

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości