Kolejne rozporządzenie 4 w kolejności
Ministrów Komunikacji, Spraw Wewnętrznych i Spraw Wojskowych wydane w porozumieniu z Ministrem Opieki Społecznej o ruchu pojazdów mechanicznych na drogach publicznych 27 października 1937 roku, doprecyzowywało wcześniejsze ustalenia. Oprócz powtórzenia definicji pojazdu mechanicznego i wprowadzenia zmiany w definicji autobusu w ten sposób, że minimalna liczba osób przewożonych wzrosła z 7 do 8, wprowadzono definicję „trolejbusu” jako pojazdu nieporuszającego się po szynach i zasilanego prądem elektrycznym z sieci.
Ciekawostką była definicja, zgodnie z którą po jazd mechaniczny z co najmniej dwiema przyczepkami uznawano za „pociąg drogowy”
pojawiły się:
tłumik, urządzenie do cofania obsługiwane z siedzenia kierowcy, jeden przyrząd sygnałowy o donośnym, ale nie przeraźliwym dźwięku, dwa reflektory emitujące żółte światło, latarka umieszczona z tyłu pojazdu, która podczas działania hamulca emitowałaby czerwone światło, dwa świetlne kierunkowskazy ze światłem czerwonym lub pomarańczowym, lusterko wsteczne.
W sposób wyjątkowo precyzyjny rozporządzenie regulowało takie kwestie techniczne, jak: szerokość bieżnika, odległość w stosunku do siebie poszczególnych siedzeń wewnątrz pojazdu, szerokość i głębokość foteli, liczbę drzwi oraz wskazywało na wspólne miejsce na bagaże, które miało być tak zabezpieczone, żeby bagaż nie wypadł, nie był skradziony, narażony na kurz i opady atmosferyczne.
Poza tym konieczne były dwie gaśnice, dwa koła zapasowe i apteczka pomocy doraźnej. Każdy autobus musiał być wyposażony w urządzenie chłodzące, co – jak można przyjąć – mogło stanowić namiastkę współczesnych klimatyzatorów samochodowych.
ciekawostka - szczególna ostrożność podczas przejeżdżania przez chodnik
