Forum prawojazdy.com.pl • Zobacz wątek

przez **marcij** » wtorek 10 lipca 2007, 23:33

Nie wiem z jakiego powodu , ale do BMW czuje jeszcze wiekszy wstret niz do golfow. Taki polonez (koniecznie z LPG) moze byc calkiem ciekawym wyborem, w miare rozsadne rozmiary i koszty eksploatacji. Tyle ze przy ostatnich rocznikach nie ma sie co ludzic ze kazda czesc mozna kupic za grosze, ale tez nie ma co przesadzac z awaryjnoscia.

przez **invx** » wtorek 10 lipca 2007, 23:49

BMW to był tylko przyklad w jakim kierunku isc :)

przez **kamiles** » środa 11 lipca 2007, 00:21

invx napisał(a):mam alergie na golfy - m.in. skojarzenia z dresiarstwem.

invx napisał(a):za 2.500 zastanowil bym sie nad jakims starym BMW, albo innym cudem z tamtej eopki - stare ale przynajmniej z klasa

no popatrz, a mi się bardziej BMW kojarzy z dresiarstwem.... :roll:

a w temacie - gdybym dysponowała tylko taką gotówką, też pewnie zdecydowałabym się na jakiegoś maluszka, a potem zaczęłabym zbierać na coś większego :wink:

przez **jimorrison** » środa 11 lipca 2007, 00:37

lol invx ale pie***** glupoty, a moze jakies aargumenty? a nie tylko puszczasz slowa na wiatr. w stare bmw sie nie pakuj bo kupisz zgnilego parcha, za 2500zł nie ma szans na cos w co nie bedzie trzeba dokladac a ma toto juz 20lat < .....
Co do poldka to spokojnie mozna kupic plusa za 2,500zł z lpg. Co do awaryjnosci to zalezy czy kupisz zadbany egzemplarz.

przez **scorpio44** » środa 11 lipca 2007, 00:56

kamiles napisał(a):
invx napisał(a):mam alergie na golfy - m.in. skojarzenia z dresiarstwem.

invx napisał(a):za 2.500 zastanowil bym sie nad jakims starym BMW, albo innym cudem z tamtej eopki - stare ale przynajmniej z klasa

no popatrz, a mi się bardziej BMW kojarzy z dresiarstwem.... :roll:

I znowu ktoś mnie ubiegł. :D Zacząłem pisać dokładnie to samo, nawet te 2 cytaty już sobie skopiowałem, i dopiero potem otworzyłem drugą zakładkę i zobaczyłem, że Kamiles to napisała. :D

Moim zdaniem te 2 cytaty to oczywista sprzeczność (pod kątem dresiarstwa). Z tym, żeby komuś golf kojarzył się z dresiarstwem, a BMW nie, to się jeszcze nie spotkałem. Odwrotnie to tak (wielu uważa - słusznie czy niesłusznie - że kojarzenie golfa z dresiarstwem jest przesadą, a w wypadku BMW raczej większość ludzi jest co do tego zgodna ;) :D).

przez **slayer17** » środa 11 lipca 2007, 09:36

Może kolega invx jest miłośnikiem odzierzy sportowej?
Nie wnikając w off topa, chyba poldas albo maluszek będą najlepszym wyborem, bo będą prawdopodobnie tak samo rozklekotane jak BMW w tej samej cenie, ale doprowadzenie ich do stanu używalności będzie z pewnością tańsze.
Cudze chwalicie swego nie znacie i się jeszcze z tego śmiejecie.
Chociaż przyznaje, że Fiat 125p prowadzi się znacznie lepiej od Poloneza :mrgreen:[/b]

przez **invx** » środa 11 lipca 2007, 10:46

Pisalem juz wyzej:

invx napisał(a):BMW to był tylko przyklad w jakim kierunku isc :)

nie chodzilo konkretnie o BMW :twisted: (faktycznie, czasem mozna miec przy BMW skojarzenia z dresiarstwem :P) ale o kierunek wyboru ... by nie isc w kupe zlomu, ktora od nowoscia nia byla :P - tylko kupic samochod z klasa.

A co do ceny - jesli wziac pod uwage ze bedzie sie go naprawiac wlasnymi silami (a przy samochodzie 10 letnim nie trzeba miec super specjalistycznych narzedzi nawet) - to jakis zachodzi zamochod - w porownaniu z fiatem 12* - wyjdzie zupelnie podobnie. Wliczajac wygode, komfort podrozowania, bezpieczenstwo.

faktycznie jak ktos nie ma pojecia o mechanice - i chce z wymiana zarowki latac do ASO - no to mozna sie zastanawiac :roll: :P

ale ja to biore z mojego punktu widzenia - gdzie 90% jestem w stanie zrobic samodzielnie przy autku - a pozostale 10% to np szlifowanie glowicy :P, czy wywazanie korbowodow :wink:

i jak za 30 tys. mozna kupic cinuecento - albo lagune II - no to ja nie wiem nad czym sie zastanawiac ? !

- ze czesci dorozsze ? - z ogromna przyjemnoscia podjal bym sie dodatkowej pracy, by zarobic na ta czesc :) - motywacja jak zadna inna.

przez **Robik** » środa 11 lipca 2007, 12:22

Do 2500 zł można przebierać w Renault 19 faza I(lata 1988-1992):
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3030948
a także przy odrobinie szczęście znaleźćREnault 19 faza II(lata 1992-1996):
http://otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C3029485

przez **Polonez** » środa 11 lipca 2007, 13:03

Tego nigdy nie zrozumie - tej mentalności Polaków :!: :!: :evil:

Cudze chwalicie swego nie znacie :!: :!:

Jak wogóle można porównywać Golfa z 1991r do Poloneza z roku 1998r :shock: Taka sama kwota pieniędzy starczy na zakup 8 letniego Poloneza lub 15 letniego VW Golfa.

Cytat z Auto Świata :
"Trudno wskazać wyrażnie lepsze auto sposród tych dwóch. Potwierdza to wyrównana punktacja. Jesli wziąść pod uwage wiek i względy czysto exploatacyjne, bezpieczniejszym zakupem wydaje się być mniej prestiżowy (?) Polonez. Większość egzemplarzy pochodzi z pewnych rąk i ma udokumentowaną przeszłość. Z reguły użytkownicy Plusa korzystali z usług ASO gdyż różnica w cenie pomiedzy oryginalnymi a rzemieślnicznymi częsciami jest niewielka. Znalezienie VW Golfa 2 w porównywalnym stanie technicznym będzie dużo bardziej kłopotliwe. Sporo egzemplarzy lata świetności ma już za sobą i wymaga gruntownych zabiegów exploatacyjnych. (...) "

wg. Pana Redaktora wybór powinien paść na golfa :? jak kto woli ale tak jak mówie to jest właśnie nasza mentalność - to co PL złe a to co zagraniczne super... A potem wszyscy się dziwią ze w PL się samochochodów nie produkuje ... A kto by nimi jeżdził ? Chyba tylko export na Ukraine... :?

przez **scorpio44** » środa 11 lipca 2007, 13:19

Polonez napisał(a):Cytat z Auto Świata :

Polonez napisał(a):Jesli wziąść pod uwage wiek

No nie uwierzę, że w Auto Świecie napisali "wziąść". :P

przez **Polonez** » środa 11 lipca 2007, 13:26

Ojojoj scorpio w nerwach to pisałem rozmawiając z kimś na GG, nie czepiaj się tegorocznego maturzysty hihihi :P Nie róbmy OT bo dyskusja ciekawa :P :twisted:

przez **invx** » środa 11 lipca 2007, 14:08

Jak wogóle można porównywać Golfa z 1991r do Poloneza z roku 1998r Shocked Taka sama kwota pieniędzy starczy na zakup 8 letniego Poloneza lub 15 letniego VW Golfa.

masz racje nie mozna :)
- z miejsca biore golfa i narazam sie na straty morlane zwiazane ze skojarzeniami z dresiarstwem.

wiek samochodu to nie wszytsko
jak mowilem, mozna kupic za 30 tys cinquecento - nowke - i czuc sie jak sardynka w puszcze w sosie wlasnym - zero komfortu, zero bezpieczenstwa. Albo kupic za 30 tys. Lagune - samochod klasy sredniej, z klimatyzacja, ESP, 8 poduszkami.

- taka sama jest relacja przy zakupie za 2.500 tys - tylko skala roznicy mniejsza.

i jeszce majac cos innego niz dwie lewe rece ... jestesmy w siodmym niebie :)

przez **tracer201** » środa 11 lipca 2007, 14:29

jeszcze mam takie pytanie jakie koszty musze poniesc jak juz kupie 4 kolka dajmy ze oc i przeglad jest juz zrobiony?

przez **Polonez** » środa 11 lipca 2007, 14:31

invx hehe :P Mówisz jak to sie znasz na mechanice a wydaje mi się że Ty samochód oceniasz jak kobieta - Podoba mi się wiec jest OK :D No to jeśli mówimy o wyglądzie mi podoba się bardziej Polonez - z zewnątrz a o wnętrzu nie wspomnę. W VW totalny archaizm - kwadratowo - kontrolki w postaci pojedynczych diodek - brak obrotomierza ( tylko w bogatszych wersjach ) wysiedziane fotele, suwakowe przełączniki, często brak zagłówków w fotelach :D

Aha. Polonez odkąd u Nas jest - 4 lata - nigdy nie był w warsztacie ( jedynie na ustawienie zbieżności ) pozatym wszystko robimy sami . PZDR :P

przez **WojtekB** » środa 11 lipca 2007, 14:49

Polonez vs. Golf... hmm.. oczywiście ze polonez

Polonez napisał(a):i kontrolki w postaci pojedynczych diodek

te kontrolki są czadowe :P

jaki samochod do 2500zl

:)

Re: :)

:)

:)

Re: :)

Kto przegląda forum