Kto pisze, po co i jak? ( w odpowiedzi na ciekawy artykuł

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Tomek_ » sobota 17 grudnia 2005, 01:00

laciak napisał(a): A najlepiej zamiast czekać na tą burzę proponuje wziąść do ręki słownik ortograficzny albo poćwiczyć pisanie ć,ń,ą na klawiaturze. Pisząc artykuły tym bardziej krytykujące "profesjonalista" nie powinien popełniać błedów panie Adalberthus.

Pozwolę sobie zacytować fragment:




Otoz laciak nie myl pisowni bez polskich znakow z dysortografia, dysgrafia czy innym dysmozgowiem jakiego pelno w sieci. To zupelnie inne sprawy, ale to nie jest miejsce zeby ci to uswiadamiac.
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez volve » sobota 17 grudnia 2005, 01:08

Ehhh...zebraly sie 3 wie.....yyy...to znaczy kobiety i beda teraz przesladowac biednych użytkownikow forum :P Oczywiscie żartuje :)

A teraz tak na serio co do tych bledow w necie. Ja osobiscie prawie nigdy nie stusuje polskich liter. Niestety pare lat pisania na necie sprawil, ze oduczylem sie tego i tak mi jest wygodniej. Nikt raczej juz nie jest w stanie mnie zmusic aby pisac z polskimi znakami. Jednak jesli chodzi o bledy ortograficzne to oczywiscie popieram drogie panie:) Sam nieraz jak czytam niektore wypowiedzi to aż same nieparlamentarne slowie sie cisna na klawiature. Wiem, że mi czasami też zdarza sie popelnic blad, ale nie zdarza mi sie to aż tak nagminnie, jak niektorym.

Vella-->> Jak ktos Ci pisze, że ma dyslekcje, to odpisz mu, zeby najpierw swoj post napisal w Wordzie. Jak nie ma kasy na płatnego offica, to jest rownież bezplatny Open office(nie zabijajcie, jak pomylilem nazwy:) Choroba nie pozwala im na lenistwo, powinni działać, aby nie raźić innych swoimi błędami.

PS1. Mam nadzieje, że nie popelnilem jakis rażących bledow, ale jesli tak to bardzo przepraszam:)

PS2. Ehh...i znowuż ten offtopic :D
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez ella » sobota 17 grudnia 2005, 01:13

Wiecie co dziewczyny :wink: Mnie już nie tak drażnią błędy ortograficzne jak pisanie bez zrozumienia. Czasami zastanawiam się co autor ma na myśli.
Można pisać chaotycznie a można być bardzo inteligentną osobą i całkiem ok charakter i najlepiej poznać ją na żywo.Ale pozory mylą co do stylu pisania a poznananie tej osoby na żywo.

A może otworzyć osobny topic z takimi różnymi kwiatkami i tam wstawiać cytaty :?: :wink: :lol:

A o błędach już nie raz była mowa na forum i nic to nie dało :(
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/view ... ght=#30077
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Tomek_ » sobota 17 grudnia 2005, 01:16

volve napisał(a):Vella-->> Jak ktos Ci pisze, że ma dyslekcje, to odpisz mu, zeby najpierw swoj post napisal w Wordzie. Jak nie ma kasy na płatnego offica, to jest rownież bezplatny Open office(nie zabijajcie, jak pomylilem nazwy:) Choroba nie pozwala im na lenistwo, powinni działać, aby nie raźić innych swoimi błędami.


Ta tzw. dysleksja jeszcze calkiem niedawno nazywala sie nieuctwem. Ja nie nazywam tego choroba tylko lenistwem, nawet najwiekszy glab moze wypracowac poprawna pisownie, tylko ze wiekszosci sie nie chce ;)
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez volve » sobota 17 grudnia 2005, 01:35

Tomek-->> Masz troche racji, jednak jest mala grupa osob, ktora naprawde jest chora na dyslekcje. I oni naprawde nie potrafia poprawnie pisac(kiedys gdzies o tym czytalem, ale nie pamietam gdzie). Jednak dotyczy to ok.5% tych osób, ktorzy maja papierek na dyslekcje. Reszta to tak jak napisales lenie i tyle. Zreszta Ci, co tak wymachuja swoim papierkiem, należa do tej grupy 95% udajacych dyslekcje. Osoby naprawde chore najczesciej wstydza sie tego oraz proboja przeciwdzialac popelnianiu bledow(przez np. pisanie w Wordzie itp).
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez scorpio44 » sobota 17 grudnia 2005, 01:44

Ja się przyłączam do klubu tępiących błędy ortograficzne. :D Nie boję się powiedzieć, że takowych nie popełniam. Jeżeli gdzieś w moich posstach się zawieruszył, to na 99% literówka. ;) :D Teraz się już trochę przyzwyczaiłem, ale na początku mojej kariery forumowej miałem naprawdę spore problemy z czytaniem takich naszpikowanych ortami postów. :D
A co do nieużywania polskich liter, to nie tyle tego nie lubię, co... nie rozumiem! :D Starcza ludziom wysiłku na wciśnięcie shifta, żeby dać wielką literę, ale na alt już krzepy brakuje? :D Zresztą ściśle rzecz ujmując, to pisanie l zamiast ł czy o zamiast ó niczym się różni od napisania b zamiast m, czy g zamiast z. Po to są w polskim alfabecie litery z ogonkami, żeby ich używać. No ale nieważne. :D Jedyna sytuacja, kiedy mnie drażni brak polskich liter, to taka, kiedy w danym wyrazie pozbawienie liter ogonków tworzy inny wyraz (np. ktoś zamiast "łata" napisze "lata", zamiast o "złocie" napisze o "zlocie" itd.), bo wtedy w pierwszej chwili można nieraz nie zrozumieć, o jaki wyraz chodzi.

Co do pisania textu w Wordzie... To nie rozwiąże problemu z dwóch powodów. Po pierwsze - w słowniku wordowym jest masa błędów. Poważnie :D Ale po drugie, najważniejsze - Word nigdy nam nie podpowie, czy napisać "morze" czy "może", albo czy "lód" czy "lud", obydwa takie wyrazy ma w słowniku, a nie jest istotą myślącą i nie wie, o które znaczenie wyrazu nam chodzi. ;)

Konkluzja - na błędy jako tako się uodporniłem, najważniejsze dla mnie jest to co powiedziała Ella. czyli żeby treść była zrozumiała. Nawet jeżeli jest z błędami.

Tomek_ napisał(a):Ta tzw. dysleksja jeszcze calkiem niedawno nazywala sie nieuctwem. Ja nie nazywam tego choroba tylko lenistwem, nawet najwiekszy glab moze wypracowac poprawna pisownie, tylko ze wiekszosci sie nie chce ;)

Z tym również zgadzam się w 100%. ;)
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez laciak » sobota 17 grudnia 2005, 02:09

Wielka szkoda że temat zszedł na inne tory :?

adalberthus nie wiedziałem że jesteś instruktorem, myślałem że redaktorem dlatego się czepiłem tych literówek.Wiadomo że na forum wypowiedzi są często spontaniczne i tam byków jest pełno , uznałem że ten tekst to artykuł pisany przez "prof". Odebrałem troche ten artykuł na zasadzie .... znowu ci najgorsi instruktorzy, tylko są tacy i tylko ci szkolą.... bo ostatnio to baaardzo powszechna opinia, ale mniejsza o to.

Ktoś napisał że mamy wyeliminowac takich własnie złych instruktorów, bardzo się z tym zgadzam, tylko jak? :roll: Pozabijać? Powywozić na Syberię? nie mamy na to wpływu.

Niestety ci źli są wszędzie, margines wystepuje zarówno wśród instruktorów, jak i wśród egzaminatorów ale również wśród kursantów. Myśle, że bardzo ciężko z czymś takim walczyć.
Tym bardziej teraz, kiedy jest bardzo dużo innych ciekawych problemów. Jednym z nich, w każdym razie dla mnie jest udzielanie odpowiedzi kursantom jak będa zdawać po 10.01 :) i to jest myśle zagadka, która jest tak śmieszna , że aż żałosna. Wydajemy im żaświadczenia o przygotowaniu do egzaminu.... hmmm dobra ale jakiego egzaminu
:oops: ale to już temat rzeka.Gdybym się rozpisał to by miejsca na serwerze nie starczyło.

Pozdrawiam
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Pax » sobota 17 grudnia 2005, 09:45

Prawda, Vello :-)
Muszę powiedzieć, że jeżdżenie z młodszymi instruktorami dało mi więcej niż ze starszymi, lepiej udało mi się z nimi porozumieć i robiłam mniej błędów. Byli też bardziej kompetentni i traktowali swoją pracę poważnie. Poważnie :-)


Ps Przyłączam się do krucjaty :-) Ile razy można czytać: pożądny?!
8.10.2005 Oblane na placu :(
4.11.2005 Zdane :)
16.11.2005 Odebrane :)
Pax
 
Posty: 9
Dołączył(a): środa 03 sierpnia 2005, 18:39
Lokalizacja: Lublin

Postprzez volve » sobota 17 grudnia 2005, 11:41

Kurcze powiększa się coraz bardziej ilość osób nie tolerujących pisania bez polskich liter. Na szczęście narazie nikt ze Szczecina nie zadeklarowal się, że będzie zwalczał ten precedens, wiec poki co krucjata mnie nie dosiegnie :)

Dobra a teraz juz bardziej na temat spróboje ustosunkować się do ostatniego postu laciaka:) Otóż wedlug mnie wina leży tez po stronie kursantów. To przecież oni wybieraja takie ośrodki szkolenia. Chociąz fakt na ich usprawiedliwienie można napisać, że nieraz ciężko jest się zorientować, który ośrodek jest dobry. Nie każdy jeszcze ma dostęp do internetu, a ciężko jest znaleźć jakiś ranking. Mogłyby być chociaz co jakiś czas drukowane takie rankingi np. w Gazecie wyborczej itp. Napewno paru osobom łatwiej byloby wybać wtedy OSK.
Avatar użytkownika
volve
 
Posty: 180
Dołączył(a): środa 21 września 2005, 16:10
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez adalberthus » sobota 17 grudnia 2005, 15:55

vELLO.Wystarczy wejść na stronę e-drogowskazu i poczytać.Wiadomo było by(dobrze to?)o czym dyskutować .A mój artykuł jest nie o tym, że młodzi żle szkolą, tylko o mechanizmach kształcenia instruktora, pobudek, dla których zostają instruktorami itp.A jeżeli chodzi o interpunkcję, p.litery, to mogę zrobić jak hrabia Lew Tołstoj(*nota bene świetny pisarz), któremu zarzucano ignorancję przy znakach przestankowych.Poprostu na końcu dzieła umieszczał ileś tam toczek i zapiataj, z poleceniem aby wydawca wstawił sobie tam, gdzie uważa za stosowne.
A wracając do oceny mojego artykułu przez laciaka, który jest instruktyorem z Łodzi, widzimy jaki on może być, jeżeli nie potrafi merytorycznie się wypowiedzieć, tylko się czepił mnie jak wydawca Tołstoja.Niech zatem zostanie polonistą.Stawiam więc to czego mu brakuje i niech se powstawia. ććććććććśśśśśśśśśśźźźźźźźźźżżżżżżżżż..........,,,,,,,,,,,,jak zabrakło, to na życzenie dopiszę.
jak chceta to jedźta, ale nie jedźta jak chceta
Avatar użytkownika
adalberthus
 
Posty: 512
Dołączył(a): czwartek 11 sierpnia 2005, 14:04
Lokalizacja: toruń

Postprzez laciak » sobota 17 grudnia 2005, 16:34

To może jeszcze raz ale w innej wersji specjalnie do Adalberthus
Napisałem już wyraźnie w poście wyżej, że nie wiedziałem że jesteś instruktorem, Myslałem, że jakimś dziennikarzem który kolejny raz ma jakieś "ale" wiedząc mało o pracy instruktora.
Myśląc że jestes profesjonalnym dziennikarzem czepiłem się będów.
Dopiero teraz wiem, że jesteś instruktorem i rzeczywiście wiesz coś o tej pracy.
Szkoda że temat zszedł tylko na błędy w artykule, ja też popełniam te błędy i trudno.

A co do mojej wypowiedzi to np. Valla jakoś umiała wychwycić o co mi chodziło. Myśle, że nie musiała studiować mego postu kilka razy :D . Cieszy mnie to bo w takim razie ten kto chce to mnie rozumie :P

Pozdrawiam :D

dodam coś jeszcze:
Niewiem jak jest w innych województwach, ale w Łodzi cały ten niby " banalny" kurs na instruktora nie jest taki na odbębnienie. Dlatego myśle, że nie ma co uogólniać.

cytując:
po 3 latach POSIADANIA prawa jazdy jest nieco podejrzane, że potrafimy sami w sposob prawidlowy prowadzić samochod, bo posiadanie nie musi isć z praktyką w tym samym czasie.

A co jeśli posiadanie idzie z praktyką w tym samym czasie? Co jeśli po tych trzech latach ma się te umiejętności? - nie ma wedlug Ciebie takie opcji?

Rewelacyjnie wypowiedział się na temat jjaacc
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=4023
laciak
 
Posty: 145
Dołączył(a): poniedziałek 24 października 2005, 00:18
Lokalizacja: Łódź

Postprzez ella » sobota 17 grudnia 2005, 22:42

laciak napisał(a):Rewelacyjnie wypowiedział się na temat jjaacc
http://www.prawojazdy.com.pl/forum/viewtopic.php?t=4023

Żeby nie mieszać tu dalej grochu z kapustą :) proponuję wszelkie komentarze dotyczące artykułu zamieszczać w temacie pod wskazanym przez laciaka linku.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez poweredjj » niedziela 18 grudnia 2005, 11:54

Ja tez nie moge patrzec na bledy ortograficzne w postach. Tak samo na gg :).
Sa fora, gdzie nawet w tematach zdarzaja sie okropne literowki. Jakos kluje mnie to w oczy.

Mysle ze pisanie "na szybciora" i byle jak swiadczy o braku szacunku dla czytajacych.
Mi tez zdarzy sie czasem jakis "byk" - ale do tego jest opcja "edytuj".
11.03.2006 - moj szczesliwy dzien, 6 podejscie

:: forumowy specjalista ds. przypadkow beznadziejnych ::
Avatar użytkownika
poweredjj
 
Posty: 186
Dołączył(a): piątek 25 listopada 2005, 12:46
Lokalizacja: Gdańsk

Postprzez Tomek_ » niedziela 18 grudnia 2005, 12:04

scorpio44 napisał(a):A co do nieużywania polskich liter, to nie tyle tego nie lubię, co... nie rozumiem! :D Starcza ludziom wysiłku na wciśnięcie shifta, żeby dać wielką literę, ale na alt już krzepy brakuje? :


otoz moze byc wiele powodow, np. fakt ze 1/5 polakow mieszka za granica i byc moze nie ma zainstalowanych polskich czcionek, inny uklad klawiatury, np: singapurski ;)


Obrazek

:D :D :D
Obrazek

Mam nadzieje, ze wyjasnilem pare watpliwosci ;)
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez ella » niedziela 18 grudnia 2005, 12:40

Mysle ze pisanie "na szybciora" i byle jak swiadczy o braku szacunku dla czytajacych.

Zgadzam się w 100%. Czy nie lepiej po wysłaniu posta sparwdzić go albo puścić podgląd przed wysłaniem i poprawić tekst.
Tu nie ma pośpiechu.
Ale tak jak pisałam przyzwycziłam się do błędów ortograficznych bo w pracy czytam różną korespondencję i wyłapuję "jórz", samochut", klijęt", ale bardziej mnie denerwuje jak ktoś buduje nieskładnie zdanie. Tego uczą w pierwszych klasach szkoły podstawowej. A jak na co dzień takie osoby rozmawiają? Też tak bez składu i ładu?
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości