moj pierwszy samochod. jaki?

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez winston » czwartek 28 marca 2013, 17:41

daghda napisał(a):Mondeo mk II nie rdzewieje na potęgę

mk III

daghda napisał(a):Nie pomyliłeś się przypadkiem ze starym Mondeo II? ;)

Nie, nie pomyliłem się. Fakt, nie mialem nigdy tego modelu. Ale w motorze, autoświat i tvn turbo są zgodni, że koroduje jak szalony (tak jak np. mercedesy 2000-2006). W salonie jak oglądałem nowe mondeo, spytałem się żartobliwie sprzedawcy cz już pojawiają się bąble na karoserii? :wink: On na to, że zna problem ale nowe mondeo ze starym łączy tylko nazwa i właściwości jezdne. Czyli coś w tym jest :wink:
PJ: ABCD
instruktor kat. B


__________________
ignorowani za trolling:
Drezyna,
Avatar użytkownika
winston
 
Posty: 361
Dołączył(a): piątek 30 listopada 2012, 16:00
Lokalizacja: Pogórze Zachodniobeskidzkie

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Mateusz1 » czwartek 28 marca 2013, 18:46

lith napisał(a):@Mateusz1
2 pierdoły przez 8 miesięcy (18k km) to jest jakoś specjalnie mało? Dla mnie to dość normalny 'wynik'. No chyba, że 'często psujące' się auto to dla Ciebie takie, co raz na pól roku na lawecie kończy, to wtedy rzeczywiście.


Mówię, że pierdoły, bo to są pierdoły. W poprzednim Nissanie Almerze '00 1.8KAT - ciągle "check engine" i moje nerwy i wydawanie pieniędzy (chcieli już katalizator wymieniać, więc się poddałem). Zmieniłem na Passata (mimo, że starszy) i co? Jak ręką odjął. Na początek oczywiście wymieniłem wszystkie rzeczy eksploatacyjne (oleje, filtry, płyny, rozrząd, pompę wody + jeden górny wahacz). Termostat (100+50 wymiana) - to profilaktycznie przed zimą. A ten ABS - 50 zł, bo to właśnie jakiś drobiazg był (coś tam nie łączyło).

Teraz rozglądając się za autem szukam również Passata ale w polu widzenia pozostawiam też A4 i A6. Oczywiście sedany. :) I unikam "okazji" typu A6 1.9/110 za 15.000 z 1999...
18.11.2011 Teoria (+) ; Plac manewrowy (+) ; Ruch miejski (+)
24.11.2011 Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne
30.11.2011 Dokument do odbioru w Urzędzie
30.11.2011 Niepoprawne dane, brak spraw w toku lub dokument wydany
Mateusz1
 
Posty: 49
Dołączył(a): piątek 18 listopada 2011, 17:52

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez daghda » czwartek 28 marca 2013, 18:50

winston napisał(a):mk III


Tak - trójkę miałem na myśli, zjadłem literkę.

winston napisał(a):Nie, nie pomyliłem się. Fakt, nie mialem nigdy tego modelu. Ale w motorze, autoświat i tvn turbo są zgodni, że koroduje jak szalony (tak jak np. mercedesy 2000-2006). W salonie jak oglądałem nowe mondeo, spytałem się żartobliwie sprzedawcy cz już pojawiają się bąble na karoserii? :wink: On na to, że zna problem ale nowe mondeo ze starym łączy tylko nazwa i właściwości jezdne. Czyli coś w tym jest :wink:


Przez 5 miesięcy używałem właśnie Mondeo. Tragedii nie było ale rdzewiał na rantach klapy, drzwiach i maski. Firma oddała auto komu trzeba i po bąblach. Gość z serwisu mówił jeszcze, że faktycznie warto zainwestować parę groszy w chlapacze (no, chyba że ktoś nie lubi ich wyglądu) bo nie rzucają się w oczy a mogą wiele dać bo zabezpieczenie antykorozyjne jest liche. Nie chcę się sprzeczać, bo jak oglądałem Mondki, to niektóre faktycznie były pordzewiałe a właściciel sprzedawał, bo... auta na F rdzewieją (zamiast się za to wziąść) :lol:

To tak jak to, że Lancia czy Alfa rdzewieją i psują się. U mnie zardzewiał próg, bo jako jedyny element jest źle zaprojektowany i zabezpieczony :wink: i nic poza tym. Ale mój mechanik od Lancii ma na podwórku taki sam model jak mój ale jak go zobaczyłem, że rdzewieją mu błotniki to się zdziwiłem... Swoje progi zrobiłem i mam spokój 8)
Není nutné plakat nad rozlitým mlékem - vždyť to není pivo. | Kultura kulturą, lecz prawo i zdrowy rozsądek ponad wszystko.

Była Lancia Lybra SW, jest Seat Ibiza II FL 1.9 SDI - Kapitan Snuja :D

Obrazek
Avatar użytkownika
daghda
 
Posty: 460
Dołączył(a): wtorek 04 października 2011, 21:42
Lokalizacja: Ostrava ČR / Rybnik PL

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez unfinished » czwartek 11 kwietnia 2013, 11:28

mój pierwszy samochód to w zasadzie tez mój obecny samochód, bo jeszcze nie zmieniałam, jest to toyota yaris wersja II rocznik 2006
unfinished
 
Posty: 4
Dołączył(a): środa 10 kwietnia 2013, 15:24

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez gremlinek » poniedziałek 15 kwietnia 2013, 23:13

Nissan Almera 1.6, 3 drzwiowy, anglik.
gremlinek
 
Posty: 59
Dołączył(a): niedziela 24 marca 2013, 14:31

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Piotrrek22 » wtorek 30 kwietnia 2013, 11:30

Yariska to też moje auto, jestem zadowolony z niej.
Piotrrek22
 
Posty: 3
Dołączył(a): wtorek 30 kwietnia 2013, 11:22

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez KonradCWKS » wtorek 30 kwietnia 2013, 13:20

VW T4 Multivan 2003r 2.5 TDI jestem bardzo zadowolony.
KonradCWKS
 
Posty: 5
Dołączył(a): czwartek 15 listopada 2012, 21:02

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Kora » wtorek 30 kwietnia 2013, 19:35

Pierwszym samochodem, do którego wsiadłam po lewej stronie z PJ była Laguna. Nie jest moja, tylko brata. Prosiłam go, żeby kupił coś mniejszego bo tak się złożyło, że decydował się na kupno autka zaraz po moim egzaminie.On jednak się uparł (wcześniej jeździł różnymi autkami, ale stwierdził, że Laguna mu odpowiada najbardziej). Powiedział mi, że małymi autkami jeździłam już na kursie, a jak się nauczę jeździć większym, w przyszłości nie będę mieć problemów z innymi autami. Myślę, że coś w tym musi być... Śmigam więc od kilku tygodni olbrzymem :)
Kora
 
Posty: 16
Dołączył(a): czwartek 14 lutego 2013, 21:43

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Baranek » piątek 10 maja 2013, 14:59

LexiconAvenue napisał(a):Mateusz1, sama co prawda kupiłam stare Polo (sprowadzone przez poprzedcniego właściciela)- więc nie jest to awersja do marki VW, ale ten Passat (zwłaszcza diesel) niekoniecznie musi być dobrym wyborem, wg wielu rankingów jest to najczęściej sprowadzany z zagranicy model wśród aut używanych= rynek zalany jest Passatami w bardzo różnym stanie i trzeba miec dużo szczęścia, żeby trafić na dobry egzemplarz.


Zgadzam się z Tobą całkowicie. Do tego w VW (generalnie) fatalny stosunek jakość/cena. Wystarczy zajrzeć na jakąś giełdę - choćby w internecie - żeby się o tym przekonać.
Ktoś tu pisał, że za rocznik bodaj 1998 wyszło mu za Passata 17 tys. Toż to masakra ;). Nawet gdyby to był 2000 lub 2001 rok.
Gdybym rozważał alternatywę VW lub francuski czy japoński samochód to zdecydowanie wolałbym francuza albo japońca.
Nie to, żebym uważał, że VW to są złe samochody. Tylko jak napisałem - są zdecydowanie za drogie jak na to co reprezentują.
Sam mam szweda-i akurat jestem trochę zakręcony na punkcie marki - więc nie zmienię ;)
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Uciekaj1 » piątek 10 maja 2013, 15:49

Baranek napisał(a):Do tego w VW (generalnie) fatalny stosunek jakość/cena. Wystarczy zajrzeć na jakąś giełdę - choćby w internecie - żeby się o tym przekonać.
(...)
Gdybym rozważał alternatywę VW lub francuski czy japoński samochód to zdecydowanie wolałbym francuza albo japońca.
(...)

Użytkownicy VW nie obrażajcie się, ale pomimo, że sam mam auto z grupy VAG (niestety do tej pory żałuję wyboru), również się do tej opinii dołączę. O ile uważam, że starsze są w miarę przyzwoitej jakości, to nowe... lepiej tego nie skomentuję. Z moim miałem problem (!) dzień po samym dniu po odbiorze auta. Całe szczęście, że to tylko był problem z elektryką.
Wydaje mi się, że 'legenda bezawaryjności' pochodzi za czasów golfa II, III, może IV, która teraz nijak ma się do rzeczywistości.
Nadal jednak część młodych szuka używanego golfa (jak mój kolega) i nic poza nim nie widzi. No może zjechaną na maxa Honde Civic

Sam mam szweda-i akurat jestem trochę zakręcony na punkcie marki - więc nie zmienię ;)

Saab 9-3 2.8 V6 Turbo :D - moje ulubione auto, które jest naprawdę super. Gdyby tylko nie palił tyle, to bym nim sobie pomykał.


Osobiście uważam, że pierwsze auto przede wszystkim powinno być w pełni sprawne i bezpieczne. Nie oszczędzajmy również na silnikach (ale bez przesady)- powszechna opinia, że dla świeżego kierowcy, najlepiej słaby silnik i 2 biegi - przód i tył. Samochód trzeba też dobierać do osoby i potrzeb. Użytkownik powinien się w nim dobrze czuć, a prowadzenie powinno dawać mu przyjemność. No i jeszcze jedno: nie kupować z musu (bo już mam PJ i chcę jeździć) i nie kupować pierwszego obejrzanego.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Baranek » piątek 10 maja 2013, 16:04

Zgadzam się z Tobą. Nie wiem skąd to przekonanie, że "pierwszy" samochód powinien być mały i mieć jeszcze do tego mały silnik.
Prawda jest taka, że ja akurat każdemu poleciłbym Saaba na 1 samochód. Ale też jestem realistą i wiem jakie są opory w społeczeństwie ;).
Np. Saab 9-3 2,0 z wolnossącym silnikiem z rocznika powiedzmy 1999 będzie kosztował ok. 10-12 tys. A frajda z jazdy, wyposażenie już na tym etapie zadowolą każdego malkontenta. Nie mówiąc już o tym, że masz po prostu fajne i niepowtarzalne autko i do tego bardzo, bardzo bezpieczne.
Ważne - żeby kupić zadbany egzemplarz. A powiem tak - i nie jest to na wyrost: przeciętny użytkownik Saaba dba o swój samochód. To oczywiście tylko statystyka i kupując trzeba uważnie się przyglądać co się kupuje.
Więc ja osobiście poleciłbym Saaba czy na 1 autko czy na 5 czy 6 z kolei :)
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Uciekaj1 » piątek 10 maja 2013, 16:24

Baranek, dobrze wiedzieć, że jest taka osoba, która ma identyczne zdanie jak moje.
Ja z Saaba zrezygnowałem (do tej pory żałuję) ze względu na spalanie - ok. 15l/100km w mieście to teraz nie dla mnie [lubię mieć duże silniki - czemu tak wiele osób się tego boi i wybiera przeważnie coś ok. 1.2 - 1.4, czasem coś pod 2.0] Jednak mam zamiar pojeździć tym swoim jakieś 2-3 lata, sprzedać je i właśnie kupić zadbanego Saaba 9-3, a może nawet 9-5 z jakimś mocnym silnikiem (nie po to, żeby ciągle deptać).
Nigdy chyba nie wybaczę GM, że Saab splajtował. Ale mam skrytą nadzieję, że w niedługim czasie znów zacznie produkcję.

Na pierwszy samochód, taki Saab byłby idealny. Wygoda, bezpieczeństwo, wygląd... Jeśli właśnie chodzi o bezpieczeństwo, to ogólnie Szwedzi bardzo się przykładają, aby ich samochody były bardzo bezpieczne.Niestety marka ta w Polsce jest dość egzotyczna i niedoceniana. Co w cale nie jest złe, bo można mieć rzadko spotykane auto :)
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Baranek » sobota 11 maja 2013, 11:01

To strasznie dużo ci palił. Ja mam wolnossący silnik 2,3 150KM i mam zamontowany gaz. I pali mi (warszawskie korki+trasa katowicka) 10-12 l. LPG - czyli benzyny paliłby 9-10,5 max

Chyba, że tylko w korkach jeździłeś i miałeś duże turbo - to wtedy jest możliwe - ale to i tak górna granica.

A gdy chodzi o GM, że doprowadził do upadku Saaba - cóż począć. Saaby i tak nawet produkowane w ramach GM to wyjątkowe samochody. Mają to "coś" :)

Nie wiem czy widziałeś odcinek TOP GEAR o Saabie? Polecam :)

No i Zaasaabiaj się - na pewno nie będziesz żałował. Choć jeśli chodzi o 9-3 to wolałbym to w hatchbacku :)
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Uciekaj1 » sobota 11 maja 2013, 19:47

Baranek napisał(a):To strasznie dużo ci palił. Ja mam wolnossący silnik 2,3 150KM i mam zamontowany gaz. I pali mi (warszawskie korki+trasa katowicka) 10-12 l. LPG - czyli benzyny paliłby 9-10,5 max

Chyba, że tylko w korkach jeździłeś i miałeś duże turbo - to wtedy jest możliwe - ale to i tak górna granica.

Jestem bardzo zasaabiony i o to nie muszę się martwić :D Odcinek Top Gear o Saabie widziałem, no bo jakże inaczej można :D

Tamten palił sporo, w końcu to było 9-3 wersja Aero w sedanie z XWD z silnikiem 2.8 V6 Turbo (jeśli się nie mylę, 280KM) z automatem, więc miał prawo połknąć co nie co, a to taka górna granica nie była, maksymalne średnie może w nim wychodzić coś około 17,2l/100km, ale but to chyba przyklejony musiałby być do podłogi. Średnio po mieście ok. 12-13,5l/100km, w trasie ok. 9,5-11, więc w chwili obecnej nie na moją kieszeń (mój po mieście z klimą pali ok. 5,2l ON / 100km, a można zejść do 4.6l/100km przy normalnej jeździe; autostrada @140km/h - średnia z trasy ok. 40km + 10km miasto: 4.8l/100km, na umiarkowanej trasie (ok.90km/h) można zejść do 3.9l/100km, więc jak dla mnie rewelacja)
Zależało mi na pewnym samochodzie i z pewnego źródła - więc dużego wyboru nie miałem, albo nowy, albo wśród kręgu znajomych/rodziny). Teraz na Saaba zmieniał nie będę (jak najbardziej zamierzam), bo wiadomo, że utrata wartości jest ogromna. Pojeżdżę tym co mam ze 2 lata, bo aż tak na niego nie narzekam. Jedynie jest dla mnie trochę za mały (niby segment b, ale dużo do kompaktu mu nie brakuje), za to nie ma problemów z parkowaniem w mieście. Silnik, pomimo, że to oszczędny 2 litrowy diesel o mocy ok. 170KM (a po chipie można z niego wydusić ok. 196KM i ok. 410Nm), przy wadze 1200kg daje naprawdę o sobie znać jak się już nawet na 75-80% gaz wciśnie.
Jak na pierwsze auto, niektórzy mogą się dziwić, że za mocne, że takie, że inne. Ja tam piratem z natury nie jestem, staram się jeździć poprawnie i nie robić z siebie idioty na drodze. Jeśli kierowca jest normalny i zrównoważony, to i mając 450KM może jeździć normalnie, a jeśli innemu coś 'odbije', to mu 45-konna corsa b nie pomoże. Sam jestem młodym i świeżym kierowcą, ale nie w głowie mi głupoty, a jako, że przyjemność posiadania auta kosztuje wiele wyrzeczeń, to o nie bardzo dbam, zarówno jeśli chodzi o względy estetyczne, jak i mechaniczne.
Uciekaj1
 
Posty: 227
Dołączył(a): środa 27 czerwca 2012, 12:42

Re: moj pierwszy samochod. jaki?

Postprzez Baranek » niedziela 12 maja 2013, 11:36

No to polecamy Saab - najlepiej z wolnossącym silnikiem 2,0 na 1 auto :), lub z małym turbo tzw.LPT np. 9-3 150 KM.
- bezpieczne
- tanie w zakupie - ceny saabów w porównaniu do jakości i wyposażenia - są naprawdę niskie
- dobrze znosi LPG
- na 99% sąsiad nie będzie takiego miał :)
- dające wielką przyjemność z jazdy
- mające wygodną stacyjkę koło wajchy od biegów - początkujący kierowca nie będzie musiał "gmerać" pod kierownicą ;)
Avatar użytkownika
Baranek
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 23 stycznia 2009, 13:28

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości