
Co do oznakowania to ostatni widziany przeze mnie przykład znajduje się w pobliżu Rawy Mazowieckiej, gdzie z DK8 skręca się na Łódź. Droga jest obecnie remontowana, o czym wielu wie, ale wiedzieć a widzieć to dwie różne rzeczy. W rzeczonym miejscu ruch odbywa się jednym, wschodnim pasem, w związku z czym trzeba było przerobić zjazd dla jadących w stronę Katowic. Co zrobili drogowcy? Przed wiaduktem przestawili drogowskaz na Łódź z brzegu prawej jezdni na pas zieleni, a tuż za wiaduktem zrobili prowizoryczny zjazd na to takie rondo, z którego wjeżdża się na wiadukt albo jedzie się do Łodzi. Wyszło jak wyszło - znak stoi krzywo i nie wiadomo czy on jest ważny, czy też nie wiedzieli co z nim zrobić to wbili w glebę. Sam zjazd wygląda bardziej niepozornie niż wąska osiedlowa uliczka. Efekt - jeśli jeszcze ktoś nie widział tej konstrukcji, to na 100% przegapi ten zjazd i będzie musiał nadrobić jakieś 2km do najbliższego skrzyżowania by zawrócić. Może też okazać się idiotą i zawracać w połowie drogi na 3, tamując niemały ruch.