Obowiązkowe kamery w samochodzie

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez cman » poniedziałek 30 maja 2011, 21:38

mk61 napisał(a):A bo na przykład moja dziewczyna będzie się przede mną rozbierać, kiedy będę siedział w samochodzie i nie chcę, aby ktokolwiek inny ją oglądał. ;) Takie trochę kontrowersyjne, ale jednak.

Raczej po prostu wymyślone na siłę.


mk61 napisał(a):Jednak jakoś sobie z tym poradzili i jest "akurat" dla zwykłych samochodów osobowych bez utwardzanego zawieszenia, rozpórki kielichów i innych urządzeń przeznaczonych głównie do samochodów sportowych.

I oczywiście ograniczenie do 70 km/h u nich tak samo doskonale działa dla seryjnego, osobowego Mercedesa na suchej nawierzchni, jak i dla 40-tonowego ciągnika z naczepą na świeżo zaśnieżonej nawierzchni?


mk61 napisał(a):Nie chciałbym jeździć w strachu, że jeśli ktoś mi wyjedzie, lub inaczej zaskoczy, a ja ominę/wyprzedzę/cokolwiek zagrożenie, to zatrzyma mnie policjant, sprawdzi nagranie i stwierdzi, że w jego ocenie zrobiłem coś niepotrzebnie, lub "za bardzo".

Nie wydaje Ci się, że wymyślasz na siłę?


mk61 napisał(a):Zapisy prawne mają to do siebie, że zazwyczaj ustala się je głównie dla zysku rządu, a swoich praw możemy dociekać tylko wobec kogoś równie "małego", jak my. Mało to było reportaży i artykułów, że ktoś "z władzy" pozwolił sobie na nadużycie i sprawiedliwość go nie dosięgła mimo dowodów?

Ale ja dalej nie rozumiem, czy martwisz się o zyski państwa, czy o bezpieczeństwo na drogach.


mk61 napisał(a):Zapisy skonstruuje się tak, żeby policja miała prawo kontrolować nagrania w każdym momencie i już nie będzie to nielegalne.

Tak, pojawił się luźny pomysł kamer, a Ty już wiesz jak będą przepisy wyglądały...


mk61 napisał(a):Jak wcześniej. Nie chciałbym, aby przy unikaniu zagrożenia ktoś śmiał kwestionować moje manewry, kiedy wszystko się dobrze skończyło, a jakiś nadgorliwy postanowiłby wyznać zasadę dura lex sed lex.

A nie wydaje Ci się, że oczywiste w takiej sytuacji będzie, jeśli w ogóle ukaranie kogoś, to właśnie tego, który spowodował to co zrobiłeś? Przecież tak było, jest i będzie - powtarzam, nie wymyślaj.


mk61 napisał(a):Czy mogę Cię prosić o odniesienie się do mojej wzmianki o nożu? Czym nóż się różni od samochodu w niewłaściwych rękach?

Ano tym się różni, że po pierwsze rozmawiamy tutaj o kamerach w samochodach, a nie o nożach, po drugie uszkodzeń mienia, zdrowia i życia za pomocą noży jest zdecydowanie mniej niż za pomocą pojazdów, a po trzecie w pojazdach jest możliwość montowania kamer (a skoro możliwość jest, to należy z niej korzystać), a w przypadku noży nie ma.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez mk61 » poniedziałek 30 maja 2011, 22:08

cman napisał(a):Raczej po prostu wymyślone na siłę.

Nawet, jeśli nie, to i tak raczej bym Ci tego nie udowodnił. ;)
cman napisał(a):I oczywiście ograniczenie do 70 km/h u nich tak samo doskonale działa dla seryjnego, osobowego Mercedesa na suchej nawierzchni, jak i dla 40-tonowego ciągnika z naczepą na świeżo zaśnieżonej nawierzchni?

Jeśli dobrze pamiętam, to w Niemczech poza autostradami i drogami szybkiego ruchu dopuszczalna prędkość pojazdów ciężkich to 60km/h. Jeśli chodzi o zaśnieżoną drogę, to już jest jak w Polsce tak zwane "dostosowanie prędkości do warunków na drodze".
cman napisał(a):Nie wydaje Ci się, że wymyślasz na siłę?

No właśnie nie.
cman napisał(a):Ale ja dalej nie rozumiem, czy martwisz się o zyski państwa, czy o bezpieczeństwo na drogach.

O nadużycia. Bezpieczeństwo wcale nie oznacza tego, co powinno. Bezpieczeństwo to tylko hasło wyborcze oraz podstawa do ukarania (vide: np. prędkość - bezpieczna nie zawsze znaczy przepisowa).
cman napisał(a):Tak, pojawił się luźny pomysł kamer, a Ty już wiesz jak będą przepisy wyglądały...

Prognozuję na podstawie obserwowanych przez lata zmian.
cman napisał(a):A nie wydaje Ci się, że oczywiste w takiej sytuacji będzie, jeśli w ogóle ukaranie kogoś, to właśnie tego, który spowodował to co zrobiłeś? Przecież tak było, jest i będzie - powtarzam, nie wymyślaj.

Powtarzam, nadgorliwy. Mało to takich funkcjonariuszy jest, co chcą tylko wypisać mandat mając głęboko w poważaniu jakiekolwiek "bezpieczeństwo", lub "uzasadnienie"? Bo podstawa prawna zawsze się znajdzie.
cman napisał(a):Ano tym się różni, że po pierwsze rozmawiamy tutaj o kamerach w samochodach, a nie o nożach, po drugie uszkodzeń mienia, zdrowia i życia za pomocą noży jest zdecydowanie mniej niż za pomocą pojazdów, a po trzecie w pojazdach jest możliwość montowania kamer (a skoro możliwość jest, to należy z niej korzystać), a w przypadku noży nie ma.

1. Czyli bezpieczeństwo ludzi korzystających z samochodów jest ważniejsze niż bezpieczeństwo ludzi potencjalnie zagrożonych utratą mienia/życia/zdrowia za pomocą noża?
2. Jesteś pewny, że uszkodzeń, lub chociaż gróźb, albo wymuszeń jest mniej, niż wypadków? Bo ja niezbyt.
3. Jako zwolennik najnowszych technologii (wywnioskowałem to z tematu o samo jeżdżących samochodach) powinieneś wiedzieć, że miniaturyzacja nawet kamer osiągnęła taki poziom, że nie byłoby problemu z montażem ich w jakichś częściach noża.
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez cman » poniedziałek 30 maja 2011, 22:40

mk61 napisał(a):Jeśli chodzi o zaśnieżoną drogę, to już jest jak w Polsce tak zwane "dostosowanie prędkości do warunków na drodze".

Więc jednak.


mk61 napisał(a):Powtarzam, nadgorliwy. Mało to takich funkcjonariuszy jest, co chcą tylko wypisać mandat mając głęboko w poważaniu jakiekolwiek "bezpieczeństwo", lub "uzasadnienie"? Bo podstawa prawna zawsze się znajdzie.

Jest sąd - odmawiasz przyjęcia mandatu i od tej pory nie jesteś już zdany na jednego policjanta o wątpliwych kompetencjach.


mk61 napisał(a):1. Czyli bezpieczeństwo ludzi korzystających z samochodów jest ważniejsze niż bezpieczeństwo ludzi potencjalnie zagrożonych utratą mienia/życia/zdrowia za pomocą noża?

Napisałem już, że temat jest o kamerach w pojazdach, a nie nożach - mnie akurat temat noży niespecjalnie interesuje, więc nie mam ochoty dyskutować tutaj nad nim.


mk61 napisał(a):2. Jesteś pewny, że uszkodzeń, lub chociaż gróźb, albo wymuszeń jest mniej, niż wypadków? Bo ja niezbyt.

Tak.


mk61 napisał(a):3. Jako zwolennik najnowszych technologii (wywnioskowałem to z tematu o samo jeżdżących samochodach) powinieneś wiedzieć, że miniaturyzacja nawet kamer osiągnęła taki poziom, że nie byłoby problemu z montażem ich w jakichś częściach noża.

Tak, i jeszcze diody LED, karta pamięci, akumulatorek, ładowarka... o kosztach nie wspominając, a ktoś kto zamierza popełnić za pomocą noża przestępstwo z całą pewnością zadba o prawidłowe działanie w tym czasie systemu rejestrującego...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez BOReK » poniedziałek 30 maja 2011, 23:42

Jak jakikolwiek rząd jest taki cwany, to niech sam wyrzuci kasę i poinstaluje kamery przy drogach tak, by nie było obszarów pozbawionych obserwacji. Albowiem nie życzę sobie (i mam do tego pełne prawo na bazie obowiązujących przepisów prawa, jak również zwykłej etyki), aby ktokolwiek z racji głupiego nakazu mógł potem obejrzeć, jak pukam koleżankę na masce mojego samochodu w moim garażu. Czy to jest proste? ;)


Ruch na drodze niech sobie rejestrują, miejsce publiczne, proszę bardzo. Ale mój samochód to już rzecz prywatna i z takiego własnie powodu nawet nie muszę argumentować, czego zbędnego do jego prawidłowego działania i czemu sobie w nim nie życzę. Jak w domu.
Avatar użytkownika
BOReK
 
Posty: 3051
Dołączył(a): niedziela 25 lutego 2007, 13:02

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez mk61 » poniedziałek 30 maja 2011, 23:53

cman napisał(a):Więc jednak.

Więc jednak co? W Niemczech znak oznacza, że jeśli przekroczy się daną prędkość, to ta prędkość bezpieczna nie będzie. Dlatego biorąc poprawkę na gabaryty pojazdu "niezwyczajnego", warunki atmosferyczne i inne to w naszym obowiązku leży dostosowanie się i przejechanie odcinka bezpiecznie. W Polsce na drodze krajowej masz ograniczenie do 50 na byle skrzyżowaniu, z którego mieszkańcy pobliskich wiosek korzystają średnio raz na godzinę. I to raczej w ich obowiązku powinno być prawidłowe pokonanie skrzyżowania, a nie w obowiązku "nurtu".
Na 100km odcinku DK3 Szczecin-Świnoujście jestem w stanie Ci pokazać co najmniej kilka, a może nawet kilkanaście takich miejsc, w których jest bezsensowne ograniczenie z powodu skrzyżowania, a te skrzyżowania nie są prawie wcale używane.
cman napisał(a):Jest sąd - odmawiasz przyjęcia mandatu i od tej pory nie jesteś już zdany na jednego policjanta o wątpliwych kompetencjach.

O tym niedawno wspominaliśmy. Co mi z tego sądu, skoro wyrok przyjdzie "ot tak"? Albo będzie tylko słowo przeciwko słowu?
cman napisał(a):Napisałem już, że temat jest o kamerach w pojazdach, a nie nożach - mnie akurat temat noży niespecjalnie interesuje, więc nie mam ochoty dyskutować tutaj nad nim.

No trzeba być konsekwentnym. Bezpieczeństwa nie dobieramy sobie według humoru, tylko według realnej sytuacji w każdym zakresie. Nie tylko w samochodzie.
cman napisał(a):ktoś kto zamierza popełnić za pomocą noża przestępstwo z całą pewnością zadba o prawidłowe działanie w tym czasie systemu rejestrującego...

Z pewnością ktoś, kto będzie chciał powariować na drogach nie zasłoni obiektywu... Tylko po to, żeby najbliższa kontrola policji miała okazję go ukarać. Taka prawość na pół?
BOReK napisał(a): Albowiem nie życzę sobie (i mam do tego pełne prawo na bazie obowiązujących przepisów prawa, jak również zwykłej etyki), aby ktokolwiek z racji głupiego nakazu mógł potem obejrzeć, jak pukam koleżankę na masce mojego samochodu. Czy to jest proste? ;)

Dosadnie, acz... Coś tego typu miałem na myśli. :)
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez cman » wtorek 31 maja 2011, 09:53

BOReK napisał(a):Jak jakikolwiek rząd jest taki cwany, to niech sam wyrzuci kasę i poinstaluje kamery przy drogach tak, by nie było obszarów pozbawionych obserwacji. Albowiem nie życzę sobie (i mam do tego pełne prawo na bazie obowiązujących przepisów prawa, jak również zwykłej etyki), aby ktokolwiek z racji głupiego nakazu mógł potem obejrzeć, jak pukam koleżankę na masce mojego samochodu w moim garażu. Czy to jest proste? ;)

Nie, to nie jest proste, to jest jedynie, podobnie jak w przypadku mk61, wymyślane na siłę. Wystarczy, że kamery będą nagrywać tylko przy włączonym zapłonie - jest problem? Nie ma. Ale dla Ciebie pewnie będzie, bo zaraz wymyślisz, że nie masz w garażu światła i musisz sobie koleżankę doświetlić drogowymi...



mk61 napisał(a):Więc jednak co?

Więc jednak to, co napisałem - nie da się ustalić jednej prędkości, która będzie pasowała do wszystkich warunków, pojazdów i kierujących.


mk61 napisał(a):O tym niedawno wspominaliśmy. Co mi z tego sądu, skoro wyrok przyjdzie "ot tak"? Albo będzie tylko słowo przeciwko słowu?

Co znaczy przyjdzie "ot tak"? Jakie słowo przeciwko słowu, skoro są nagrania z kamer?


mk61 napisał(a):No trzeba być konsekwentnym. Bezpieczeństwa nie dobieramy sobie według humoru, tylko według realnej sytuacji w każdym zakresie. Nie tylko w samochodzie.

NIE INTERESUJĄ MNIE NOŻE W TEMACIE O KAMERACH W POJAZDACH.


mk61 napisał(a):Z pewnością ktoś, kto będzie chciał powariować na drogach nie zasłoni obiektywu... Tylko po to, żeby najbliższa kontrola policji miała okazję go ukarać.

Ano z pewnością, jeżeli będzie wiedział, że za zasłonięcie obiektywu przy najbliższej kontroli zapłaci równowartość rocznej pensji...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez qwer0 » wtorek 31 maja 2011, 10:41

Wystarczy, że kamery będą nagrywać tylko przy włączonym zapłonie - jest problem? Nie ma. Ale dla Ciebie pewnie będzie, bo zaraz wymyślisz, że nie masz w garażu światła i musisz sobie koleżankę doświetlić drogowymi...

A moze kolezanka nie lubi w ciszy? A radio dziala tylko na wlaczonym zaplonie?? :lol:

NIE INTERESUJĄ MNIE NOŻE W TEMACIE O KAMERACH W POJAZDACH.

Ale w rowerach tez obowiazkowo, nie?!
A jesli nie, to dlaczego?
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez cman » wtorek 31 maja 2011, 10:44

Gdyby była taka potrzeba, to oczywiście, jak najbardziej, ale wydaje mi się, że nie ma.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez qwer0 » wtorek 31 maja 2011, 11:00

Dlaczego?
W koncu rower to tez pojazd. Rowerzysci tez powoduja kolizje, a nawet wypadki. Tez popelniaja wykroczenia.
A w dodatku na rower nie ma obowiazku posiadania polisy OC - co wg mnie jest co najmniej niesprawiedliwe i wg mnie powinno byc inaczej.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez cman » wtorek 31 maja 2011, 11:13

qwer0 napisał(a):Dlaczego?
W koncu rower to tez pojazd. Rowerzysci tez powoduja kolizje, a nawet wypadki.

Ano dlatego, że jeżeli powodują wypadek z pieszym lub innym rowerzystą (co jest i tak rzadkością), to ze względu na z reguły niewielką prędkość i małą masę roweru są to lekkie wypadki, a jeżeli powodują z innym pojazdem, to wtedy ten pojazd będzie miał kamery.
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez mk61 » wtorek 31 maja 2011, 11:53

cman napisał(a):Więc jednak to, co napisałem - nie da się ustalić jednej prędkości, która będzie pasowała do wszystkich warunków, pojazdów i kierujących.

No nie da się. Ale czy wszystkie chodniki masz dostosowane do ruchu pieszych widzących, niewidzących, pełnosprawnych, niepełnosprawnych na wózkach inwalidzkich? Nie, bo zdecydowana większość osób nie jeździ na wózkach i widzi wystarczająco dobrze, żeby w obrębie chodnika się znajdować. To właśnie "inni" powinni się dostosować do nurtu i mieć świadomość, że ich "inność" (tutaj, np. gabaryty pojazdu, charakterystyka zawieszenia, czy cokolwiek) może nie zezwalać na ruchy takie, w których cały nurt sobie radzi bezproblemowo.

cman napisał(a):Co znaczy przyjdzie "ot tak"? Jakie słowo przeciwko słowu, skoro są nagrania z kamer?

"Ot tak" - mój temat "Uwaga Pirat." i historia napisana przez lith'a.
Co z tego, że są nagrania? Właśnie na ich podstawie policjant, albo sąd może powiedzieć "a według mnie to spanikowałeś i za bardzo wyjechałeś na tą linię ciągłą/powierzchnię wyłączoną z ruchu/cokolwiek".
cman napisał(a):Ano z pewnością, jeżeli będzie wiedział, że za zasłonięcie obiektywu przy najbliższej kontroli zapłaci równowartość rocznej pensji...

No, to z nożami zrobimy tak samo. ;) Poza tym, wychowanie nie może opierać się tylko na karaniu. W szkole też dostawałeś jedynkę, a dopiero potem się starałeś? Bo ja zdecydowanie wolałem dostać "plusa" i to mnie mobilizowało do dalszej nauki, a same karanie mnie tylko podkręcało jeszcze bardziej, żeby zrobić na przekór nauczycielom. Analogia do dróg. Zrobić drogi, stworzyć warunki do w miarę bezproblemowego poruszania się, żeby kierowcy nie mieli problemu z planowanym czasem przejazdu, usunąć durne oznakowanie na drogach, a dopiero potem wymyślać mandaty.

Co do ubezpieczeń rowerzystów, to jestem jak najbardziej za. Może nie OC samego roweru, ale po prostu OC na osobę, bo rowery można przecież zmieniać co chwila.
Ostatnio zmieniony wtorek 31 maja 2011, 12:01 przez mk61, łącznie zmieniany 2 razy
Pozdrawiam. Marcin.
All Rights Reserved. Ÿ
Nobody is perfect. I am nobody.
rusel napisał(a):realne to jest skur-wy-syństwo żeby wymagać od kogoś więcej niż wymaga się od siebie.
Avatar użytkownika
mk61
 
Posty: 2850
Dołączył(a): środa 09 kwietnia 2008, 14:09
Lokalizacja: Gdziekolwiek

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez szofer80 » wtorek 31 maja 2011, 11:57

zawsze można sobie coś takiego zamontować na własną rękę,z tyłu to nawet już to wielu ma bo wystarczy przystosować kamerę cofania do ciągłej pracy
Kategorie: A,B,C,D,E,T
szofer80
 
Posty: 825
Dołączył(a): poniedziałek 20 grudnia 2010, 21:10

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez qwer0 » wtorek 31 maja 2011, 12:18

Biorac pod uwage, w w Polsce w ciagu roku ma miejsce ponad 1 000 000 zdarzen drogowych, z czego tylko 44 080 (2009r.) to wypadki (z rannymi lub zabitymi) procentowo imho wypada to bardzo kiepsko.
Wiec obowiazkowo kamery, dla tych kilku procencikow "powaznych" wypadkow??

No bo jak rozumiem na przykladzie rowerzystow, tych "lekkich" zdarzen nie ma sensu rejestrowac.

A i z tego odejdzie na pewno spora liczba, wypadkow, w ktorych wina/przyczyna jest oczywista.
Wtedy juz na serio zostaje marny procent zdarzen, w ktorych ma sens kamera.
I dlatego jest to az tak wazna sprawa ta kamera, a raczej jak od poczatku widze kamerY?

Imho te pieniadze mozna spozytkowac znacznie sensowniej. Biorac pod uwage, ze kamer ma byc kilka na samochod, razy liczba samochodow x cena kamery, ktora nie kosztuje przeciez zlotowki, a nawet jesli jej produkcja jest tania, to nikt takiej kamery bez profitow nie wyprodukuje... Niech beda tylko 2 kamery na auto i niech jedna kosztuje tylko 50zl, a aut w Polsce mamy podobno 14,6mln. Hmmm... wydaje mi sie, ze kilkadziesiat ladnych kilometrow asfaltu by za to polozyl. I to nie byle polnej drozki, a porzadnej autostrady.

z tyłu to nawet już to wielu ma bo wystarczy przystosować kamerę cofania do ciągłej pracy

+ zamontowac urzadzenie, ktore bedzie ten obraz zapisywalo.
Może nie OC samego roweru, ale po prostu OC na osobę, bo rowery można przecież zmieniać co chwila.

No dokladnie, samo stwierdzienie "oc dla rowerow" to tylko skrot.
To jest blok tekstu, który może być dodawany do Twoich postów. Ma limit 255 znaków
Avatar użytkownika
qwer0
 
Posty: 2422
Dołączył(a): poniedziałek 21 kwietnia 2008, 20:36
Lokalizacja: Lublin

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez athlon » środa 01 czerwca 2011, 20:45

qwer0 napisał(a):Biorac pod uwage, w w Polsce w ciagu roku ma miejsce ponad 1 000 000 zdarzen drogowych, z czego tylko 44 080 (2009r.) to wypadki (z rannymi lub zabitymi) procentowo imho wypada to bardzo kiepsko.
Wiec obowiazkowo kamery, dla tych kilku procencikow "powaznych" wypadkow??


Miałem właśnie to samo napisać dodając od siebie, że ustalenie sprawcy jest trudne tylko w małej liczbie kolizji i wypadków.
A może tak nakaz montowania kamer na głowie? będzie wtedy można wywalić darmozjadów z drogówki, dochodzeniówki i straży wiejskiej bo bedzie wiadomo kto co zrobił. Jeszcze stwórzmy sobie takiego wielkiego brata co będzie sobie te filmiki oglądał. Prywatnym autem nie jeżdżę tylko po miejscach publicznych ale także po terenie prywatnym i jakoś nie mam ochoty żeby ktoś oglądał co mam na działce, garażu i jakie ewentualne zabezpieczenia, lub też sobie patrzył gdzie bylem. Więc jedyna sensowność żeby takie urządzenia chodziły w pętli np 1 minutowej. Jednak biorąc pod uwagę możliwość odzyskiwania wykasowanych danych pewnie i to by nie było dobrym zabezpieczeniem. Nakazów się zachciewa, komuny brakuje? wystarczy że nie ma zakazu, jak ktoś czuje się w potrzebie montowania takiego czegoś to nie ma problemu. Niech jednak jak już to montowanie takich urządzen rozpocznie się od montowania w pojazdach uprzywilejowanych zeby zobaczyć jak ładnie wjażdżają na skrzyżowania przy czerwonym.

A ja zadam może troszke inne pytanie. Dlaczego w cywilizowanych krajach jest znacznie mniej kolizji i wypadków śmiertelnych? Ano dlatego, że ich rządy są troszkę mniej pazerne, wyjeżdżając z jakiejś małej miejscowości wjezdza się albo zaraz na ekspresówkę albo autostradę. W samych centrach miast faktycznie są ograniczenia do 30km i mnóstwo małych rond, ale chcąc dojechać z punktu A do punktu B nie trzeba po drodze pokonywac setek małych wiosek i ich ograniczeń tylko cały czas się jedzie drogą dwujezdniową o dwóch-trzech pasach ruchu w każdą stronę. W krajach cywilizowanych jest troszke inny przelicznik ceny nowego auta do średniej pensji. O jakości dróg to już nawet nie będę wspominał, a to własnie wpływa na powstawanie zdarzen drogowych.

Więc pytanie czy montowanie kamer wpłynie na zmniejszenie ilości kolizji i wypadków? Raczej nie. Czy wpłynie na łatwiejsze ustalenie sprawcy? Raczej tak. Ale czy celem jest zmniejszenie ilości kolizji i wypadków czy tylko ustalenie sprawcy bez zmniejszania ilości kolizji i wypadków?
Avatar użytkownika
athlon
 
Posty: 1184
Dołączył(a): środa 05 sierpnia 2009, 01:20
Lokalizacja: Francja, St-Brieuc

Re: Obowiązkowe kamery w samochodzie

Postprzez szerszon » środa 01 czerwca 2011, 22:22

^^^^ ładnie napisane.Nie obowiazek, ale jak ktos chce niech montuje.
szerszon
 
Posty: 16316
Dołączył(a): sobota 11 lipca 2009, 15:03

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości