athlon napisał(a):No czyli bierze raz w tygodniu i jeździ po mieście to niech tam zrobi te 20km tygodniowo - to jest 1200km rocznie!!!
Dlaczego chcesz przypisac jej taki dystans ? Rzeczywistosc jest troche inna. 20 km na nasze warunki to smiech ale to tylko tak na marginesie.
athlon napisał(a):Jak będzie robić 30000-50000 rocznie, w różnych warunkach to wtedy podyskutujemy. Chyba wiesz co to jest statystyka. Więc ilu krotnie wzrasta ryzyko kolizji gdy ktoś jeździ 30 razy więcej niż normalnie?
Tak, po czesci sie z Toba zgodze. Dylemat w tym, ze przebiegi ktore podajesz rowne sa niektorej pracy zawodowego kierowcy !
Wez tez wiec pod uwage, ze dziecko jeszcze sie uczy i takie przebiegi sa malo realne ( przynajmniej w polowie kierowcow ktorzy sie ucza lub nie maja wlasnego auta.
athlon napisał(a):raczej wiek bym stawiał na dalszej pozycji, chyba wazniejsze jest to jaką przeszłość miało auto i jak ktos o nie dbał a nie ile ma lat.
Tak, pytanie tylko ile takich wlasnie aut masz na rynku ? Rrocentowo ! ?
athlon napisał(a):No dla przykładu braciaka auto audi B4 zero rdzy na nadwoziu i podwoziu, Siena sąsiada z 2001 rdza na nadkolach i przy wlewie paliwa, Moja vectra 2002 oznaki rdzy w jednym miejscu miedzy uszczelką szyby a dachu. Więc jak 8-9 letnie auta mają już oznaki rdzy to co będzie z nimi za 10lat to po pierwsze, po drugie skoro na 18stoletnim aucie nie ma rdzya na 8-9 jest to które auto ma lepszą blachę w danym momencie?
Kolego, widze, ze porownujesz / podciagasz pod wspolny mianownik I pod siebie. Wez pod uwage, ze nie zawsze sie to da. Osobiscie nie jestem zwolennikiem nowych aut, mimo, ze akorat jedno nowe posiadam ( slozace do pracy ). Tak tez Asie akorat sklada, ze zona ma W 210, pozatym mam zagarazowana 190 D ( 2 l ) z roku 1986 i twierdze, ze przezyje jeszcze nie jedno duzo mlodsze. Rozgranicz prosze, ze jest gdzies ta granica technologi moim zdaniem ca. 83 r ( mozna jeszcze rozgraniczyc producentow ) ale zejdziemy juz zupelnie z drogi.
athlon napisał(a):No zgodze się tylkow tej kwestii bezpieczeństwa, że porównasz auta z różnych lat w tym samym segmencie. Ale nadal starcie auta 10-20-30 stoletniego (w miarę zadbanego) klasy D,E,S, z autem nowym klasy A i tak wypadnie na korzyść starszego auta.
Tu rowniez przyznam CI racje, tez wole jezdzic starszym I duzym niz nowym I malym.
:wink: