czy mozna palic w samochodzie??

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez arturros (papo) » niedziela 03 października 2004, 16:58

miros napisał(a):jesli palisz nalogowo to podczas dluzszej jazdy masz "cisnienie" zeby zapalic. wtedy to dopiero pogarsza koncentracje i logiczne rozumowanie

zgadzam się z tym, bo wiem jak to jest.

Sam paliłem, ale przestałem. Dlatego, że zauważyłem jak palenie na mnie wpływa (szkodliwie - zdrowie fizyczne i psychiczne). Miałem kilka długich okresów "palenia-niepalenia". Ale nie będę się wymądrzał - oszczędzę Wam tego :D

A teraz tylko piję :lol: tzn. popijam :)
*** Trzymam kciuki, za tych, co jeszcze nie zdali !!! ***
------- POWODZENIA!!! ------
arturros (papo)
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 03 września 2004, 17:00
Lokalizacja: Róznie to bywa. Teraz Poznań

Postprzez scorpio44 » niedziela 03 października 2004, 18:01

Miros, no niech Ci będzie. Fakt, że nie wiem, co to znaczy "mieć ciśnienie", a na dodatek sprawdzenie tego nie jest w moich planach na najbliższą przyszłość. :D:D:D:D Ale na wszelki wypadek powiem Ci jedno: jeżeli tak się zdarzy, że będziesz kiedyś ze mną jechał moim samochodem, to w nim nie zapalisz. I to nie dlatego, że nie lubię dymu, bo aqrat jest on mi zupełnie obojętny.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez arturros (papo) » niedziela 03 października 2004, 18:27

No to ja zakończę swą obecność w tym temacie:
CZY MOŻNA PALIĆ W SAMOCHODZIE :?:

PAL SOBIE jeśli:
1.Przepisy tego nie zabraniają - oczywista sprawa (podejście prawne):
stebel napisał(a):Art. 63
ust. 5. Kierującemu pojazdem silnikowym, który przewozi osobę, zabrania się palenia tytoniu lub spożywania pokarmów w czasie jazdy. Nie dotyczy to kierującego samochodem ciężarowym, który przewozi osobę w kabinie kierowcy, i kierującego samochodem osobowym, z wyjątkiem taksówki.

2. Jedziesz sam, albo z osobami, którym nie przeszkadza dymek (podejście ludzkie):
miros napisał(a):to nie wasza sprawa czy ktos pali czy nie, to nie wasze zycie

Miros, napewno jesteś kulturalny człowiek i byś się zapytał pasażerów nie :?: :!: :lol: :lol: :lol:
*** Trzymam kciuki, za tych, co jeszcze nie zdali !!! ***
------- POWODZENIA!!! ------
arturros (papo)
 
Posty: 86
Dołączył(a): piątek 03 września 2004, 17:00
Lokalizacja: Róznie to bywa. Teraz Poznań

Postprzez miros » niedziela 03 października 2004, 18:57

to jest podstawa ze w cudzym samochodzie nie zapale jesli wlasciciel sobie tego nie zyczy. u mnie mozna palic a jesli komus to nie pasuje to na czas jazdy z ta osoba moge przestac palic.

ale nie gadajcie ze to ogranicza swobode ruchow czy powoduje dekoncentracje. bo jesli tak jest naprawde to nalezaloby zabronic rozmowy z kierowca w czasie jazdy bo to jest znacznie bardziej rozpraszajace niz zapalenie papierosa.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez rybka » niedziela 03 października 2004, 23:02

No skoro powstrzymac sie nie mozna, to niech wam tak bedzie. Ja tez nie wiem co to znaczy "miec cisnienie" i rowniez nie zmierzam tego sprawdzac. Fajnie Miros z twojej strony, ze przestalbys palic jak by to komus przeszkadzalo. Uczynnosc to rzadka cecha w obecnych czasach....
rybka
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 02 października 2004, 03:22
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez scorpio44 » niedziela 03 października 2004, 23:19

rybka napisał(a):Ja tez nie wiem co to znaczy "miec cisnienie" i rowniez nie zmierzam tego sprawdzac.

Przecież napisałaś kilka postów wyżej, że też paliłaś...
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez rybka » poniedziałek 04 października 2004, 11:49

Owszem paliłam, ale nie tak, żeby mieć ciśnienie...
rybka
 
Posty: 10
Dołączył(a): sobota 02 października 2004, 03:22
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez mostom » poniedziałek 04 października 2004, 18:04

Kiedyś był projekt, żeby zakazać palenia w samochodzie - ale za dużo osób w rządzie pali to nie przeszedł.
Na dobrą sprawę jeżeli zabronili gadać przez komórę (jeśli nie ma się zestawu słuchawkowego, lub głośnomówiącego) to powinni zabronić też palić. Moim zdaniem groźniejsze jest palenie papierosa w czasie jazdy niż gadanie przez komórę. Nagle ci coś wyskakuje - komórę rzucisz na bok i zajmiesz się n.p. omijaniem przeszkody, a papierosa co ?? Można rzucić gdziekolwiek - ale wtedy stwarza się jeszcze większe zagrożenie - bo się zdećka można poparzyć.
Jeżeli nie ma zakazu palenia w samochodzie to powinni też zezwolić na rozmowy przez komórę. Ale w naszym kraju ustawy ustala się pod rządzących a nie pod społeczeństwo !!!
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez bialy » poniedziałek 04 października 2004, 18:44

dlaczego łączysz palnie papierosow z rozmawianiem przez telefon :?: Przeciez to dwie inne rzeczy, telefon cały czas trzymasz w ręku, papieros tylko co jakis czas za okno. Poza tym palenie nie dekoncentruje tak jak rozmowa przez telefon (zmniejszone pole widzenia).
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez miros » poniedziałek 04 października 2004, 18:48

no a wiesz ze ci rzadzacy tez rozmawiaja przez komorki? to w takim razie nie powinni zabronic rozmowy jesli oni kozystaja z telefonow. rozmawiajac przez telefon masz tylko jedna reke na kierownicy i do tego jestes zajety rozmowa co oslabia koncentracje. palac masz przez prawie caly czas obie rece na kierownicy.

powiem tak nie zabraniaj czegos bo ty z tego nie kozystasz.

powiem ci jeszcze ze jakbys uczestniczyl w wypadku to mialbys w dupie jakiegos papierosa ktory ci wypala tapicerke czy twoje ubranie. w takiej sytuacji skupiasz sie tylko na drodze i na tym jak wyjsc calo z wypadku.

jakos nie moge sobie wyobrazic kogos kto na sekunde przed zderzeniem zastanawia sie co zrobic z palacym sie papierosem. no chyba ze rzeczywiscie nie chce sobie zniszczyc tapicerki. :twisted:
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez mostom » poniedziałek 04 października 2004, 19:12

bialy napisał(a):dlaczego łączysz palnie papierosow z rozmawianiem przez telefon :?: Przeciez to dwie inne rzeczy, telefon cały czas trzymasz w ręku, papieros tylko co jakis czas za okno. Poza tym palenie nie dekoncentruje tak jak rozmowa przez telefon (zmniejszone pole widzenia).

A gdzie trzymasz papierosa podczas jazdy ? Cały czas w ręku. Po drugie co ma zmniejszone pole widzenia do rozmowy przez telefon? Tak samo przykładając papierosa do ust zmniejszasz sobie polew widzenia.
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez mostom » poniedziałek 04 października 2004, 19:16

miros napisał(a):no a wiesz ze ci rzadzacy tez rozmawiaja przez komorki? to w takim razie nie powinni zabronic rozmowy jesli oni kozystaja z telefonow.

Ale ich stać na zestawy głośnomówiące - a mnie dla przykładu na zestaw za pareset złotych nie stać.
miros napisał(a):powiem tak nie zabraniaj czegos bo ty z tego nie kozystasz.

Miros - a skąd ty wiesz czy ja palę czy nie ?

miros napisał(a):powiem ci jeszcze ze jakbys uczestniczyl w wypadku to mialbys w dupie jakiegos papierosa ktory ci wypala tapicerke czy twoje ubranie. w takiej sytuacji skupiasz sie tylko na drodze i na tym jak wyjsc calo z wypadku.

Wobraź sobie wypadek i lejącą się benzynę (co często ma miejsce przy wypadku) - tlący się papieros chyba może spowodować wybuch. Po drugie nie chodziło mi o dbanie o tapicerkę - tylko o to, że możesz rzucić papierosa - nawet ominiesz jakąś przeszkodę - ale co potem - papieros wpadnie ci gdzieś - ty możesz spowodować wypadek próbując otrzepać się z papierosa - o to mi chodziło.
mostom
Avatar użytkownika
mostom
 
Posty: 234
Dołączył(a): piątek 21 listopada 2003, 08:57
Lokalizacja: Szczecin

Postprzez scorpio44 » poniedziałek 04 października 2004, 19:19

To ja w tym momencie napiszę, co sądzę o gadaniu przez komórkę za kółkiem (proszę o nieusuwanie tego posta, bo jest on mimo wszystko na temat):
Jestem przeciwnikiem gadania przez komórę w samochodzie W OGÓLE, niezależnie od tego, czy przez głośno mówiący czy normalnie. Uważam, że sama rozmowa dekoncentruje kierowcę i nie powrównujcie tego do rozmowy z pasażerem, bo to jest coś zupełnie innego i uważam, że naprawdę dekoncentruje 100 razy bardziej. Ale do czego zmierzam:
a) jeżeli wolno jeść i palić, to powinno się zakazać rozmowy przez komórkę w ogóle;
b) jeżeli z komórkami miałoby zostać tak jak jest, to powinno się zabronić jeść i palić.
Podpunkt a - jeżeli ustawodawcy w przepisie o komórkach chodziło o dekoncentrację przez rozmowę; podpunkt b - jeżeli chodziło mu o dekoncentrację przez zajętą rękę.

PS: A za zakazem palenia jestem swoją drogą z powodów, które pisałem wcześniej.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez bialy » poniedziałek 04 października 2004, 19:23

A gdzie trzymasz papierosa podczas jazdy ? Cały czas w ręku. Po drugie co ma zmniejszone pole widzenia do rozmowy przez telefon? Tak samo przykładając papierosa do ust zmniejszasz sobie polew widzenia.

A to ze mozesz papieros wsadzic w gębe i jechać lub trzymac go w reku i krecic kierownica - kwestia wprawy, a rozmawianie przez telefon wymaga podzielnosci uwagi (rozmawianie i kierowanie), jestes mniej skoncentrowany na drodze, twoj pole wiedzenia ulega zmniejszeniu, dzieje sie tak nawet wtedy gdy korzystasz z zestawu słuchawkowego lub głosno mowiacego.


Wobraź sobie wypadek i lejącą się benzynę (co często ma miejsce przy wypadku) - tlący się papieros chyba może spowodować wybuch

Nie wybuch a pożar, taka drobna uwaga
bialy
 
Posty: 573
Dołączył(a): czwartek 27 listopada 2003, 19:55

Postprzez miros » poniedziałek 04 października 2004, 20:11

sam wiem ze swojego doswiadczenia ze nawet rozmawiajac przez zestaw glosnomowiacy jest sie mniej skoncentrowanym na drodze, niz jesli rozmawiamy z pasazerem.

mostom, nie wiem czy palisz ale jesli tak i jesli tego nie robisz w samochodzie to twoja sprawa, ale jesli nie palisz to nie mow innym kiedy moga palic a kiedy nie.

ja juz powiedzialem ze jak komus nie odpowiada dym w moim samochodzie to moge nie palic jadac z taka osoba. ale jesli nikomu to nie przeszkadza to nie mam zamiaru sie ograniczac bo nic zlego mi sie nie stalo podczas palenia w samochodzie i dla mnie palenie nie stwarza zadnych problemow jesli chodzi o panowanie nad autem.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 61 gości