"...mam zalatwiony egzamin..."

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez bialawy » czwartek 01 lipca 2004, 11:46

Szczerze mowiac mam to juz w miejscu, gdzie plecy traca swa szlachetna nazwe. Wkurza mnie to, ale jednak jakis lek przed nieprzyjemnosciami, ktore ewentualnie mnie czekaja jest. Moim zdaniem w tym przypadku jest to sprawa sumienia zdajacej i egzaminatora. Tak naprawde to tylko ta babka powinna poniesc konsekwencje tego calego zajscia. Wiem - ktos moglby napisac, ze przez "takie sytuacje na egzaminach" na drogach pojawia sie wiecej pseudo-kierowcow stanowiacych zagrozenie dla innych uzytkownikow drog... :roll:
Co innego gdyby egzaminator zadal ode mnie kasy za zdanie egzaminu. Wtedy po pomyslnym ukonczeniu egzaminu zapewne zglosilbym to w odpowiednim osobom. A propos egzaminatora- uwazam, ze jest to w porzadku osoba (mimo wszystko). Widac, ze nie upierniczal na sile, naprawde spokojnie i konkretnie podchodzil do egzaminu, a osoby, ktore nie zdały, po prostu popelnialy bledy podczas wykonywania manewrow. Ciezko to wyrazic, ale moim zdaniem jest naprawde dobrym egzaminatorem z ludzkim podejsciem. Podczas jazdy po miescie w trakcie rozmowy wyrazal sie bardzo krytycznie o sensie egzaminowania na placyku. Jak juz wczesniej napisalem odnioslem wrazenie (wyrazne), ze nie od niego to zalezalo. Teraz mimo wszystko nie zamierzam sie wychylac. A napisalem o tym, bo troche mnie niemilo zaskoczyla ta sytuacja :? , a to jest miejsce, w ktorym moglbym sie tym podzielic.
Pozdrawiam legalnych kierowcow:)
Piłeś - nie jedź
Nie piłeś - wypij ;)
bialawy
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 29 czerwca 2004, 10:20
Lokalizacja: Białystok

Postprzez ella » czwartek 01 lipca 2004, 13:39

Może ten egzaminator dostał taki nakaz z "góry"i nie mógł nic innego zrobic.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez bodek541 » czwartek 01 lipca 2004, 13:48

w sumie jesli tak to by byla glupia sytuacja i mysle ze on by stracil prace jakby jej nie przepuscil
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez to ja » czwartek 01 lipca 2004, 14:07

I właśnie tak jest w Polsce (podejrzewam, że w innych państwach też), że ludzie boją się odezwać, bo stracą pracę, o którą w dzisiejszych czasach wcale łatwo nie jest...
to ja - Asia :)

Sławek - nigdy o Tobie nie zapomnę... [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
Mój miś bardzo Ci się podobał i dlatego zawsze będzie przy moim profilu...
Avatar użytkownika
to ja
 
Posty: 899
Dołączył(a): wtorek 10 lutego 2004, 10:38
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez miros » czwartek 01 lipca 2004, 19:20

no ale podanie sprawy do jakiejs lokalnej gazetki to moglby byc odbry pomysl. przeciez oni tylko czekaja na takie sensacje. zapewne po takim ogloszeniu odezwaloby sie wiecej osob ktore mialy juz stycznosc z egzaminatorem ktory za lapowke obiecywal im zaliczyc egzamin, albo z innymi sytuacjami. no ale jesli nic sie w tym kierunku nie zrobi to dalej beda sie znajdywac ludzie ktorzy beda dawac i ci ktorzy beda brac. przykra sprawa.
na nowym forum od 05 Lip 2002, na starym od 2001
kat B: wydane 15.04.02
zdane za pierwszym.

Obrazek
Avatar użytkownika
miros
 
Posty: 2049
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:55
Lokalizacja: warszawa

Postprzez bialawy » piątek 02 lipca 2004, 10:12

A ja mimo wszystko chyba stwierdze,ze bedzie to porywanie sie z motyka na slonce. Nie mam zamiaru zaszkodzic egzaminatorowi, bo jak juz wczesniej wyrazilem sie na jego temat byl naprawde rzeczowy i nie upatruje w nim winy za cale zajscie.
Ostatnim czasem mam chyba szczescie do takich mini-afer. Jakis czas temu w mojej paczce pestek znalazlem... czaszke myszy :shock: Tez znajomi sugerowali, zebym zglosil to do sanepidu. Ale to i tak nie mialoby sensu. Nie zmieni sie tym mentalnosci spoleczenstwa, co moglem tez zauwazyc kupujac ostatnio kwiaty w kwiaciarni, kiedy to z pobliskiej budowy przyszedl podchmielony robotnik proponujac kwiaciarce puszki z farba za grosze.
Taki juz jestesmy, my Polacy. Grunt, zeby samemu nie dac sie zwariowac :!:
I tym jakze odkrywczym stwierdzeniem zakoncze moja wypowiedz :wink: pozdrawiajac wszystkich :D
Piłeś - nie jedź
Nie piłeś - wypij ;)
bialawy
 
Posty: 5
Dołączył(a): wtorek 29 czerwca 2004, 10:20
Lokalizacja: Białystok

Postprzez bodek541 » piątek 02 lipca 2004, 11:06

Czy sie zglosi czy nie to i tak bedzie to samo. Jesli ludzie przestana dawac to bedzie mniej tych co biora chociaz mysle ze ludzie nie przestana dawac.Ja jak zaczynalem swoja pierwsza prace i mnie zwolnili(kolege nie bo zrobil awanture) to ja grzecznie wszystko wypisalem i juz nie pracuje a trzeba bylo sie odezwac. Ale on sobie zalatwil za przeproszeniem geba a ja sie balem i co z tego ze jestem uczciwy jak nie mam pracy a ludzie nieuczciwi maja, ale wszystko kreci sie od jednych do drugich. Czyli na koniec wypowiedzi jesli jedni beda dawac to idrudzy beda brac nic innego nie pomoze. Ale jesli sie tego nie powie to proceder bedzie rosl w sile
NIGDY NIE KŁÓĆ SIE Z IDIOTAMI....SPROWADZĄ CIE DO SWOJEGO POZIOMU I POKONAJĄ DOŚWIADCZENIEM..
bodek541
 
Posty: 607
Dołączył(a): sobota 26 czerwca 2004, 18:59
Lokalizacja: Częstochowa

Postprzez Robik » niedziela 05 września 2004, 21:23

Wg mnie policja powinna robić prowokacje, wysyłając na egzaminy osoby bez prawka, które zgodziłyby się brać udziała w takich akcjach. Prowokacje sprawdzają się już chyba w przypadku kradzieży samochodów. Wielu złodziei wpadło na takie pułapki.
Avatar użytkownika
Robik
 
Posty: 264
Dołączył(a): środa 28 lipca 2004, 19:40
Lokalizacja: Lublin

Postprzez Basieńka » wtorek 07 lutego 2006, 18:54

Stwierdzam z przykrością że tak jest wszędzie. Ja zdaję w Łomży i widziałam jak dziewczyna zrobiła 2 manewry a egzaminator OK wystarczy i 3 manewru nie robiła, albo jedna dziewczyna z naszej grupy wyjeżdżając z placu jechała po krawężnikach jak pijana i co zdała więc jestem w stanie i uwierzć w tą sytuację. Aż szlak trafia człowiek jeżdzi wykupuje dodatkowe jazdy i tak nie zda a ktoś posmaruje i prawko ma. Szczerze wątpię czy dadzą coś te kamery w samochodachjak ktoś zechce zapłacić to znajdzie odpowiednią osobę i zapłaci i zda taka jest prawda mafia rządzi
Avatar użytkownika
Basieńka
 
Posty: 8
Dołączył(a): piątek 04 listopada 2005, 15:21
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez karool1988 » wtorek 07 lutego 2006, 20:00

Chciałbym żeby był następująca sytuacja: Jedzie sobie pani opisana wyzej ktora zdala za łapówke, jedzie przepisowo, a z przeciwnej stronuy jedzie pijany instruktor i akurat uderza w tą panią, pani w wyniku wypadku jest sparaliżowana od pasa w dół a pan instruktor kończy swój marny żywot.
Aż mnie krew zalewa jak czytam o tej pieprzonej korupcji, co to sie dzieje w tym powalonym kraju, Białawy podziwiam Cie ze trzymales nerwy na wodzy podczas gdy siedziales w samochodzie z egzaminatorem po tym zdarzeniu ja bym mu powiedzial kilka cieplych słow żeby sie h..j zastanowil nad soba chociaz przez chwilke, zdaje sobie sprawe z tego, że nie zdalbym juz egzaminu w tym WORDZIE ale i tak bym zaryzykował taki już jestem że wale zawsze prosto z mostu i nie ukrywam tego co mnie wkurza.
Czasami jak patrze jak co niektore osoby jezdza i parkuja to sie zastanawiam ile zaplacily zeby zdac, czasem ogladając tez taki program na TV 4 "drogowka" zastanawia mnie tlumaczenie niektorych osob (w wiekszosci sa to panie, ale panowie tez sie zdazaja) to co oni mowia to sie do komiksu nadaje. Kurde tylko skoncze szkole i spieprzam stąd bo życ w tym kraju nie mam najmniejszej ochoty, zdaje sobie sprawe ze gdzie indzi8ej wcale nie jest inaczej, ale przynajmniej nie bede sie musial wstydzic że moi rodacy robią takie rzeczy bede mial to w dupie.
AMEN
24. 01. 2006 zdany egzamin za pierwszym razem:)
Ujeżdżał będę Nissana Primere 2.0TD :)
Odebrane 31.01.2006
Avatar użytkownika
karool1988
 
Posty: 215
Dołączył(a): poniedziałek 23 stycznia 2006, 23:45
Lokalizacja: Siedlce

Postprzez Oyak » środa 08 lutego 2006, 18:55

Nigdy nie istniały by takie sytuacje gdyby ludzie zdali sobie sprawe ze to ze dostana to upragnione prawo jazdy to nie znaczy ze na tym koniec. Potem wyjada na ulice zabija kogoslub siebie albo przez cale zycie beda miec na sumieniu kogos kto zostal niepełnosprawny. Czy jest to warte.
Bedzie nadal istnało łapówkarstwo dokad ostnieja ci ktorzy chca dac i ci ktorzy chca wziasc.

Ponadto UWAGA !!!
Nigdy nie proponujcie egzaminatorowi łapówki. To przestepstwo. Mozna za to cierpiec przez cale zycie. Jesli egzaminator tego nie zignoruje moze skonczyc sie to w sadzie i bedzie widnialo w papierach na wiele lat. Nawet byly przypaki w Krakowie gdzie dziewczyna za 200 zł w kopercie chyba nawet poszla do wiezienia. Nie robcie takiej glupoty.
Najlepiej wybierzcie dobra szkole i instruktora a wszystko bedzie dobrze.
Radzi dziecko egzaminatora :o
Oyak
 
Posty: 2
Dołączył(a): środa 08 lutego 2006, 18:08

Postprzez Gozdek » wtorek 09 stycznia 2007, 20:35

hehe z tymi lapowkami teraz jest smiesznie znajoma ostatnio zaplacila i egzaminator ja oblal bo powiedzial ze jezdzi tak beznadziejnie ze nie da jej prawa jazdy i kasa byla zwrocona za drugim podejsciem juz egzaminator jej zaliczyl egzamin oczywiscie znowu kupujac tyle ze prawo jazdy ma niecale pol roku a zniszczyla juz 3 samochody:)
Gozdek
 
Posty: 74
Dołączył(a): poniedziałek 13 listopada 2006, 11:13
Lokalizacja: Ząbki

Poprzednia strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości