A to trochę inna para kaloszy i dziwię się,ze tego nie rozróżniasz.
Jak jedziesz do przodu to nie lukasz w lusterka bo tak się składa,ze patrzały Pan Bóg umieścił Ci w przedniej części głowy,natomiast jadąc do tyłu,niestety nie udało się zamontować patrzał wstecznych.
Do "czegoś" te lusterka jednak służą,a skoro mają służyc,znaczy-korzystać.
Dla osób początkujących jest to trochę trudniejszy manewr,niż jazda do przodu.
Podobnie jak stanie na jednej nodze- spróbuj stanąć od razu na jednej nodze,tę podkurczoną trzymając mocno z tyłu,zgiętą przy pośladku i wytrzymać tak ok.1min.Łatwe?
Pewnie,że łatwe ale nie uwierzę w to,że nie gibnąłeś się ani razu.
To tak jak z cofaniem.Z biegiem czasu nie zawahasz się ani razu.