Miasto (nauka ulic, osiedli itp)

[scorpio44]

W moim wypadku moją ulubioną i sprawdzoną pizzerią jest akurat jedna z tych znajdujących się dokładnie na drugim końcu miasta niż mieszkam. I również nie narzekam.

[ella]

Elbląg wielki nie jest więc to żaden problem... :D
A pisząc do Tom9 "z najbliższej" miałam na myśli najbliższnej tego rodzaju pizzeri w jakiej on zamawiał a nie wszysto jedno jakiej. Wiadomo (może rzeczywiście nie wszędzie :lol: ) każdy rodzaj pizzeri ma sieć swoich punktów.
Tak więc u nas rozwoziciel pizzy uczy się tylko jednego rejonu. W przeciwieństwie do warszawskich taksówkarzy :D

[tom9]

z tego co wiem pizza hut nie prowadzi sprzedazy "dowoz do klienta"
ella powiem Ci ze sam nie wiem jak to jest dokładnie, do paru dni bedzie do mnie dzownila jedna z pizzeri zapytam sie jaki rejon musze znac itp.

[jembrul]

ja bylem dostawca pizzy w "Telepizza" i tam sa strefy. Kazdy lokal ma okreslona strefe po ktorej kierowca sie porusza i dowozi placuszki :D Jest wiele lokali w warszawie, przynajmniej jeden na dzielnice wiec nie ma problemu.

pozdrawiam

[wiesniak]

Katowice same w sobie to od Białegostoku dużo większe nie są, a porównywanie ich do Warszawy to już w ogóle ostra przesada :wink: Moim zdaniem na początku będzie Ci trochę ciężko, ale myślę, że po paru tygodniach to przyjdzie samo, po prostu jak trochę pojeździsz po całym mieście to siłą rzeczy zaczniesz zapamiętywać gdzie co jest. Więc nie ma sie co stresować na zapas :).

[assik]

Katowice same w sobie to od Białegostoku dużo większe nie są, a porównywanie ich do Warszawy to już w ogóle ostra przesada :wink:

Warszawiacy naczytali sie ,ze Bialystok to kilka ulic na skrzyż ,stąd takie posty :lol:

[jimorrison]

Nie ma możliwości, byś jeździł po całych Katowicach. Najprawdopodobniej będzie to dzielnica, bądź kilka osiedli. Zależy jeszcze czy chcesz pracować w pizzerii sieciowej czy w jakiejś prywatnej małej pizzeryjce. Uciekaj z lokalu w ktorym miałbyś objąć całe miasto! Sam pracowałem w pizzeri jako kierowca przeszło rok.
Co do adresów, powinieneś się zaopatrzyć w b. szczegółową mapę osiedli z twojego rejonu. Najlepsze są kolorowe, w których masz każdą sąsiednią ulicę i bloki należące do niej zaznaczone innym kontrastowym kolorem. Uwierz znalezienie ulicy na poczatku to nie problem... problemem jest znalezienie domu/bloku. Ja pracowałem na warszawskim ursynowie/kabatach. Warszawiacy mogą powiedzieć ile tam jest osiedlówek i jak mocno skopana numeracja :/.....
Nieoceniona jest też pomoc kolegów starszych stażem pracy, szczególnie na początku.

Ogolnie po 3tygodniach pracy powinieneś dać radę zlokalizować gdzie jest dana ulica bez mapy, natomiast kwestia zapamiętania numeracji bloków to już wyższa szkoła jazdy (ale to zależy też od wielkości osiedli i ich skomplikowanej struktury urbanistycznej).
Dobry kierowca orientuje się w której klatce danego bloku jest dany lokal lokal (nie mówiąc już o piętrze ;)), oraz z której strony bloku jest domofon w danej klatce :). A o zgrozo ile jest takch bloków gdzie masz 3 klatki i domofon jest po różnych stronach.

Jak masz jakieś konkretniejsze pytania to wal na PW.