Forum Chat #1

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Postprzez Matylda » środa 22 listopada 2006, 18:31

Rutyna bywa zgubna :idea:

Dziś mija dokładnie rok jak zdałam egzamin na prawko i zostałam kierowcą. Miałam jednak dziś wyjątkowego pecha i tą okrągłą rocznicę uczciłam...konkretnym przerysowaniem samochodu :cry2: :ups:
Jest mi strasznie źle z tego powodu, bo lakiernik mnie nieźle obedrze z kasy :cry2: Jak mogłam dać taką plamę !!!!!!!! Nic tylko palnąć sobie w pustą głowę.
Przepraszam za te smęty, ale musiałam się gdzieś wyżalić.
Zamiast świętować rocznicę, siedzę w domu i dzwonię po lakierniach bo terminy odległe, a mnie wstyd przed rodziną :cry:
Pozdrawiam
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Sławek_18 » środa 22 listopada 2006, 18:37

lepiej opowiedz jak sie to stało Każdy musi przeżyć ten pierwszy raz. 8)
******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Matylda » środa 22 listopada 2006, 18:54

No dobra, przyznam się :roll:
Mieszkam w bloku, gdzie aby wjechać do podwórza trzeba pokonać taką bramę tzw. przelotówkę. Wjazd jest dosyć wąski, ale robiłam to już setki razy...na początku bardzo ostrożnie, a z czasem doszłam do niezłej wprawy i bez zatrzymywania śmigałam jak inni_______do dzisiaj :dumb:
W efekcie zahaczyłam o kant (oczywiście betonowy) i przerysowałam całe tylne drzwi z lewej strony oraz lewe nadkole do samych tylnych świateł :roll: Zdarło do gołej blachy! Katastrofa ! Żeby to była tylko jakaś pojedyncza rysa, to jakimś korektorem możanby to zamaskować, ale to jest kilka ooogromnych, grubych, głębokich szram :!: Blacha aż świeci ! Do tego listwę boczną też urąbałam :roll:
Jestem załamana, bo chyba cofam się w umiejętnościach :cry:
Ostatnio zmieniony środa 22 listopada 2006, 19:25 przez Matylda, łącznie zmieniany 1 raz
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

:)

Postprzez Polonez » środa 22 listopada 2006, 18:58

Oj Matylda nie przejmuj się mnie i tak nie pobijesz !!

Pojechałem do kolegi. On po coś tylko skoczył na góre i powiedział że zaraz wróci i jak ktoś będzie się pytaj to że przyjechałem do niego. Najlepsze jest jednak to że kolega mieszka na strażnicy - Straż Pożarna. Jego Tata jest też strażakiem w tej jednostce. Więc siedze sobie w tym Leopoldzie i przyjeżdżają strażaki i burzą dlaczego tu stoje bla bla bla :) Więc ja grzecznie ze do kolegi tego a tego. Oni na to ze spoko ale żebym lepiej przejechał bo jeszcze się policja doczepi :) No tam troszku z górki było więc daje na luz i się tocze. Patrze tak sobie we wsteczne lusterko i nagle łup :!: Zatrzymałem się na maszcie. :oops: :oops: Wychodze z auta patrze a tu lampa ubita bok wgnieciony i rysa po farbie z masztu. Byłem załamany ale jakoś mi przeszło. Farbe wymyłem lakier się nie obtarł a wgniecenie jest nieznaczne. :)
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez Matylda » środa 22 listopada 2006, 19:30

Polonez musiało to nieźle wyglądać jak przydzwoniłeś w ten maszt :haha: Choć dla Ciebie zapewne nie było zabawnie.
Wiem już ile mnie będzie kosztowało przywrócenie samochodu do pierwotnego wyglądu, ok.700 zł. Zrobiłam sobie prezent Mikołajkowy.
Teraz pewnie będę się bała wjeżdżać do tej cholernej przelotówy...szkoda tylko że muszę to robić kilka razy dziennie :wink:
Żyj tak, aby nikt nigdy przez Ciebie nie płakał !
Rozpoczęcie kursu: 22.08.2005
Egzamin 1 podejście: 23.11.2005 zaliczony pozytywnie
Prawo jazdy odebrane: 05.12.2005
Matylda
 
Posty: 313
Dołączył(a): niedziela 30 października 2005, 12:19
Lokalizacja: Tarnów

Re: :)

Postprzez jimorrison » środa 22 listopada 2006, 20:23

Polonez napisał(a):No tam troszku z górki było więc daje na luz i się tocze. Patrze tak sobie we wsteczne lusterko i nagle łup :!: Zatrzymałem się na maszcie. :oops: :oops: Wychodze z auta patrze a tu lampa ubita bok wgnieciony i rysa po farbie z masztu. Byłem załamany ale jakoś mi przeszło. Farbe wymyłem lakier się nie obtarł a wgniecenie jest nieznaczne. :)

a idź ty.. tak traktowac poldziszonka....
pozdr.
jimorrison

prawo jazdy kat.B, 1 podejście
teoretyczny 1.07.2005=>zdany, praktyczny 21.07.2005=>zdany, odebrane 4.08.2005

Był: FSO Caro 2.0 DOHC, FSO Atu 1.6 OHV, FSO Caro 1.4 DOHC
Jest: FSO Caro 1.6 DOHC
Avatar użytkownika
jimorrison
 
Posty: 983
Dołączył(a): wtorek 03 maja 2005, 17:17
Lokalizacja: prohibicja

:)

Postprzez Polonez » środa 22 listopada 2006, 21:51

Matylda napisał(a):Polonez musiało to nieźle wyglądać jak przydzwoniłeś w ten maszt :haha:
Największy ubaw mieli Strażacy :oops:
jestem za nakazem całorocznego używania mózgu podczas prowadzenia auta:)
Polonez
 
Posty: 558
Dołączył(a): niedziela 16 maja 2004, 18:05
Lokalizacja: Bielsko Biała / Kęty

Postprzez Sławek_18 » sobota 25 listopada 2006, 10:49

******************
Prawo Jazdy na C uzyskane: 20-10-04
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo jazdy na B uzyskane: 08-02-02
Ilość egzaminów: sztuk 1
Prawo Jazdy na C-E uzyskane: 23.04.2008
Ilość egzaminów: sztuk 3
Avatar użytkownika
Sławek_18
 
Posty: 2817
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 15:51
Lokalizacja: Kraków

Postprzez Silent » sobota 25 listopada 2006, 11:22

Ja również w 100% zgadzam się z tym artykułem. Jak usłyszałem syreny, domyśliłem się że ogłoszono żałobę (jechałem wtedy przez miasto)... i przyszła mi do głowy tylko jedna myśl "znowu?!"
Obrazek
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez cman » sobota 25 listopada 2006, 11:33

I ja również popieram ten artykuł w całej rozciągłości...
cman
 
Posty: 7456
Dołączył(a): wtorek 17 stycznia 2006, 20:02

Postprzez gfcore » sobota 25 listopada 2006, 13:34

Ziemkiewicz to znakomity felietonista, polecam zwłaszcza jego książkę pt. "Polactwo" :-) Z tym artykułem także nie sposób się nie zgodzić, no cóż - dzisiaj hipokryzja najlepiej się sprzedaje, że się tak wyrażę.
(18-10-2006) Egzamin, 1. podejście kat. B - zdane! :-)
(23-10-2006) Przyjęto wniosek, trwa postępowanie administracyjne
(27-10-2006) Odbiór prawka :-)
Avatar użytkownika
gfcore
 
Posty: 55
Dołączył(a): piątek 03 listopada 2006, 19:12
Lokalizacja: Kraków

Postprzez scorpio44 » sobota 25 listopada 2006, 14:09

gfcore napisał(a):dzisiaj hipokryzja najlepiej się sprzedaje, że się tak wyrażę.

Najbardziej boli fakt, że idealnie (jeszcze lepiej niż obecną tragedię i tę poprzednią w hali) wykorzystano do tego śmierć naszego kochanego papieża.

Artykuł dość odważny, ale również zgadzam się w 100 procentach.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez Cycu » sobota 25 listopada 2006, 14:24

W ub. roku w wypadkach drogowych w naszym kraju dziennie ginęło średnio 15 osób. Każda śmierć boli, szczególnie tragiczna. Na śmierć nie da się przygotować, ale rodziny górników w pewien sposób zdają sobie sprawę z niebezpieczeństwa.
A na drodze... zakochani wyjeżdżają w podróż, z której nigdy nie wracają, matka idzie do sklepu i ginie na przejściu dla pieszych, dziecko wybiera się na ostatnią przejażdżkę rowerkiem...
To smutne ale rodziny nie mają pomocy psychologa, czasami wręcz muszą się prosić o pomoc, której na pewno nie znajdą w sądzie.

Nie ogłasza się żałoby, mimo że ginie całe spore miasteczko...
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia :D :D :D
Avatar użytkownika
Cycu
 
Posty: 507
Dołączył(a): piątek 03 marca 2006, 18:37
Lokalizacja: Kielce/Warszawa

Postprzez Salansky » sobota 25 listopada 2006, 15:21

I to jest najbardziej tragiczne...

*Jeden zabity to tragedia, ale tysiące - to statystyka. [*] Za tych co na drogach...




_______
*Parafrazując Stalina
12-13 XI 2005 - Teoria
16 XI 2005 - 27 I 2006 - Praktyka
30 I 2006 - Egzamin teoria+praktyka. Error.
10 III 2006 - Podejście drugie praktyka. Done.
20 III 2006 - Wyrobione.
23 III 2006 - Odebrane.
133 dni - 1218zł
Peugeot 107 + President HARRY II
Avatar użytkownika
Salansky
 
Posty: 219
Dołączył(a): niedziela 29 stycznia 2006, 16:10
Lokalizacja: District of Wolomin

Postprzez Gosiaczek » sobota 25 listopada 2006, 17:44

Ja rozwaliłam auto na egzaminie.. 8)
do tej pory nie mogę w to uwierzyc.. koszmarrr..
oczywiście oblalam a egzaminatorka dostala 500zł mandatu i jakis pkt karne..
policjanci z drogówki mnie podziwiali..
chyba już teraz nigdy mi się nie uda zdać tego prawka..
Mam tylko nadzieję że 8. grudnia nie trafię na ta samą egzainatorkę.. po będę miała pozamiatane :roll:
:(((((((((((((
Avatar użytkownika
Gosiaczek
 
Posty: 30
Dołączył(a): sobota 05 sierpnia 2006, 16:40

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 21 gości