Co sądzidzie o tym autku?

[adik356]

Cześć, właśnie planuję zakup pierwszego auta - http://moto.gratka.pl/tresc/opel-meriva-a-1-7-cdti-enjoy-16943351.html#839b849cc202010b,1?utm_source=brc Nie mam doświadczenia więc może ktoś z forumowiczów, kto się na tym zna, rzuciłby okiem. Na co zwrócić uwagę, żeby nie dać się "naciąć"? Z góry dzięki za info.

[lith]

Zanim w ogóle pojedziesz oglądać to VIN w garść i do salonu Merca

[jasper1]

A po sprawdzeniu VINu jak dalej jesteś zainteresowany , to idź oglądać koniecznie z kimś kto ma doświadczenie i jakieś pojęcie o autach, bo z wiedzą teoretyczną z porad internetowych, to nie polecam.

[lith]

I spokojnie, nie musi to być Miecio mechanik. Starczy ktoś kto kilka razy juz używkę kupował, potem nią jeździł i nie narzekał Często od razu widać, że sprzedający kręci, albo nie budzi zaufania. Można porównać książkę serwisową z tym co się dowiedziałeś w salonie. Ogólnie oprócz stanu technicznego dla mnie liczy się to, żeby historia auta byłą spójna, a nie że jest szare, a w serwisie mają zanotowane, że 2 lata temu było niebieskie i miało 2x większy przebieg Oprócz tego zajrzeć czy nie pływało w jakiejś powodzi, może być widać... (zresztą co ja mówię, pojedziesz, a na miejscu może sie okazać, ze auto ma przerysowany cały bok i skasowaną maskę, suprise wcale nie musi wyglądać tak jak na fotach)
Ewentualnie gdzieś na stacje kontroli podjechać, ale imo po prierwsze dużo to nie da, a po drugie - jak już to nie do tej co sprzedający będzie usilnie polecał

...i jak usłyszysz 'igła' to uciekaj...

[mk61]

Tutaj od razu widać, że licznik po korekcie. A raczej po chamskim skręceniu.

[Nata]

Tutaj można sprawdzić historię za darmo, chociaż trzeba od sprzedawcy wyciągnąć więcej danych
https://historiapojazdu.gov.pl/

Przy wyszukiwaniu ogłoszeń zwracałam głównie uwagę na to, czy:
- jest krajowy (a nie po przysłowiowym niemieckim dziadku jeżdżącym do kościoła)
- po pierwszym właścicielu

A co do "użytkowany przez kobietę" - to nie komórka

[Makabra]

Kupuj czasopisma motoryzacyjne to sie troche dowiesz o nowych i uzywanych autach:-P

[kombi]

Tutaj od razu widać, że licznik po korekcie. A raczej po chamskim skręceniu.

Po czym poznałeś? Po zdjęciu?

[mk61]

Po czym poznałeś? Po zdjęciu?

Po tym, że tylko podjarany polaczek (celowo z małej) uwierzy w 100 tysięcy w 9 letnim dieslu.

[szymon1977]

Czyli nic waszym zdaniem na zdjęciach na kręcenie licznika nie wskazuje, tylko po prostu to podejrzewacie. Fajnie! A c o specjaliści powiecie na malowany przedni prawy błotnik, mieszek dźwigni zmiany biegów wymieniony na nowy i świeżo obszytą skórą kierownica?

[Gosiak20]

A mój ojciec właśnie Ople zawsze zachwala:)

[mk61]

Czyli nic waszym zdaniem na zdjęciach na kręcenie licznika nie wskazuje, tylko po prostu to podejrzewacie. Fajnie!

Żyj sobie dalej w idealnym światku igiełek, okazji, perełek, rodzynków, itp. Kupuj, płać i bądź frajerem, na jakiego czekają.

A c o specjaliści powiecie na malowany przedni prawy błotnik, mieszek dźwigni zmiany biegów wymieniony na nowy i świeżo obszytą skórą kierownica?

A co trzeba powiedzieć?

[Baranek]

Niestety kręcenie na różne sposoby - także liczników - u nas to norma. Jeśli autorowi wątku miałbym coś radzić, to niech znajdzie albo:
1. Zaufanego mechanika, który obejrzy auto
lub
2. Zaufanego człowieka, który sprzedaje akurat auto i nie wciśnie mu kitu.

Wszelkie ogłoszenia internetowe w 90% to ściema na różnych poziomach. Niestety. W Polsce jeszcze nie dobrano się do nieuczciwych sprzedawców.

[szymon1977]

Żyj sobie dalej w idealnym światku igiełek, okazji, perełek, rodzynków, itp. Kupuj, płać i bądź frajerem, na jakiego czekają

Jeszcze ani raz się nie doczekali. Dobre samochody są, ale trzeba długo szukać, zazwyczaj trochę przepłacić i czasem pójść na ustępstwa. Ja zazwyczaj kupuję golasy z najmniejszym silnikiem benzynowym. Tylko, że mój aktualny golas ma na wyposażeniu klimę, a z najmniejszym silnikiem benzynowym potrafi się prawie do 200 km/h rozpędzić. Więcej mi nie potrzeba. Dodam, że mój poprzedni golas z najmniejszym silnikiem benzynowym w wieku 17 lat miał zaledwie 180 tys km przebiegu (naprawdę, znam historię samochodu od nowości) a przez 7 lat użytkowania nie odnotowałem żadnej awarii... przepraszam wysiadło podświetlenie pokręteł od ogrzewania.

Jeżeli ktoś liczy, że tanio kupi modnego full wypas diesla z małym przebiegiem w idealnym stanie to raczej się przeliczy. A jak ktoś myśli, że nie da się kupić używanego samochodu z małym przebiegiem w idealnym stanie i kupuje przyszykowany do sprzedaży złom to jest frajerem. Raczej Ty wychodzisz na frajera uważając, że nie ma dobrych samochodów na rynku.

A co trzeba powiedzieć?

Że się odzywacie, choć nic do powiedzenia nie macie.

[Baranek]

A najmniejszy silnik benzynowy to jaki? I do jakiego samochodu?