Wasi egzaminatorzy - jacy sie okazali??

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Wasi egzaminatorzy - jacy sie okazali??

Postprzez Selene » niedziela 15 lipca 2007, 19:07

Czy na egzaminie prawa jazdy, mieliscie sytuacje kiedy to wasz egzaminator byl nie mily, sypal nieprzyjemnymi komentarzami, probowal celowo stwarzac sytuacje abyscie popelnili blad (np. poprzez pozne wydawanie poelcen, niewyrazne wydawanie polecen, wydawanie kilku polecen na raz itp? )
Avatar użytkownika
Selene
 
Posty: 10
Dołączył(a): wtorek 10 lipca 2007, 11:45
Lokalizacja: Wlkp Piła

Postprzez tom634 » niedziela 15 lipca 2007, 19:08

Selene, nie ma strachu, są egzaminatorzy i "egzaminatorzy". Trzymam za Ciebie kciuki! :lol:
Weteran dróg
Na co dzień jeżdżę GL500 V8 388KM
tom634
 
Posty: 546
Dołączył(a): wtorek 29 maja 2007, 21:55

Postprzez ella » niedziela 15 lipca 2007, 19:11

Wystarczy poczytać relacje z egzaminu i już widać jakie są opinie o egzaminatorach.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez spokogosc » poniedziałek 16 lipca 2007, 06:44

Mnie to egzaminator przepraszał właśnie dlatego że późno wydał komendę i w ostatniej chwili zmieniłem pas ruchu :D .

Egzaminatorzy na samym początku wydają się straszni ale potem pod czasy jazdy jest zupełnie inaczej :P . Oczywiście są wyjątki ale nie ma co gdybać :) .
Oj Oj
Avatar użytkownika
spokogosc
 
Posty: 55
Dołączył(a): poniedziałek 28 maja 2007, 12:40
Lokalizacja: Łódź

Postprzez barbra » poniedziałek 16 lipca 2007, 20:01

Mój instr. na ostatnich jazdach,zrobił mi prawdziwą "musztrę",tak na wypadek,gdybym trafiła na "wrednego"egzaminatora :evil:
A mój egzaminator był aniołem :D
Polecenia były wydawane wystarczająco wcześnie(jak dojeżdżałam do skrzyżowania,to z reguły już miałam dopracowany plan działania),nie było zbytecznych komentarzy,a w mieście rozmowy żadnej nie podejmował,miał bardzo przyjazne usposobienie i był wyciszony na maxa(naprawdę zastanawiało mnie jak on to robi).
Wszystko jest trudne,dopóki nie stanie się proste..
-----------
Kat. B-marzec 2007
Avatar użytkownika
barbra
 
Posty: 583
Dołączył(a): poniedziałek 19 marca 2007, 19:40
Lokalizacja: Poznań

Postprzez as » wtorek 17 lipca 2007, 19:33

mój też był w porządku...
przyjaciel to ten, który wie o tobie wszystko.... i nadal cię kocha;)
Avatar użytkownika
as
 
Posty: 93
Dołączył(a): piątek 21 lipca 2006, 19:10
Lokalizacja: Zamość

Postprzez jembrul » wtorek 17 lipca 2007, 22:20

Moj tez byl ok. Nawet sobie zapalil papieroska podczas jazdy :P
jembrul
 
Posty: 24
Dołączył(a): sobota 10 lutego 2007, 00:07

Postprzez Nazgulek » wtorek 17 lipca 2007, 23:11

Mój, przez cały czas trwania egzaminu nie mówił do mnie nic prócz "na światłach proszę skręcić w lewo. Jedziemy prosto. W najbliższym możliwym miejscu proszę skręcić w prawo...."
Nawet próbowałam nawiązać jakąs rozmowę w trakcie czekania na zmianę świateł, ale ani słowem się nie odzywał, tylko patrzyl wprost przed siebie :?
Ale nie narzekam, bo kiedy byłam bliska wjechania na zły pas do skrętu, głośno powtórzył - PROSTO! :)
26.06. - 25.08.2006 - Kurs
26.09.2006 - Pierwsze i jedyne podejście :D
6.10.06 - prawko odebrane

>>Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu <<
Avatar użytkownika
Nazgulek
 
Posty: 128
Dołączył(a): wtorek 29 sierpnia 2006, 14:08
Lokalizacja: Tarnów/Kraków

Postprzez DEXiu » środa 18 lipca 2007, 16:06

jembrul napisał(a):Moj tez byl ok. Nawet sobie zapalil papieroska podczas jazdy :P

I to było w porządku? :? Mam nadzieję że zapytał najpierw. Bo ja bym chyba nie wytrzymał. Chociaż z drugiej strony - zawsze jest podstawa do wniesenia skargi/odwołania się :wink:
DEXiu
 
Posty: 1093
Dołączył(a): wtorek 12 czerwca 2007, 17:17
Lokalizacja: Jaworzno

Postprzez scorpio44 » środa 18 lipca 2007, 18:13

DEXiu napisał(a):
jembrul napisał(a):Moj tez byl ok. Nawet sobie zapalil papieroska podczas jazdy :P

I to było w porządku? :? Mam nadzieję że zapytał najpierw. Bo ja bym chyba nie wytrzymał. Chociaż z drugiej strony - zawsze jest podstawa do wniesenia skargi/odwołania się :wink:

Też chciałem ironicznie napisać, że rzeczywiście, straaaaaaaaaszliwie w porządku był. W sumie nawet w razie zdania egzaminu takie rzeczy warto zgłaszać.
scorpio44
 
Posty: 6964
Dołączył(a): piątek 05 lipca 2002, 11:54
Lokalizacja: Elbląg

Postprzez rafalus » piątek 20 lipca 2007, 12:15

Moj egzaminator byl wporzodeczku :) poza komendami w ktora strone mam jechac, zerocil nawet mi uwage zebym nie ogladal sie za dziewczynami tylko skupil sie na jezdzie :lol: ogolnie spoko koles, na koniec mi pogratulowal i ostrzegl zebysmy sie nie spotkali tu kolejny raz :wink:
16.08.2007- Rozpoczety kurs

18.07.2007

7:15 Egzamin teoretyczny- zaliczony - 1 blad :D
9-30 Rozpoczecie egzaminu praktycznego
10-30 Egzamin praktyczny zdany i haaapy :)
rafalus
 
Posty: 6
Dołączył(a): piątek 20 lipca 2007, 11:45


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości