invx napisał(a):przeczytaj jeszce raz uwaznie moje posty 8)
wydaje mi się że przeczytałam je wystarczająco uważnie zresztą w tych sprawach to moje zdanie jest jednoznaczne NIE MA TAKIEJ SYTUACJI W KTÓREJ ŁAPÓWKA BYŁABY UZASADNIONA!!!!
napisałeś: "to ze ktos daje aby miec za soba egzamin to wcale nie musi znaczyc ze nie umie jezdzic. (choc czasem tak bywa). Ale niekiedy moze jezdzic duzo lepiej od tych co zdaja normalnie. Czasem sie oblewa egzaminy za naprawde glupie rzeczy ktore nijak sie maja do sprawy dobrego jezdzenia"
właściwie to masz rację czasem egzamin oblewa się niesprawiedliwie... zdarza się że oblewa osoba która jeździ dużo lepiej od innych... a ci inni mimo wszystko zdają, ale to nie znaczy że taka osoba od razu musi dać łapówkę... niech spróbuje raz, drugi, trzeci.... może się też odwołać od decyzji egzaminatora jeśli jest pewna że egzamin powinien być zaliczony pozytywnie... dlaczego niby jedni moga zdać bez problemów i kasy a inni nie... może to troszkę kwestia szczęscia a może poprostu umiejętnosci za kierownicą... czasem przeceniamy siebie... nie wiem w każdej sytuacji to pewnie wygląda troszkę inaczej... jedno w każdym bądź razie jest pewne nic nie usprawiedliwia łapówki!!!