"Test pijanego kierowcy" - artykuł

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

"Test pijanego kierowcy" - artykuł

Postprzez cappricio » środa 07 grudnia 2005, 14:20

onet.pl napisał(a):
Jeden z kierowców testowych zgłosił się jako ochotnik do niecodziennego eksperymentu. Kierowca spożywał wino do momentu, kiedy przekroczył ponad półtorakrotnie dopuszczalną w Wielkiej Brytanii ilość alkoholu we krwi. Na zabezpieczonym torze czuł się bardzo niepewnie, miał zaburzenia równowagi i znacznie opóźniony czas reakcji.
Test został przeprowadzony z okazji wdrożenia nowych, zaostrzonych przepisów drogowych w Wielkiej Brytanii i rozpoczęcia przez policję kampanii przeciw prowadzeniu auta po spożyciu alkoholu w okresie świątecznym.

W ciągu 6 godzin kierowca wypił dwanaście szklanek mocnego wina. Jego zachowanie za kierownicą sprawdzane było co dwie godziny. Na cały test składały się następujące manewry:

• Hamowanie awaryjne przy prędkości 80 km/h.

• Slalom między 10 pachołkami oddalonymi o 20 metrów od siebie przy prędkości 50 km/h.

• Wjazd na zakręt o promieniu 100 metrów przy prędkości 100 km/h.

• „Ósemka” między pachołkami przy prędkości 16 km/h.

• Przejazd tyłem 40 metrów. Na końcu wjazd między dwa pachołki oddalone od siebie o szerokość auta + 15 cm z prędkością 16 km/h.

• Parkowanie tyłem (tzw. „koperta”) przy prędkości 16 km/h.

• Badanie sprawdzające refleks za pomocą specjalistycznej aparatury.

Samochód, którym poruszał się pijany ochotnik, wyposażony został w urządzenia mierzące długość hamowania, precyzję sterowania oraz system GPS, który umożliwił zmierzenie nawet najmniejszej zmiany trasy.

„Czas pomiędzy spożyciem a zadziałaniem alkoholu był dosyć długi” - mówi Oliver Rowe – pijak-ochotnik z 50 mg alkoholu w wydychanym powietrzu.

„Gdybym miał stwierdzić, czy poziom alkoholu w wydychanym powietrzu w ciągu pierwszych godzin testu był poniżej limitu, powiedziałbym, że tak. W rzeczywistości czas reakcji z każdą chwilą staje się coraz dłuższy, co potwierdzają moje »wyczyny« na trasie. Zwiększająca się ufność w stosunku do własnych umiejętności, pewność siebie i ogromna chęć kierowania autem prowadziły do znacznego zwiększenia się agresji. To spowodowało spore problemy z wykonaniem tak prostych manewrów jak slalom między pachołkami i wielką trudność przy utrzymaniu stałej prędkości”.

„Cieszę się, że takie eksperymenty mają miejsce. Jednoznacznie pokazują wielkie niebezpieczeństwo, które czai się w kieliszku. Alkohol nawet w małych ilościach negatywnie wpływa na efektywność kierowcy, percepcję, koordynację oraz umiejętność przewidywania zagrożeń na drodze. Wzrasta również nasza pewność siebie i rzadziej używamy hamulców – to bardzo niebezpieczna zależność” - powiedział Kelvin Delaney, szef fundacji RAC zajmującej się bezpieczeństwem na drogach.

Statystyki pokazują, że liczba ofiar śmiertelnych w wypadkach z udziałem pijanych kierowców na drogach Wielkiej Brytanii, która w zeszłym roku wyniosła 590, zwiększa się z roku na rok. Dzisiaj 1/5 wypadków śmiertelnych spowodowana jest przez pijanych kierowców.

„Piłeś, nie jedź. Nie wsiadaj za kierownicę także rano, zaraz po imprezie, gdy poziom alkoholu we krwi może dalej utrzymywać się na wysokim poziomie” - podsumowuje Delaney.


chcialam tylko dodac, ze sama chetnie poddalabym sie takiemu testowi... pozornie mam wrazenie, ze dalabym rade jechac samochodem po alkoholu (wiem, ze to tylko pozornie, spokojnie, probowac sama nie bede ;P), aczkolwiek chcialabym zobaczyc jak to dokladnie jest... jakie odchylenia od normy sa, jak sie zmienia refleks itd itd itd...[/quote]
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Silent » środa 07 grudnia 2005, 14:46

Podobny test przeprowadzali 'Pogromcy Mitów (Mythbusters)' na kanale Discovery... tylko że oni sprawdzali jaki wpływ na jazde ma rozmawianie przez telefon komórkowy :) Testowana osoba musiaął powtarzać różne mniej i bardziej skomplikowane słowa które słyszała przez telefon, i jednocześnie zdawała amerykanski egzamin na prawo jazdy ;) Okazało się że nawet przy bardzo wolnej jeździe niemożliwe jest zdanie egzaminu ponieważ człowiek nie ma aż tak wysokiej podzielności uwagi ;)
Obrazek
Avatar użytkownika
Silent
 
Posty: 584
Dołączył(a): poniedziałek 01 listopada 2004, 21:06
Lokalizacja: Olsztyn / Trevelmond

Postprzez wiruswww » środa 07 grudnia 2005, 15:41

oj uwierz cappricio ze nie dałabayś rady, tak się tylko wydaje, po jednym piwku to moze i bys dała rade ale tyle co wymił ten pan to napewno bys nie dała rady, ja zresztą tez. Ale swoją drogą to ciekawy pomysł, sam bym chętnie przeszedł taki test, zobaczyć jak to jest faktycznie jezdzic po kielichu, bo na droge to napewno nie wyajde
Czasami mam dość tej całej techniki. Przez tą całą technologie ludzie oduczyli się rozmawiać twarzą w twarz :( I to jest naprawde smutne.
Avatar użytkownika
wiruswww
 
Posty: 553
Dołączył(a): niedziela 29 sierpnia 2004, 13:35
Lokalizacja: Podlasie

Postprzez cappricio » środa 07 grudnia 2005, 15:52

wierze ;) gdyby panowanie nad samochodem po spozyciu bylo takie samo jak przed, to nie byloby tylu wypadkow :) wiec wierze na slowo ;)

ale ciekawosc to druga bajka... lubie sama doswiadczac na sobie roznych rzeczy i gdyby taki eksperyment przeprowadzano w Lodzi (moze w Polsce :|) to bym sie zglosila :)
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź

Postprzez Tomek_ » środa 07 grudnia 2005, 16:50

Po 12 szklankach mocnego wina w 6 godzin to jeszcze uwierze ze mozna byc w stanie zeby wsiasc do samochodu, ale gdyby wypil je w ciagu godziny to juz jego spostrzegawczosc zmienilaby sie tak, ze nie widzialby pacholow do slalomu :D No i pewnie zdrzemnalby sie w miedzyczasie ;D
Kat. B i C za pierwszym podejściem.
Testy na prawo jazdy 2013
Avatar użytkownika
Tomek_
 
Posty: 1090
Dołączył(a): czwartek 22 września 2005, 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Baran » środa 07 grudnia 2005, 21:42

12 szklanek to tak około 3 litrów - ja tyle nie wypijam wszelkich płynów w ciągu całgo dnia :-) W moim OSK jest na teorii (na mniejszą skalę) przeprowadzany eksperyment. Na ostatnim spotkaniu z teorii było głównie o wypadkach, ustawieniach fotelika dla dzieci no i właśnie alkoholu. Prowadzący wykład poprosił dwie osoby żeby w ciągu 10 minut na zajęciach wypiły puszkę mocnego piwa (na koszt ośrodka oczywiście :-) ) i były pomiary alkomatem - 10 minut po wypiciu i godzinę. Akurat w mojej grupie piłam ja i jakiś inny chłopak - miałam 0,6 promila, koleś 1,5 - nie wiem jak on dmuchał (albo ja za słabo:D) bo był sporych rozmiarów a przecież w większym ciele zmniejsza się stężenie. Może wcześniej się zaprawił? No ale po godzinie był całkowicie "czysty" - miał 0,0 a ja nadal 0,6 :-)

Wiadomo, jedno piwo to niektórzy powiedzą nic, ja też tak myślałam, ale alkomat nie kłamie. Chociaż nigdy nie miałam zamiaru prowadzić po alkoholu to taka zabawa dała mi trochę do myślenia, a myślę że innym którzy nie wierzyli też. Bo jakby nie patrząc jedno piwo daje czasami 0,6 a to już nie wykroczenie a przestępstwo drogowe
Baran
 
Posty: 69
Dołączył(a): piątek 10 czerwca 2005, 23:44
Lokalizacja: Szczecin/Białogard

Postprzez mazak » czwartek 08 grudnia 2005, 22:39

W Anglii wymyślono okulary - które dają wrażenie i opóżniają orientację tak jak byśmy mieli ok. 1,5 prom. alkoholu we krwi. Jazda po placu manewrowym w takich okularach na pewno dałaby nam wiele do myślenia. Średni czas reakcji kierującego to 0,8 sek. przy stężeniu alkoholu 1,5 prom. zwiększa się od 0,2 do 1 sek. A 1,8 sek. to już bardzo dużo (27 metrów - przy 100 km/h) :cry: Zastanawiam się dlaczego w niemczech dopuszczalna dawka to 0,7 prom. ??
JEŚLI WIERZYSZ, ŻE NIE MA RZECZY NIE MOŻLIWYCH. TO TRZAŚNIJ OBROTOWYMI DRZWIAMI
mazak
 
Posty: 231
Dołączył(a): środa 05 października 2005, 23:03
Lokalizacja: Warszawa - bemowo

Postprzez ella » czwartek 08 grudnia 2005, 22:52

We Francji w jednej ze szkół wprowadzili takie okulary.

Okulary wywołujące efekt upojenia alkoholem pomagają szkolić kierowców

Jeden z ośrodków szkolenia kierowców we francuskiej miejscowości Bron wprowadził noszenie specjalnych okularów wywołujących efekt upojenia alkoholem jako jeden z elementów nauki jazdy
"Już od dłuższego czasu chcieliśmy włączyć do programu nauczania element, który uświadomi przyszłym kierowcom jaki jest wpływ alkoholu na kierującego pojazdem" "Okularów używamy od września".

Przyszli kierowcy biorą udział w ćwiczeniu, w którym muszą je założyć przed przejechaniem przez specjalnie skonstruowane, rojące się od przeszkód przejście dla pieszych.
Uczniowie ośrodka mają do dyspozycji dwie pary sprowadzonych z USA okularów, których specjalnie cięte szkła powodują, że pole widzenia osoby patrzącej przez nie jest podobne do tego, jakie ma kierowca z zawartością od 0,7 do 1,4 promila alkoholu we krwi.
Avatar użytkownika
ella
Moderator
 
Posty: 7793
Dołączył(a): poniedziałek 24 listopada 2003, 12:14
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez Baran » czwartek 08 grudnia 2005, 22:53

mazak napisał(a):: Zastanawiam się dlaczego w niemczech dopuszczalna dawka to 0,7 prom. ??


Ja sie zastanawiam po co właściwie w wielu krajach pozwala się na jakiekolwiek stężenie alkoholu we krwi. Później ludzie się tłumaczą, "że ja tylko jedno piwko panie władzo, myślałem że nie wykaże..."
Baran
 
Posty: 69
Dołączył(a): piątek 10 czerwca 2005, 23:44
Lokalizacja: Szczecin/Białogard

Postprzez cappricio » czwartek 08 grudnia 2005, 22:55

mogłby ktos u nas na takie cos wpasc...
i na kursie kazdemu dac zobaczyc...
moze by to co poniektorych przestraszylo...
no ale kto ma byc idiotą i jezdzic po alkoholu to bedzie i zadne okulary mu nie pomoga :|
Avatar użytkownika
cappricio
 
Posty: 788
Dołączył(a): sobota 20 sierpnia 2005, 16:27
Lokalizacja: Łódź


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości