Czytałem sobie pewnien artukuł na necie i natknąłem się na poniższe stwierdzenie :
Zima to czas częstego korzystania z reflektorów przeciwmgłowych. Są one bardzo pomocne – i to nie tylko we "mgle jak mleko". Poprawiają one także, a nawet szczególnie, widoczność w czasie silnych opadów śniegu. W silnej śnieżycy opłaca się jechać powoli – mając zapalone tylko światła pozycyjne i przeciwmgłowe. We mgle z kolei eksperci zalecają kierowcom wykorzystywanie lamp przeciwmgłowych wraz ze światłami mijania.
hhmm niewiem jak wy ale ja teraz bardzo często używam przednich świateł przeciwmgłowych : podczas mgły opadów śniegu czy po prostu ogólnego zachmurzenia gdy jest szaro i brzydko. Ale zawsze mam również włączone światła mijania. Więc niewiem co autor artykułu miał na myśli.