Kolizja w stanie nietrzeźwości

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

Kolizja w stanie nietrzeźwości

Postprzez keniger » poniedziałek 21 marca 2016, 18:37

Witam, mam 20 lat i dwójkę bardzo schorowanych rodziców, ojciec z alzheimerem, matka ma omdlenia, kilka zawałów za sobą, ledwo chodzi, oboje są cukrzykami i wymagają stałej opieki. W sobotę wybrałem się do znajomych na urodziny, jak wiadomo - alkohol. Rano nie mogłem dodzwonić się do rodziców, co nigdy się nie zdarzało. Wsiadłem więc w samochód i spieszyłem do domu, niestety na jednym z zakrętów obróciłem się i uderzyłem w barierki. Nikomu nic się nie stało. Niestety wydmuchałem 1.4 i później 1.3 promila. Nie czułem tego w sobie, w innym wypadku nigdy bym do samochodu nie wsiadł. Pracowałem w firmie handlowo-usługowej jako kierowca, dziś zostalem automatycznie zwolniony. Moi rodzice mają około 10000 debetu - remont mieszkania pod kątem niepełnosprawności, łazienka itp. Ja już mam 750zł minusu za lawetę i parking policyjny. Auto poszlo do rozbiórki, miesiąc temu skończyłem je robić, włożyłem z 5000 w remont... Zawsze jeździłem ostroznie i rozsądnie, na firmie mialem najniższe spalanie, nie było ze mną problemów, nie bylem karany. Bez prawa jazdy nie mam pracy, nie mam nic. Planowałem jeszcze studia, miałem w tym roku zamieszkać z narzeczoną. Nie pracowałem na czarno, zdałem prawko za 1 razem z pochwałami egzaminatora. Matka na rencie, ojciec na emeryturze. W czwartek mam się wstawić na komendzie, nie chcę sądu, poddam się karze dobrowolnie. Czy tak ciężka sytuacja może sprawić, że nie stracę prawa jazdy? Nawet kosztem większej grzywny...
keniger
 
Posty: 1
Dołączył(a): poniedziałek 21 marca 2016, 18:28

Re: Kolizja w stanie nietrzeźwości

Postprzez agatag2908 » wtorek 22 marca 2016, 00:04

Podejrzewam, że na jakiś okres czasu będziesz zmuszony do znalezienia nowej pracy.
Sorry, może to okrutne, co teraz powiem, zważywszy na Twoją sytuację, ale w mojej rodzinie jest osoba, która też wsiadła za kółko po alkoholu. Mam dużą odrazę do takich osób... Bez względu na powód. Masz 20 lat , niby dorosły, a jednak zachowałeś się jak totalny gówniarz... Wybacz, ale nie ma usprawiedliwienia na takie zachowanie. Nie uczono Cię nigdy, że na drugi dzień najlepiej sprawdzić trzeźwość, a jeśli nie masz pewności to nie jechać? Nie lepiej było stracić te kilka-kilkadziesiąt złotych na taksówkę? No wybacz, ale skoro stać Cię było, żeby pić dzień wcześniej to trzeba było liczyć się z tym, że rano będziesz musiał jakoś wrócić. Sam piszesz, że masz schorowanych rodziców, mogłeś myśleć o tym w jaki sposób do nich wrócisz, gdyby coś się stało. To było z Twojej strony bardzo nieodpowiedzialne.
Ciesz się człowieku, że nikomu nic się nie stało, że nikogo nie zabiłeś, że nikogo nie potrąciłeś... Jak dla mnie nie ma na Twoje zachowanie ŻADNEGO usprawiedliwienia. Żyjemy w XXI wieku, tyle się słyszy o pijanych kierowcach, tyle się mówi, że jak dzień wcześniej się wypiło to należy sprawdzić trzeźwość, a jak nie ma się pewności to się nie jedzie, są taksówki...
Z tego, co piszesz wychodzi, że masz trudną sytuację materialną w tym momencie, a po chwili się pytasz, czy istnieje szansa, że nie cofną Ci uprawnień, nawet kątem większej grzywny...
Moim zdaniem powinieneś spiąć tyłek i zacząć szukać jakiejś przejściowej pracy, do której nie jest wymagane prawo jazdy i liczyć na szczęście, że uprawnienia zabiorą Ci na jakiś krótki okres czasu... Pracę tak, czy siak, tak jak piszesz straciłeś automatycznie, więc przyjmij na klatę swój czyn, przede wszystkim wydoroślej i naucz się pokory.
29.03.2016 Egzamin Teoretyczny l podejście POZYTYWNY
21.04.2016, 9.05.2016, 25.05.2016 Egzamin Praktyczny (3 podejścia) NEGATYWNY
17.06.2016 Egzamin praktyczny IV podejście POZYTYWNY !!!!! WRESZCIE :)
agatag2908
 
Posty: 68
Dołączył(a): sobota 13 lutego 2016, 01:34

Re: Kolizja w stanie nietrzeźwości

Postprzez Karolina1994 » wtorek 22 marca 2016, 07:31

Będziesz musiał poszukać nowej pracy.
Znajomemu po kolizji pod wpływem alkoholu zabrali prawko na rok ale to było 6lat temu, teraz są chyba jeszcze bardziej surowe kary, z którymi ja się zgadzam.
Sorry, ale nie mogłeś kogoś trzeźwego poprosić, albo zadzwonić do kogoś aby sprawdził czy wszystko z twoimi rodzicami dobrze.
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: Kolizja w stanie nietrzeźwości

Postprzez SJS » wtorek 22 marca 2016, 20:58

Nie dość, źe wsiadłeś pijany do samochodu, to jeszcze wyleciałeś z drogi po pijaku. Gratuluję głupoty. Ciesz się jak ci zabiorką prawko tylko na 3 lata. Nie każdy może być kierowcą, możesz się przebranżowić na łopaciarza. Ciesz się, że nikogo nie zabiłeś, bo miałbyś dużo gorzej.
SJS
 
Posty: 239
Dołączył(a): czwartek 12 listopada 2015, 11:12

Re: Kolizja w stanie nietrzeźwości

Postprzez ks-rider » wtorek 22 marca 2016, 23:13

Nie wiem jakie trzeba miec IQ aby nie wziasc taryfy wiedzac, ze sie pilo.

Zrobiles to na wlasna prosbe, weic bedziesz musial teraz z tym zyc.

Idz i daj ma msze, ze nikogo nie zabiles !

:wink:
ks-rider
 
Posty: 3820
Dołączył(a): sobota 19 grudnia 2009, 21:47

Re: Kolizja w stanie nietrzeźwości

Postprzez pasqudek » wtorek 22 marca 2016, 23:26

Wyluzujcie. Gowniarz i tak za jakis czas wsiadzie po %. A tacy tez jezdza bez pj.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: Kolizja w stanie nietrzeźwości

Postprzez Karolina1994 » środa 23 marca 2016, 09:09

@pasqudek

Nie tylko tacy wsiadają bez pj. Nie wiem co jest z tymi ludźmi nie boją sie jeździć bez pj ( a znam taką osobę) nie boja sie jeździć pod wpływem lub na kacu, a ja mając pj i bedąc trzeźwa i tak ze stresem wsiadam do samochodu.
Egzamin teoretyczny 02.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny (71/74)
Egzamin praktyczny 16.12.2015 podejście 1 wynik: Pozytywny
Karolina1994
 
Posty: 354
Dołączył(a): czwartek 08 października 2015, 09:10

Re: Kolizja w stanie nietrzeźwości

Postprzez sankila » środa 23 marca 2016, 20:43

keniger napisał(a):Czy tak ciężka sytuacja może sprawić, że nie stracę prawa jazdy? Nawet kosztem większej grzywny...
Nawet nie masz co próbować, bo żaden sąd w tę historię nie uwierzy.
Wyjeżdżasz wieczorem na balangę, własnym samochodem. Realnie biorąc - do drogi powrotnej mógłbyś się przymierzać kolejnego dnia, późnym wieczorem, więc nie byłby Cię w domu całą dobę. To nijak nie pasuje do obrazu kochającego synka, poświęcającego się stałej opiece nad ciężko chorymi rodzicami. Poza tym, dobry synek miałby opracowany awaryjny sposób dotarcia do domu lub kontaktu z krewnymi, sąsiadami.
Fakt, że "nie czułeś" 1,4 prom, nie jest żadnym usprawiedliwieniem - świadczy jedynie o tym, że byłeś w euforystycznej fazie nietrzeźwości.

Mogę tylko powtórzyć za poprzednikami: dziękuj Bogu, że dał Ci szansę i barierki postawił ...
To jest głos w dyskusji a nie: "zaśmiecanie forum, wprowadzanie bałaganu, kłótnia, prowokacja".
Avatar użytkownika
sankila
 
Posty: 2378
Dołączył(a): środa 25 lutego 2009, 01:56
Lokalizacja: Wrocław


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 27 gości