El Buscador

Wszystko co nie mieści się w powyższych kategoriach.

Moderatorzy: ella, klebek

El Buscador

Postprzez lith » piątek 18 marca 2016, 02:19

Obrazek
W sumie tutaj jeszcze o tym chyba nie wspominałem... a szkoda, bo jak nie patrzeć to temat samochodowy. Czwórka moich bardzo dobrych znajomych wpadła na szalony pomysł objechania Ameryki Południowej samochodem. Plan był taki, że dociągają rok akademicki do końca (dla połowy to koniec studiów, reszta wzięła rok dziekanki), w lipcu wyjeżdżają do Norwegii do pracy zarabiać na wyprawę (oczywiście bez większego planu, bez ogarniętej roboty, załatwionego noclegu, czegokolwiek - za to z przyczepą kaszy i papieru toaletowego :P), w styczniu ruszają za ocean. Lądują w Nowym Jorku, kupują auto i ruszają na południe. Póki co całkiem dobrze im to wychodzi. Wyprawę nazwali El Buscador, czyli 'Poszukiwacz'. Udało im się nawet narobić wokół siebie trochę szumu i dzięki temu zdobyć garść patronatów oraz sponsorów - a także otrzymali specjalną misję od prezydenta Elbląga ;) Od jakiegoś czasu przemierzają Meksyk:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Wcześniej kawałek USA:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Stan trasy sprzed nieco ponad tygodnia :)
Obrazek

I ambitne plany :spoko:
Obrazek

Czas mają do początku kolejnego roku akademickiego, czyli do października :) Z ciekawostek związanych z tematyką forum to jeden z uczestników prawko zrobił specjalnie na wyprawę, przed samym wyjazdem i pierwszy raz po egzaminie samochód prowadził już w USA - co powiecie na kilkudziesięciotysięczną trasę w ramach pierwszej wycieczki autem? :mrgreen:

Jeśli kogos zainteresowało i chce śledzić ich poczynania, albo poczytać więcej to prowadzą bloga:
http://elbuscador.pl gdzie co jakis czas pojawiają sie dłuższe wpisy
i stronę na fejsie:
https://www.facebook.com/ProjektElBuscador/ gdzie lądują foty i informacje na bieżąco

A dzieje się. Ekipa bardzo pozytywna :)

o, jeden a artykułów w miejscowej gazecie:
http://dziennikelblaski.pl/336703,Podro ... z43D3ZmSLc
i wywiad z Tymonem z lipca, czyli sytuacja na moment przed wyjazdem do Norwegii:
http://www.youtube.com/watch?v=CPoxFV9TUf4
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda

Re: El Buscador

Postprzez LeszkoII » piątek 18 marca 2016, 20:26

lith napisał(a):w lipcu wyjeżdżają do Norwegii do pracy zarabiać na wyprawę (oczywiście bez większego planu, bez ogarniętej roboty, załatwionego noclegu, czegokolwiek - za to z przyczepą kaszy i papieru toaletowego
6 m-cy zarobku w Norwegii X ilość członków ekipy....i im to wystarczyło $? No chyba że te naklejki na samochodzie to lista sponsorów.

Nie wygląda mi to na spontaniczną akcję "jedziemy i jakoś to będzie". Pozwolenia, wizy, prawo - może się przygotowali a może są już zawodowymi podróżnikami uczącymi się od innych zawodowych podróżników.
O ile do Norge pojechali z "taczką kaszy" i bez załatwianych formalności, o tyle wycieczka "dookoła" to już wyzwanie logistyczne nawet dla kogoś, dla kogo międzynarodowa logistyka jest chlebem powszednim.
lith napisał(a):Z ciekawostek związanych z tematyką forum to jeden z uczestników prawko zrobił specjalnie na wyprawę, przed samym wyjazdem i pierwszy raz po egzaminie samochód prowadził już w USA(...)
Czy polskie krajowe PJ honorują wszystkie państwa, przez które przebiega wycieczka (jak z Brazylią)? Lepiej dodatkowo międzynarodowe. PLUS znajomość p.r.d. obcych państw, ubezpieczenie :lol:
lith napisał(a):co powiecie na kilkudziesięciotysięczną trasę w ramach pierwszej wycieczki autem?
Nie odważyłbym się... wsiąść do samochodu prowadzonego przez taką osobę.
lith napisał(a):Ekipa bardzo pozytywna
Jak każdy zakręcony podróżnik. Trzymam :spoko:
Avatar użytkownika
LeszkoII
 
Posty: 7756
Dołączył(a): niedziela 07 października 2012, 13:53

Re: El Buscador

Postprzez pasqudek » piątek 18 marca 2016, 21:10

W lipcu wyjezdzaja a juz relacja z trasy.
pasqudek
 
Posty: 969
Dołączył(a): czwartek 15 stycznia 2015, 22:48

Re: El Buscador

Postprzez lith » sobota 19 marca 2016, 11:52

LeszkoII napisał(a):6 m-cy zarobku w Norwegii X ilość członków ekipy....i im to wystarczyło $? No chyba że te naklejki na samochodzie to lista sponsorów.
Raz zarabianie w Norwegii szło im lepiej, raz gorzej. Wiadomo, łapali sie jakichś prostych prac typu malowanie domów, budowanie płotów, praca na fermie kurczaków itd. Do Polski przywieźli po ok. 20 tys zł/os. Magnesy na furze to owszem sponsorzy. Regatta dała im 6 koła na zakupy u siebie, Sferis laptopa, smartfony i jeszcze jakieś drobiazgi,
everactive jakieś latarki, powerbanki, sandisc karty pamięci, olympus dwa aparaty. Trochę tego udało się im uzbierać jak na czwórkę studentów bez żadnych wejść i doświadczenia w poważniejszym podróżowaniu. (tutaj opisali jak wyglądało to zdobywanie: http://elbuscador.pl/jak-zdobyc-sponsora/) I nie, serio nie są to zawodowi podróżnicy. Po prostu czwórka dobrych znajomych Owszem zdarzało im sie razem wyjechać pod namiot w Bieszczady, czy np. rok wcześniej w trójkę wybrali się na Rodos (to był akurat spontan bilety za półdarmo w ostatniej chwili i wyjazd w ciągu 24h od pomysłu)
phpBB [media]


Oczywiście, ze tym razem to nie spontaniczna akcja w stylu 'ej pojedźmy za tydzień do ameryki', bo to jest rok wyrwany z codziennego życia, przerwa w studiach, trzeba było wcześniej ogarnąć jakieś szczepienia, wizy do stanów, poduczyć się nieco hiszpańskiego, poczytać o każdym z państw żeby jakoś mniej więcej orientować się na miejscu i wiedzieć choćby które rejony omijać. Ale to nie jest tak, że mają zaplanowaną dokładnie trasę. Wiedzą tyle ile znajdą w necie lub pomogą im miejscowi. Tutaj choćby opis przygód z kupnem i rejestracją auta :P
Pomysł – kupić samochód w Stanach Zjednoczonych i przejechać nim 40 tysięcy kilometrów na południe – reakcja? W zasadzie żadna, bo niby jak miałem zareagować na taki pomysł? Próby głębszej analizy tego co zamierzaliśmy zrobić mógł prowadzić tylko do ataków paniki i bólu głowy. Nikt z drużyny nie ma żadnego pojęcia o technicznych aspektach samochodów, nikt nigdy żadnego nie kupował, nikt nie zna realiów motoryzacyjnych i prawnych trzech Ameryk, a ja nawet nie miałem jeszcze prawa jazdy. Ogarnąć tego wszystkiego i tak by się nie dało, więc pozostało zrobić na szybko ten kurs i zaakceptować rozwój sytuacji jakikolwiek by on nie był. Najwyżej nie wyjdzie[...]

http://elbuscador.pl/maszyna/

LeszkoII napisał(a):Czy polskie krajowe PJ honorują wszystkie państwa, przez które przebiega wycieczka (jak z Brazylią)? Lepiej dodatkowo międzynarodowe. PLUS znajomość p.r.d. obcych państw, ubezpieczenie :lol:
Mają oczywiście wyrobione miedzynarodowe. Ale o wertowanie przepisów każdego kolejnego państwa bym ich nie podejrzewał :) W sumie sam nigdy tego nie robiłem.
LeszkoII napisał(a):Nie odważyłbym się... wsiąść do samochodu prowadzonego przez taką osobę.
Dlatego w Polsce nie miał okazji prowadzić - był pomysł, żeby prowadził jedno z aut podczas wyjazdu sylwestrowego, ale ostatecznie nikt mu nie dał swojego :mrgreen:

@pasqudek
W w lipcu '15 wyjechali do Norwegii. Wrócili na Boże Narodzenie i Sylwestra. W styczniu '16 polecieli do USA
Avatar użytkownika
lith
 
Posty: 7569
Dołączył(a): niedziela 17 maja 2009, 21:09
Lokalizacja: E-g/Gda


Powrót do Luźna gadka

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 56 gości